Oj, rozwydrzylam - to fakt... jak byla sama to codziennie rano najlepsze smakolyki dostawala, jak zjadla to jeszcze pomiaukiwala - ale nie z glodu, tylko z lakomstwa, bo ja szykowalam nam kanapki do pracy, sniadanie... a ona zawsze cos smacznego jeszcze dostala... a to kawalek serka zoltego, a to troszke jogurtu, itp... zwykle sporo jedzenia wyrzucalam, bo ona zjadla pol porcji, a reszty nie chciala juz... tak samo jak dostala dwa posilki pod rzad te same... musiala dostac inny smak a najlepiej po tacce zupke albo na odwrot
Jeszcze teraz jak Kawusia byla chora, to mielismy takie menu, ze pazurki lizac...
Jutro kupie Hill's Kitten z kurczakiem i z tunczykiem - mam nadzieje, ze bedzie jadla chetniej
a Twoje koty, Eve, co jedza z Hill'sa najchetniej?