bardzo dobry pomysł, bo szło się pogubić
może ja zaczne, dla tych co nieczytali.
Kastracja to najlepsze wyjście przeciwdziałaniu hormonów, czego sutkiem są ruje u kocic i agresywne zachowanie u kocurów (nie zawsze).
Jest to o wiele bardziej bezpieczne i wygodniejsze wyjście niż podawanie hormonów, które są bardzo szkodliwe dla organizmu kotki. Na dłuższą metę jest to tańsze rozwiązanie niż podawanie środków antykoncepcyjnych. Jak niektórzy sądzą, nie jest to okaleczanie, a wręcz uwolnieni od męczarni kotki, które nie powinna zajść w ciąże gdy nie ma rodowodu i licencji hodowlanej.
Wszystkim niezdecydowanym napradę polecam ten zabieg i namawiam do kastracji kotek jak i kocurów.
Moja przeszła przez to i nie było ŻADNYCH problemów, jak u sporej większości kastrowanych kotek. Jest to bezpieczny zabieg, jednak trzeba do niego przygotować kotkę i zapewnić prawidłową opiekę po zabiegu.
Pozdrawiam
P.S.
Kilka przydatnych linków:
Jak przygotować kota do operacji?
http://www.vetserwis.pl/operacja_kot.html
Kastracja kocura (fotki):
http://www.vetserwis.pl/photo_kastracja_kot.html
Kastracja kotki (fotki):
http://www.vetserwis.pl/photo_oh_kot.html
Zalety i wady kastracji kotki:
http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html
Zalety i wady kastracji kocura:
http://www.vetserwis.pl/kastracja_kot.html
Przytoczę kilka podstawowych informacji, które wg mnie powinni poznać osoby decydujące się na kastrację swojej kotki:
OPTYMALNY TERMIN ZABIEGU STERYLIZACJI
Obecnie zalecamy wykonywanie zabiegu sterylizacji przed wystąpieniem pierwszej rujki. Optymalnym terminem u większości kotek jest 5-6 miesiąc życia.
Jak już wcześniej wspomniano przeprowadzenie sterylizacji u kotki jeszcze przed pierwszą cieczką na ogół wyklucza możliwość powstania w późniejszym okresie nowotworów gruczołu mlekowego (tzw. guzów sutka).
OBIEGOWE, FAŁSZYWE OPINIE O STERYLIZACJI
Przed zabiegiem kotka musi być dojrzała czyli musi mieć przynajmniej jedną rujkę.
To bardzo stara opinia, która nie znalazła naukowego potwierdzenia. Pierwsza rujka nie stanowi wcale o dojrzałości kotki, nie zmienia efektów zabiegu ani nie zmniejsza ryzyka komplikacji.
W wielu krajach zachodnich już od lat wykonuje się tzw. wczesną sterylizację - w wieku 8-10 tygodni. Jednak zabieg przeprowadzany w tym wieku wymaga zastosowania specjalnych, bezpiecznych leków do narkozy (m.in. narkozy wziewnej) i doświadczenia w postępowaniu z tak młodym pacjentem.
Ponieważ w Polsce w niewielu lecznicach istnieje odpowiedni sprzęt i możliwości, lepiej jest przeprowadzić ten zabieg trochę później - w wieku 5-6 miesięcy czyli na kilka miesięcy przed pierwszą rujką.
Trzeba także pamiętać, że tylko sterylizacja przed pierwszą cieczką likwiduje ryzyko tzw. guzów sutek niemal do zera.
Przed zabiegiem kotka musi choć raz mieć kocięta.
To stary przesąd. Urodzenie przez kotkę kociąt nie zmniejsza wcale ryzyka chorób układu rozrodczego np. ropomacicza, nie likwiduje także problemów ciąży urojonej. Nieprawdą jest także, że kotki tęsknią za posiadaniem potomstwa - kotka nie może tęsknić za czymś, czego nigdy nie miała.
Zabieg wykonany zbyt wcześnie zaburzy wzrost i rozwój kotki.
Sterylizacja nie hamuje wzrostu czy dojrzewania. Wbrew pozorom hormony płciowe nie mają dużego wpływu na rozwój kotki, a po zabiegu, gdy pojawia się ich brak, są po prostu zastępowane przez inne hormony, produkowane np. przez korę nadnerczy.
Po 2 roku życia nie warto wykonywać zabiegu - i tak jest już za późno.
Właściwie nigdy nie jest za późno na sterylizację. Zawsze warto zabezpieczyć kotkę przed ew. ropomaciczem czy niechcianą ciążą.
źródło: VetSerwis - http://www.vetserwis.pl