» Śro gru 31, 2008 3:19
Dopiero teraz mam trochę czasu, więc piszę:) Fisherek nie ma nadal lepszych wyników, mimo, ze zaczął ładnie jeść, jest ruchliwy. Ale świat jest mały:)
Jak mi miło,że spotkałam tyle z was ...pozdrawiam wszystkie, które spotkałam na forum i w realu. Wchodzę często na to forum i czytam. Niestety nie mam tyle zdrowia, aby wdawać się w dyskusje z niektórymi ...
Choroba Fisherka wygladała następująco:
1. Rozwolnienie i chudł w oczach (chyba to odwodnienie), następnego dnia byłam u weta
2. 28.11 - I wet: usg, wlewy na błonach śluzowych, bardzo złe wyniki krwi, sugerujace anemię i krwawienie wewnetrzne w brzuchu zbierajaca sie woda przeźroczysta, nie lepka, ale jakby z fusami - skrzepami krwi- propozycja uspienia kota.
3. 29.11 - II wet miejscowy: śmieje się ze mnie i mówi,że kota trzeba odrobaczyć, bo pewnie ma tasiemca, następna wizyta i badanie krwi zapowiedziane za tydzień
4. 1.12 - na moje prosby wet nrII podał jakiś steryd i "coś" na watrobe:
5. 2.12 - III wet telefonicznie , polecony przez znajomą: umawia wizytę na następny dzień,bo:"nic się kotu nie stanie przez jeden dzień" (???)
6.. 2.12 - IV wet: diagnoza : zatrucie trutka na gryzonie lub anemia zakaźna, pobrana krew na testy, pogorszenie wyników, anemia obniżone HCT 18...Kot odwodniony, krew w moczu, smugi świerzej krwi z kale smolistym twardym temperatura podwyzszona do 40C
podano atropinę (nie podano witaminy K) i w razie czego tetracyklinę, steryd, kroplówka...
W nocy pogorszenie samopoczucia, zaburzenia oddychania, zachodząca biała powieka na oczy, pojawiające się ciągle nowe wylewy na błonach śluzowych, na brzuchu pojawił się wielki siniec - stąd wet nrIV poradził udać się do chirurga, bo to może jakiś uraz (???) - już wyraźne wodobrzusze.
7. 3.12 - V i VI wet: przerwane leczenie anemi zakaźnej , rtg, usg , kroplówka, sterydy , antybiotyk, na trzeciej wizycie , na moje pytanie , bo robiły się po pobraniu krwi wylewy, nie chciał zakrzepnąć krew, czy można "coś" podać kotu na krzepliwość podano przez 4lub 5 dni witaminę K. Wynik HCT 27
Znaczna poprawa stanu zdrowia, kot przytył z 4 kg, do 4,6. Nie było juz wodobrzusza, zginął siniak z brzucha!!! Po kolei spływały wyniki z laboratoriów , po tydodniu wznowiono antybotykiem z tej samej grupy tatracyklin leczenie ..anemii zakaźnej . Gdy test PCR wykluczył anemię zakaźna, diagnoza: "po co wy wymyślacie jakieś takie trutki, czy egzotyczne choroby, to będzie jakaś choroba autoimmunologiczna"
[u]Podano encorton (powoduje wzrost krwawień) i antybiotyk doustny na ...anemię zakaźną i mimo mioch próśb, mimo gwałtownego pogorszenia stanu kota, mimo spadku masy kota, zaparcia krwi w kale, mimo pogorszenia wyników (których nie otrzymałam, ani nie widziałam na oczy) umówienie się dopiero po świętach na badanie krwi i nakaz kontyuowania podawania encortonu. Nie zwrócenie uwagi , ze wynik HCT 17 jest złym wynikiem., nie poinformowanie mnie o tym wyniku.
Wiadomość, że zatruto psa sąiadów trutą na gryzonie i śmierć zwierzecia w męczarniach:(
Poszłam szukać na wybiegu kocim "czegoś" (???) a znalazłam nasypane różowe zatrute ziarno na gryzonie, przykryte z góry jeszcze deseczką w trawie. Szukałam objawów zatrucia i jak się je leczy i trafiłam na forum miau, na ten watek, poleciła mi Trucia -mama weta (dzięki:) )
23.12. VII wet ...a tu juz wiecie, odstawienie encortonu, witamina K, antybiotyk. Usg - powiększone organy wewnetrzne , zmieniona struktura jednej nerki. Wynki krwi słabe , anemia , krew w moczu, wylewy na błonach śluzowych (chyba więcej po tym encortonie) HCT 19 .Kot spadł z wagi do 4 kg, teraz ...wygląd znacznie lepiej, jest chętny do jedzenia, wrecz rano prosi natarczycie o swoją porcję "mokrego" , oczka ma otwarte, kał nie jest już z widoczną krwią, ale ..wyniki nadal słabe...Kot mimo to powoli przybiera na wadze , ma teraz 4,150kg. Patrze nadal w przysłość z wielką troską, ale ufam weterynarzowi, jestem umówiona na kolejne wizyty, podaję nadal leki (K i antybiotyk) i czekam na kolejne wyniki...takbarzo bym chciała, aby udało sie Fisherkowi wyjść z tej "zawiłej" i trudnej sytuacji. Wdzieczna jestem wam i wetrynarzowi, że święta mieliśmy pod hasłem nadziei...czekamy na Nowy Rok...tak bym chciała wierzyć, że będzie lepiej...
[/u]
Ostatnio edytowano Czw sie 05, 2010 12:57 przez
maaaagda, łącznie edytowano 1 raz