Bolek (12 lat) robi siku co 5 min

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2005 15:25 Bolek (12 lat) robi siku co 5 min

Jak w temacie! Po kilka kropelek. Bolek to dziewczyna
12-letnia, kastratka).
Ona nigdy nie chorowala... Tylko jak postanowila
u nas zamieszkac (miala moze 4 mies.), to wyleczenia
wymagal przewod pokarmowy. Wyleczono.

W tej chwili biega do kuwety co kilka min i kropelke robi!
I co chwilke myje pupe.

Co to moze byc?

Tygryśka puchnie, mama szuka co chwile swoich dokumentow :cry: Padam na oblicze. Ze zmeczenia. Dobrze, ze dzis Coco nic nie dolega....
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 15, 2005 15:27

zapalenie pecherza?
trzeba jechac do weta...
dobrze byloby od razu zawiezc mocz na badania

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Wto lis 15, 2005 15:39

badanie moczu na pewno..
później ew. dalsze badania i dociekanie przyczyny

teraz dostanie coś przeciwzapalnego i pewnie antybiotyk

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto lis 15, 2005 15:46

Jak ja mam Bolusiowy mocz zlapac?
W tej chwili (nadal) biega do kuwety, przykuca
na jakies 3 min, a to, co zrobi, to razem ze zwirkiem
lyzeczki od herbaty nie zapelni. :crying:
Biedna Bolusiastosc! Zawsze porzadna i zawsze do kuwety.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 15, 2005 16:03

Dorota - mi to na wyglada na stan wymagajcy wizyty u weta bez wzgledu na zlapanie moczu na badanie
bo jak Ci sie dziewczyna p[rzytkala - to czekanie moze tylko pogorszyc sprawe
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 15, 2005 16:04

Dorota, przedwczoraj lapałam tak mocz Szelmy, miala takie same objawy- co chwilkę kilka kropelek. No to ja za nią też co chwilkę, z wyparzoną łyżką, i co chwila ściągałam te kropelki z łyżki za pomocą malej jałowej strzykawki. W ten sposób z trzech łapanek nazbierałam 2 ml. Ale już 1 ml czesto wystarcza.
Trzymaj się....
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 15, 2005 16:42

Ostatnio założyłam wątek kotki teściów- Igi.. też kropelkowała, sioo zbieraliśmy przez pół dnia, żeby wystarczyło na badanie. Tylko ona nie załatwia się do kuwety, tylko do kratki odpływowej, więc tam podkładałyśmy z teściową wyparzony spodeczek..
Powodzenia :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto lis 15, 2005 17:28

Ostatnio Tola miała podobne objawy - dobę w ogóle nie sikała. Udało mi się zanieść mocz do analizy (w labie powiedzieli, że potrzebują min.10ml - na takim pojemniku do moczu dla ludzi jest podziałka). Okazało się, że ma obojętne pH, ale na szczęście nie ma kryształów. Im szybciej zaczniesz działać tym lepiej. Złapanie moczu, gdy sika po kropelce może być trudne, ostatecznie możesz zadzwonić do weta i spytać, jak on radzi to zrobić. Mogą dać kotce leki rozkurczowe, starać się wycisnąć mocz z pęcherza (tak słyszałam, nigdy nie widziałam).

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 15, 2005 17:34

moze to byc kamica nerkowa, jak u ludzi :/
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lis 15, 2005 17:56

gosiak pisze: Mogą dać kotce leki rozkurczowe, starać się wycisnąć mocz z pęcherza (tak słyszałam, nigdy nie widziałam).

albo fest ją napoić i kotę z pełnym pęcherzem do weta, który umie pobrać mocz przez nakłucie pęcherza
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto lis 15, 2005 18:26

gosiak pisze:(...)Udało mi się zanieść mocz do analizy (w labie powiedzieli, że potrzebują min.10ml - na takim pojemniku do moczu dla ludzi jest podziałka). (...)).

Bo takie sa ogólne wymagania, jeśli chodzi o przynoszenie moczu do badania, ale tak naprawdę zrobią z bardzo małych ilości, tylko trzeba im powiedziec, dlaczego tak mało. Kiedyś zrobili mojej Ił z 0,5ml. Tak więc, ile zdołasz złapać, tyle zanieś :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lis 15, 2005 18:41

Na problemach moczowych kotów nie znam się wcale, ale trzymam kciuki za Bolka (Bolkę :wink: ) :ok: :ok:

I za cierpliwość i zachowanie zdrowego rozsądku.
U mnie dzisiaj też takie przejścia, że ręce opdają: kot, sąd i wiele takich. Trzymaj się Doroto!
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 17, 2005 11:10

Kaska pisze:Dorota - mi to na wyglada na stan wymagajcy wizyty u weta bez wzgledu na zlapanie moczu na badanie
bo jak Ci sie dziewczyna p[rzytkala - to czekanie moze tylko pogorszyc sprawe


Oczywiscie. Bolus dostal jakies 3 zastrzyki, m.in. antybiotyk.
Dzis rowniez.
Umowilysmy sie jeszcze na badanie krwi w przyszlym tygodniu.
No i mam mocz lapac.

kordonia pisze:Dorota, przedwczoraj lapałam tak mocz Szelmy, miala takie same objawy- co chwilkę kilka kropelek. No to ja za nią też co chwilkę, z wyparzoną łyżką, i co chwila ściągałam te kropelki z łyżki za pomocą malej jałowej strzykawki. W ten sposób z trzech łapanek nazbierałam 2 ml. Ale już 1 ml czesto wystarcza.


Jak to robisz? Lyzke pod pupe podstawiasz, gdy kot w kuwecie
kuca?
Bolus, moj polslepy Pododdzial Geriatryczny, nigdy na nic nie chorowal.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lis 17, 2005 16:02

Zaczelo sie po wizycie u wetki - jak tylko wyjde z pokoju, to
Bolcio miauczy rozpaczliwie! Wracam do pokoju - jest OK!

Cale szczescie, ze jestem na zwolnieniu lekarskim...

Na siebie, nie na kota :(
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 18, 2005 15:38

Tak, podstawiam łyżkę pod kociopupę i czekam....

I co dziś u Was?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Pusiaa i 243 gości