tom 7. Sabinka Szara i Leon II

Dzis Leonek ranek spedzil na zwiedzaniu zakamarkow. Półeczkę dla kota obadał, może bedzie lubił tam leżeć. Posiedział na biurku pomiedzy mną a klawiaturą. Biała uwielbiała

Brakuje mi tu kota

Może się nauczy przychodzic do nas poleżec na kanapę.
Uczy sie, że rano jest czas na mizianki.

Razem i osobno

TADAM!!! Myszka sie bawi

Ta historia spowodowała ze wylałaś na moje serce kilka wiader gorącej wody :love:

Niesamowite

Słodki kotownik :1luvu:

W końcu na mięciutkim kocyku może się rozłożyć, wyspać, poprzytulać

Szara wygląda przy Leonidasie na taka kruszynę delikatną.

To niesamowite! Cudowne dokocenie. Kot nagroda

On się zachowuje, jakby zawsze u Ciebie mieszkał. I jeszcze wygląda, jakby się chciał zaopiekować Szarutkiem :1luvu:

Też mam wrażenie, że on chce się opiekować Szarą

On podobno kazdym sie chce opiekowac. Swietny kot do tymczasow moze...
dzis bylo pierwsze spiecie. Bo szarutek taka bardzo zacheycona tym lizaniem nie jest.postawila siemu. Pomachala lapka. On tez pomachal lapka i... odwrocil sie od niej. A ona poszla spac dalej. Dziwowisko

Sorki za bledy z fona pizze

Leoncjo prześliczny! :1luvu:

I charakter też ma cudowny

zuza pisze: Pomachala lapka. On tez pomachal lapka i... odwrocil sie od niej. A ona poszla spac dalej.

No normalnie awantura na 24 fajerki

Ais pisze:
zuza pisze: Pomachala lapka. On tez pomachal lapka i... odwrocil sie od niej. A ona poszla spac dalej.

No normalnie awantura na 24 fajerki

Pozazdrościć takich kłótni

Ale oni to jak stare dobre małżeństwo, zaraz bedą razem spać :wink:

Dopiero doczytałam, Zuza, świetny kocur i świetne dokocenie! Gratulacje!

Leon "nieszczesliwy". Bo Szara pragnac uniknal mycia łba (jak mniemam) przeniosła się ze spaniem na kanape

Udalo mi sie kotelkowi obciać prawie wszystkie pazurki. Sama w to nie wierze

Zauroczyła mnie informacja, że Leon jest takim opiekuńczym kotem :1luvu:

Choć Szara, która w końcu "pozbyła" się nadmiaru miłości od ludzi i wydawało by się, że będzie miała upragniony spokój, a tu się Jej trafił natrętny kolega :mrgreen:

Brawa za manicure. Ja obcinam, gdy kot mocno zaśnie :wink:

Ach, biedna Szara ze stresu dokoceniowego zepsuła sobie oko za pomocą wirusa. Na szczescie panie doktor z Canfelisu dobraly 2 rodzaje kropelek i oko ma sie leczyc. 2 tygodnie bedzie dostawala jedne kropelki,a drugie do konca butelki.

Na poczatek lutego bedziemy sie umawiac na badania Leona kontrolne i uzupelniajace. I oby chlopakowi sie wyniki poprawialy...

tom 7. Sabinka Szara i Leon II

Kto przegląda forum