kociak przebywa w miejskim Punkcie Przetrzymań w Szydlowcu koło Radomia ...
ze względu że działa on tam od niedawna /kwiecien 2012 r./ i nie jest przystosowany do przetrzymywania kotów prosżę PILNIE o pomoc ...
kociak jest młody - ma około 2 lata, nie przejawia żadnej agresji do ludzi , wie co to kuweta , pięknie mruczy i uwielbia głaskania ..
jednak nie ma tam warunków do prawidłowego leczenia i doglądania kota ..
pracownicy robią co mogą ... dają jeść .. kot jest zamknięty sam w składziku na narzędzia .. innego miejsca nie ma ..
jeżdze tam w ramach moich możliwości co drugi dzień ..
PROSZE O POMOC !!!
zwrot kosztów leczenia ... i karmy ..
kociak już w miarę sprawnie porusza się .. mimo że ma zrobione posłanie .. nie śpi w nim ..jak przychodzę jest schowany w ciasne i ciemne miejsca - pod szafką , pod krzesłem / . .. jednak jak poczuje zapach jedzenia wychodzi i wygina śmiało ciało i pieknie mruczy ..
kot przebywa - Szydlowiec koło Radomia /woj. mazowieckie /
kontakt : Kamila 604 322 515
kamkrak@op.pl
16 lipiec kociak trafił do domu tymczasowego w Radomiu
przed zawiezieniem do DT kociak odwiedził lecznicę w Radomiu gdzie przebywał też po znalezieniu na poboczu E7 ..
dostał zapas leków na 4 dni – antybiotyk i lek przeciwbólowy , zakupiona też tabletka na robaki ..
19.07 – ma mieć zdjęte szwy
na razie w DT jest na okresie próbnym - w domu jest trójka młodych chłopaków – jeżeli kociak zaakceptuje rodzinę i nie będzie się bał i oswoi się z małymi „chłopakami rozrabiakami” .. to zostanie tam na czas szukania nowego domu …
Prosimy o pomoc dla tego kota, któremu było dane przeżyć.
@: bezdomne.szydlowiec@wp.pl
Kamila 604 322 515
Anita 692 407 681 /
prosimy o pomoc w zakupie karmy i dalszego leczenia kociaka
Fundacja Ocalmy od Zapomnienia
68 1160 2202 0000 0001 7724 6419 - w tytule -" darowizna - kot w wypadku"
siedziba Fundacji:
26 500 Szydłowiec
ul. Jachowskiego 14 lok.14
..................................................................................................
10 lipiec
kociak przebywa w miejskim Punkcie Przetrzymań w Szydlowcu koło Radomia ...
ze względu że działa on tam od niedawna /kwiecien 2012 r./ i nie jest przystosowany do przetrzymywania kotów prosimy PILNIE o pomoc ...
nie ma tam warunków do prawidłowego leczenia i doglądania kota ..
pracownicy robią co mogą ... dają jeść .. kot jest zamknięty sam w składziku na narzędzia .. innego bezpiecznego miejsca tam nie ma ..
jest odwiedzany tam w ramach naszych możliwości co drugi dzień ..
Kocik został potrącony / znaleziony na poboczu trasy E7 przez Pana który jechał tą trasą. zawiózł go do lecznicy w Radomiu, potem po 1,5 dniach odebrał i zawiózł do Miasta - bo kot był ponoć znaleziony na terenie Gminy i obiecywał pokryć dalsze ewentualne koszty leczenia .
jednak sytuacja się zmieniła - Pan po 2 dniach nagle zmienił strategię - kosztów leczenia pokrywać nie ma zamiaru i dodatkowo wysłał pismo do Miasta domagając się pokrycia kosztów które poniósł do tej pory .
Najważniejsze że dzieki temu Pan kot przeżył .. a my zostaliśmy poproszeni o pomoc dla kociaka .. szukania mu bezpieczniejszego miejsca ..
kociak jest młody - ma około 2 lata, nie przejawia żadnej agresji do ludzi , wie co to kuweta , pięknie mruczy i uwielbia głaskania ..
dostał najbardziej pilne rzeczy – kuweta , żwirek, dobra sucha i mokra karma, koszyk



