Bura kotka jest wysterylizowana, czego dowiedziałam się od mieszkającego w jednym z domków turysty.
Kotka akurat usiadła tak, że udało mi się zauważyć wygolony jeszcze brzuszek
Dzisiaj był jednak w tym miejscu jeszcze jeden biało-szary dorosły kocur. Nie wyglądał dobrze, miał dziwnie wzdęty brzuch, a z oczu leciała mu ropa
kinia098 pisze:
Poszłyśmy jeszcze dalej, na inne ośrodki.Przy domkach letniskowych kotka z około 5-6 miesięcznym kocurkiem.
Na terenie domków jeszcze jeden kocurek w podobnym wieku. Ładny, zadbany, ale jakby kompletnie zrezygnowany.
Może męczą go tam dzieciaki... ?
Nad zabraniem 2 maluchów z 6 zastanawia się jedna z turystek, która ja dokarmia.
Namawiałam dzisiaj Panią i mam nadzieję, że skutecznie. Jeśli w czwartek nie będzie 2 kociaków, tzn. że pojechały.
Dlatego na razie wstrzymajmy się z szukaniem DT, bo może turyści zabiorą jeszcze jakieś kocięta.
Postawiłam im styropianową budkę.
Złe wieści, bardzo złe wieści....
Nie złapałam dzisiaj żadnej kotki.
Matka 4 maluchów nie do złapania... Obawiam się, że będzie ciężka sztuka tak jak w Darłowie...
Druga, która ma 3 maluszki zaginęła... Obawiamy się, że wróciła na stare miejsce, a na wiosnę przyjdzie znowu z brzuchem... Oby nie.
( Co do tych maluchów; dwa na 99%, to kocurki, a jedna kotka. )
Trzecia kotka/kocur też nie do złapania. Zje wszystko przed klatką i nie stanie ani kawałeczka dalej, wgłąb pułapki.