dwa, trzy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 14, 2005 16:05 dwa, trzy?

za tydzien bierzemy z tz-em drugiego kotka. na to nas finansowo stac na pewno. natomiast zastanawiamy sie, czy w najblizszej przyszlosci nie zaopiekowac sie jeszcze jakims bezdomnym malenstwem. no ale stad pytanie do was, forumowicze zakoceni :) jak wam sie rozkladaly miesiecznie koszty, gdy mieliscie dwa koty, a jak, kiedy trzy? czy jest to roznica mala czy duza?

pozdrawiam was i wasze kotki, i z gory dzieki za odpowiedzi :)

sermina

 
Posty: 77
Od: Pt wrz 16, 2005 16:49
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lis 14, 2005 16:15

Ja mogę tylko powiedzieć o różnicy jeden - dwa, ale myślę, że to zawsze jest podobnie. Ogólnie, to koszty nie są dużo wyższe, szczególnie jeśli koty mogą jeść tę samą suchą karmę - większe opakowanie = tańszy kilogram. Oczywiście karmy i żwirku schodzi proporcjonalnie więcej. Największe koszty to wet, no i tutaj zależy ile kotów i w jakim terminie chorują. Bo jak wszystkie na raz i to poważniej, to koszty są niebagatelne.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 16:37

No wydaje mi się, że 2 koty to wydatki na jedzenie x 2 a 3 koty to wydatki na jedzenie x 3. Koty nie jedzą przecież mniej tylko dlatego, że jest ich więcej :wink: Weta też tzreba liczyć x 3. Właściwie to wszytskie wydatki tzreba liczyć x ilość kotów.....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon lis 14, 2005 16:39

Aga1 pisze:No wydaje mi się, że 2 koty to wydatki na jedzenie x 2 a 3 koty to wydatki na jedzenie x 3. Koty nie jedzą przecież mniej tylko dlatego, że jest ich więcej :wink: Weta też tzreba liczyć x 3. Właściwie to wszytskie wydatki tzreba liczyć x ilość kotów.....


tez bym tak myslala, ale slyszalam opinie, ze jest troszke inaczej :) dlatego chcialam sie dopytac dokladniej :)

sermina

 
Posty: 77
Od: Pt wrz 16, 2005 16:49
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lis 14, 2005 16:40

Aga1 pisze:No wydaje mi się, że 2 koty to wydatki na jedzenie x 2 a 3 koty to wydatki na jedzenie x 3. Koty nie jedzą przecież mniej tylko dlatego, że jest ich więcej :wink: Weta też tzreba liczyć x 3. Właściwie to wszytskie wydatki tzreba liczyć x ilość kotów.....


No masz rację :lol: ale większe opakowania karmy są naprawdę dużo tańsze, więc czasem nie jest to x3 tylko troszkę mniej.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 16:45

Nie dosc, ze duze opakowania karmy tansze, to jeszcze o wiele mniej jedzenia sie marnuje. Nie zdarzylo Wam sie przy jednym kocie, ze czegos nie chcial jesc? Albo ze mokre zarelko polezalo troche w misce i trzeba bylo wyrzucic? Teraz przy dwoch kociakach tego nie ma, jedna podjada drugiej i miseczki puste :D

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon lis 14, 2005 16:48

piegusek pisze:Nie dosc, ze duze opakowania karmy tansze, to jeszcze o wiele mniej jedzenia sie marnuje. Nie zdarzylo Wam sie przy jednym kocie, ze czegos nie chcial jesc? Albo ze mokre zarelko polezalo troche w misce i trzeba bylo wyrzucic? Teraz przy dwoch kociakach tego nie ma, jedna podjada drugiej i miseczki puste :D

Pod warunkiem, że koty jedzą dokładnie to samo :wink: U mnie tak nie jest. Każde je co innego i na jedzenie tego drugiego patrzy z obrzydzeniem :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon lis 14, 2005 16:52

No u mnie to akurat jest tak, że raczej jedzą to samo i wszystko :wink:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 16:52

Przy dwóch kotach na ogół wystarcza jedna kuweta, przy trzech już chyba nie da rady, co ZNACZNIE powiększa ilość zużytego żwirku, co podraża koszty... co do jedzenia - dziewczyny mają rację, mnożysz razy trzy. Ja mam dwa koty, wydaję na nie więcej niż wydawałam na samą Figę, stanowczo. I wiem, że na trzeciego kota raczej nie byłoby mnie stać w tej chwili.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16486
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2005 17:47

kasik30 pisze:Przy dwóch kotach na ogół wystarcza jedna kuweta, przy trzech już chyba nie da rady, co ZNACZNIE powiększa ilość zużytego żwirku, co podraża koszty... co do jedzenia - dziewczyny mają rację, mnożysz razy trzy. Ja mam dwa koty, wydaję na nie więcej niż wydawałam na samą Figę, stanowczo. I wiem, że na trzeciego kota raczej nie byłoby mnie stać w tej chwili.


U mnie w sumie największe koszty są na weta Toli. Wydaję na dwa więcej, to oczywiste, ale jakbym nie wydawała tyle na weta Toli, to bym mogła powiedzeć, że nie wydaję nic na koty :wink: Mam dość dużą kuwetę i jak jest u nas kotka mojej siostry, jedna na trzy starcza, nie wiem, jak by to było na stałe. No i jeszcze problem natury technicznej - czy ktoś będzie chciał zostać z 3 kotami, jak Was nie będzie.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 17:58

Zgadzam sie z tym, ze jeden kot a dwa koty to jest roznica finansowa, ale do przezycia :lol: Dobry zwirek starcza na dlugo, jedna kuweta wystarczy (byle wieksza).

Jedzenie, no tu niestety x2. Jezeli chodzi o suche owszem moze wychodzi troche taniej na opakowaniu, ale suchego tez schodzi 2x wiecej przeciez wiec na pewno nie jest taniej ;) Mokrego idzie po prostu 2x wiecej.

Wet, szczepienia, odrobaczania cena 2x, ale jak sie trafi na milego weta to tez da znizke ;)

Jedno jest pewne, ja mimo szczerych checi nie dalabym rady uciagnac 3 kociakow.. :( Jedna kuweta nie starczy, najlepszy zwirek nie pomoze, zarelko x3, o wecie nawet myslec nie chce.. ale moze kiedys? :lol:

Radosc z dwoch kotow jest natomiast x200 a nie x2 wiec na pewno polecam dokocenie sie 8)

Nicolus

 
Posty: 252
Od: Wto wrz 20, 2005 23:59
Lokalizacja: Warszawa (Praga Pd)

Post » Pon lis 14, 2005 17:58

U mnie przy drugim kocie wydatki nie wzrosły drastycznie.
Karme kupuje w większych opakowaniach wiec jest taniej. Mokrego i tak zawsze część wyrzucałam, bo Masza nie zjadała całej porcji a następnego dnia nie chciała juz ruszyc, bo nieswieze. Teraz nic się nie marnuje. Kuwete, zabawki, drapak itp. mają wspólne.
Schodzi wiecej żwirku, no i koszty weta są podwójne.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lis 14, 2005 18:38

Z pewnościa trzy koty to wydatki 3 razy x a dwa to 2 razy x. Ile to będzie dokładnie to zalezy w dużej mierze od tego jaką karmę dajesz swoim kotom ale nie tylko. Moge podac dane dla 5 kotów. Moje mruczaki zjadają miesięcznie 15 kg mięsa, 8 kg suchej karmy plus troche jajek i twrogu ale w niedużych ilościach. Do tego jeszcze doliczyć trzeba żwirek, niestety 40 kg. Jednak nie jest tak źle bo wszystko da się kupic hurtowo więc są pewne oszczędnoci. Żwir Benek np kupuję od producenta w 30 kg workach papierowych i sama odbieram z lokalnej hurtowni. Pastę na odrobaczanie kupuję u weta, od razu całą tubę i sama podaję kotom. Co do chorób i kosztów leczenia to nie mam złych doswiadczeń bo moje koy dotychczas cieszą się dobrym zdrowiem chociaż wyobrażam sobie, że leczenie kilku na raz może trzepnąć po kieszeni. Jak dla mnie najwiekszą wadą tej gromadki jest prawie całkowita niemobilność. Jednego kota można zabrać na jakiś urlop ale pięciu sie nie da bo nikt nie przyjmie takich gości a poza tym potrzeba 5 petboxów i 5 rąk do ich noszenia itp.. No i jeszcze kilka kotów rozrabia o wiele bardziej niż jeden.
kotomaniak.pl <a href="http://www.kotomaniak.pl">www.kotomaniak.pl</a>
Obrazek

kotomaniak.pl

 
Posty: 78
Od: Pt lis 04, 2005 19:38
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon lis 14, 2005 19:55

Przez 11 lat miałam 1 kota więc koszt jego utzrzymania był niewielki tym bardziej, że do tej pory to okaz zdrowia. Rok temu we wrześniu gdy zaczęło robić się zimno zabraliśmy z działek 2 kociaki. Niestety zaraz zaczęły chorować na co zupełnie nie byliśmy przygotowani psychicznie i finansowo. Jednak gdy kotki sa zdrowe to profilaktyka nie jest taka droga, bo szczepi się 1 w roku, a odrobacza co 3 miesiące, oczywiście wszystko x3. Mam 1 wielką kuwetę i miesięcznie schodzi 10 l. żwirku cats best eco+, a suchego pokarmu znika miesięcznie 5.5kg. Żwirek i suchą karmę kupuję w najtańszym sklepie zaraz po wypłacie, a mokre jedzenie upycham w codzienne wydatki :wink: Zachęcam do dokocenia bo im więcej kotów tym więcej radości i miłości w domu :1luvu: Chyba stopniowe dokocenie przechodzi się bez bólu dla portfela. Sama marzę o 4 kocie, ale mamy problemy z rezydentem, który zawsze miał ciężki charakter, a teraz od roku toczy wojny z młodymi.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pon lis 14, 2005 20:12

dzioby125 pisze: miesięcznie schodzi 10 l. żwirku cats best eco+, a suchego pokarmu znika miesięcznie 5.5kg. Żwirek i suchą karmę kupuję w najtańszym sklepie zaraz po wypłacie, a mokre jedzenie upycham w codzienne wydatki :wink:


CBE+ jest faktycznie bardzo wydajny, mi przy dwóch kotach starcza na ponad miesiąc. A tak AOT gdzie kupujesz karmę i żwirek?

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 268 gości