coś na dolnej wardze:/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 31, 2005 13:36 coś na dolnej wardze:/

Dziś zauważyliśmy, że Zarazek ma coś dziwnego na dolnej wardze... TŻ twierdzi, że to strupek, mnie to bardziej wygląda na ludzką opryszczkę... takie jakby maleńkie bąbelki, powierzchnia to ok 1/2 centymetra kwadratowego, kolor czerwonawy, łyse bo włoski na tym nie rosną 8O Kicia nie pozwala tego dotknąć, więc pewnie boli. Co to kurcze może być? Młody rzeczywiście szaleje i wielokrotnie mógł wyrżnąć mordką o jakies meble czy parapety, więc strupek mógłby to być. Ale ja się obawiam, że to coś poważniejszego.
Wiecie coś na temat podobnie wyglądających kocich schorzeń?
Nie wiem czy targać go do weta w środę czy nie.
Obrazek

Kamila_i_Kot_Nad_Koty

 
Posty: 368
Od: Nie cze 26, 2005 17:08
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 31, 2005 13:38

Przytulka tez ma cos takiego na dolnej czesci pyszczka, po obu stronach, jeden wet powiedzial, ze musiala sie pobrudzic ;/ - drugi, ze to poczatek grzybka i teraz smarujemy ja mascia - ale trudno o to, zeby sobie tego nie wylizala, trzeba ja trzymac jakies 10-15 minut chociaz i uwazac, zeby nie zlizala wszystkiego.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon paź 31, 2005 13:44

Targaj - bo przyczyn moze byc kilka - ale zwykle wszystkie wymagaja leczenia - tym bardziej ze kotka to boli.
Najczestsza przyczyna takich zmian "opryszczkopodobnych" sa infekcje gronkowcem lub zmiany autoagresywne (jesli znajduja sie na samej wardze to najczesciej wlasnie takie).
Jesli na skorze owlosionej to czasem powiklane zakazenia drozdzakami.

Jesli jest tego niewiele i kot nie odczuwa zadnych dolegliwosci - to czesto - po konsultacji weta - mozna je zostawic i potrafia sie same wygajac - pod obserwacja.
Ale jesli jest tego sporo, jesli kota boli - to najczesciej trzeba zastosowac jakies leczenie - bo organizm moze sam tego nie zwalczyc i sie rozsieje np, albo kot to rozdrapie.
Duzo zalezy tez od przyczyny - a to tylko wet moze ocenic.

Blue

 
Posty: 23509
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 31, 2005 19:20

Moj kot tez takie mial na poczatku, tyle ze warga to byl poczatek... . Na "normalne" zmiany na wargach dziala dobrze Sachol (zel, dostepny bez recepty w aptece). Jednak jesli historia sie powtorzy, nie zwlekaj z weterynarzem!

mogget

 
Posty: 261
Od: Nie cze 26, 2005 22:20
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pon paź 31, 2005 19:31

mnie to za bardzo przypomina opis wrzod eozynofilowego - czyli choroby autoagresywnej o ktorej mozliwosci pisze Blue - by to probowac zaleczac sacholem
stanowczo wizyta u dobrego weta sie nalezy kotu by porzadnie zdiagnozowac
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości