Oto lista pytan, ktore ostatnio nie daja mi spokoju..
1) Do osob z Trojmiasta: czy zna ktos moze lecznice, ktora znajduje sie w Gdansku (Przymorze) przy ul. Obroncow Wybrzeza 12 (przy tym najwiekszym falowcu)? Ciekawi mnie Wasza opinia o niej. Ja jestem stala bywalczynia tej placowki i nie mam zastrzezen. Tamtejsi lekarze to w przewazajacej czesci osoby mlode (podejrzewam, ze nie maja wiecej niz 30-pare lat), traktujace powaznie swoich malych pacjentow. Wydaje mi sie, ze panuja tam dosyc sterylne warunki (stol, gdzie leza zwierzaczki, byl przy mnie dezynfekowany) No i co najwazniejsze, nie ograbiaja przecietnego zjadacza chleba z kasy (za jedna dwie wizyty nie ponioslam zdanych kosztow - Pani doktor poradzila mi za te pieniazki zakup jakiegos dobrego jedzonka dla kotkow ). Ludzie wala do nich drzwiami i oknami - prawie zawsze jest tam wiec kolejka..
2) Agresja czy zabawa? No, wlasnie - czasami zastanawiam sie czy "walki" moich malych futrzakow (maja 12 tygodni) sa czyms normalnym? Zwlaszcza, ze czasami wygladaja baaardzo dramatycznie i "powaznie". Najczesciej Pchelka bije Skarpetke, ktora placze wtedy okropnie.. Nie bardzo mi sie to podoba, wiec chcialabym sie dowiedziec, czy mozna temu jakos zaradzic?
3) W jaki sposob mozna precyzyjnie odmierzyc porcje jedzonka? Nie posiadam niestety zadnego przyzadu, ktorym moglabym zwazyc suchy pokarm. Kotki jedza RC Babycat 34 - ile to bedzie 30g? (w przeliczeniu, dajmy na to, na lyzki stolowe?)
4) Ktore sklepy zoologiczne w Gdansku sa godne polecenia? Chodzi tu zarowno o pewne profesjonalne podejscie sprzedawcow do sprawy, jak i atrakycjne ceny? Jedno jest pewne - sklep w mojej dzielnicy trzeba omijac szerokim lukiem. Nie dosc, ze nie sprawdzaja ta dat waznosci produktow, to na dodatek ostatnio Pani sprzedawczyni wcisnela mojej Mamie nie to co trzeba. Prosila o karme RC dla najmniejszych kotkow (BabyCat), a ta dala jej Kittena - wmawiajac, ze to na pewno jest to...