Maja [*], Gucio [*], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2016 21:58 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

To mamy huśtawkę.
Gutek dzisiaj lepszy. Może to dowód na to, że źle na niego zadziałał Equoral?
Mamy go na razie nie podawać. Steryd zmieniony na Encortolon, bo poprzednio dobrze zadziałał. Dostał kroplówkę podskórną, vit B i jeszcze coś.
Najważniejsze, że Gutek dzisiaj wieczorem zjadł (porcyjkę wołowiny). Ba, nawet razem z Majką prowadził mnie do kuchni, jak tradycja każe :ok: Niestety, nie wiem, czy w ciągu dnia pochrupał suchego, bo nas nie było (wody trochę ubyło). Jutro muszę nasypać mniej do miseczki, to lepiej będzie widać, czy coś zniknęło.
Siki były, kupy niet.
Chodzi za mną, pakuje się na kolana (właśnie się wpakował i pomrukuje po swojemu :1luvu: ). Niech tak trzyma.

Dziękuję za telefony, dobre myśli i kciuki.
Dziękuję, że jesteście :1luvu:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon gru 19, 2016 22:03 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Warto walczyc!

Swietne wiesc! Wazne ze zaskoczyl z jedzeniem i wracaja rytułały! To swietny znak!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 19, 2016 23:19 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Oby konsekwentnie podążał własciwą drogą, z podniesionym i wyprężonym ogonkiem ku zdrowiu :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2016 6:56 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Zjadł śniadanko! :-) - parę kawałeczków wołowina i kilka chrupek. A potem poleżał na moich kolanach, jak jadłam owsiankę :ok:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto gru 20, 2016 7:49 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Guciu tak trzymaj!

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto gru 20, 2016 8:46 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Regata pisze:Zjadł śniadanko! :-) - parę kawałeczków wołowina i kilka chrupek. A potem poleżał na moich kolanach, jak jadłam owsiankę :ok:

Niom! :ok:
Dużo retikulocytów życzę! :D
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto gru 20, 2016 9:18 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Guciu :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2016 11:02 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Regata pisze:Zjadł śniadanko! :-) - parę kawałeczków wołowina i kilka chrupek. A potem poleżał na moich kolanach, jak jadłam owsiankę :ok:

Tak trzymaj Guciu :ok: :ok: :ok:

Nawet sie nie skrzywię czytając o owsiance przy tej miłej okazji :strach: :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2016 11:05 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

casica pisze:
Regata pisze:Zjadł śniadanko! :-) - parę kawałeczków wołowina i kilka chrupek. A potem poleżał na moich kolanach, jak jadłam owsiankę :ok:

Tak trzymaj Guciu :ok: :ok: :ok:

Nawet sie nie skrzywię czytając o owsiance przy tej miłej okazji :strach: :)

Jakby mi ktoś 10 lat temu powiedział, że będę codziennie ze smakiem wcinać owsiankę, to też bym się skrzywiła i w głowę popukała :-) tym bardziej, że znałam tylko taką gotowaną na mleku (ikonka otrząsająca się ;-))
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto gru 20, 2016 11:22 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Brawo Gutek! Tak trzymać :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2016 21:43 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Raport wieczorny :-)
Gucio właśnie mi się wkitrał na kolana i mruczy :1luvu:

Dziś jest w miarę dobrze. Gutek ma dość dobry nastrój, jak na tę sytuację. Pojada trochę chrupek, wieczorne mięsko też poskubał, a w czasie rozmrażania miałam dwa sępy zamiast jednego. I - nowość - zainteresował się zawartością naszych talerzy i poczęstował się smażonym dorszem (oczywiście dostał tylko biały środek i tylko troszeczkę).
Kupy nadal nie ma.

Z dzisiejszej wizyty - hematokryt niski, ale utrzymuje się na stałym poziomie od zeszłego czwartku.
Wyniki retikulocytów jutro.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto gru 20, 2016 22:12 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Nie daj sie wredocie Gucielcu! :ok:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84914
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto gru 20, 2016 22:19 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Guciu :1luvu: :ok:

Pewnie tak jest (mam nadzieję, że tak jest, tak na chłopski rozum) przy takich chorobach, że jest lepsze i gorsze samopoczucie zanim się wszystko odbuduje i unormuje. I oby tak bylo :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 21, 2016 9:35 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Martwię się, że nadal nie ma kupy. Gucio chce jeść, ale po jednym - dwóch kawałkach "wisi" tylko nad miską.

Przyszedł wynik badania krwi. I już nic nie rozumiem - ilość retikulocytów powyżej normy. Kilkakrotnie powyżej normy...
Liczba retikulocytów 0,144 T/l (norma 0,001-0,030).
Czy to znaczy, że produkcja ruszyła, czy co?
Przy czym hematokryt 14, a erytrocyty 2,66. 8O (to jest poziom, jaki utrzymuje się od ostatniej transfuzji)
Zwariuję. :(

Poza tym - rozpuściłam kota, i to jak... przyzwyczaił się, że chodzę za nim z miseczką, podaję do pyszczka po kawałeczku, pozwalam na wsadzanie mordki we własny talerz, wyciągam kolejne porcje wołowinki na każde piśnięcie i zainteresowanie kuchnią. Przy tym muszę tej michy pilnować, żeby odkurzacz - Maja nie wyżarła (oczywiście ona też dostaje, przecież nie zostawię jej z byle czym, jak mięsem pachnie), więc właściwie rozpuściłam oba futra: dzień bez wołowiny nie istnieje.
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro gru 21, 2016 9:50 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Nie mam żadnego doświadczenia w tych sprawach, ale dopóki nie spada - w takiej sytuacji, to jest wg mnie OK.
Nie wiem, jak długo "żyją " krwinki, jak szybko następuje wymiana "starych" na "nowe". Ale widać
bezsprzecznie, że taka wymiana będzie - bo będą nowe krwinki. Chyba, że problemów jest więcej
niż jeden i w tej chwili samo pojawianie się retikulocytów jakby nie wystarcza, bo choroba jest bardziej złożona (?).
Nie chcę absolutnie straszyć, tylko chcę pokazać inne spojrzenie, aby czegoś nie przeoczyć. Zapytałabym weta co się
może dziać w obecnej sytuacji, że Gucio nie ma apetytu i czy to może być coś jeszcze innego lub równocześnie.
Mam tutaj na myśli skupienie się jakby na jednym problemie, a być może ucieka coś innego? I zapytałabym też
o sprawę wymiany krwinek i skutki na brak apetytu.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 321 gości