Wczoraj podczas zabawy z Maksiem na ręce została mi krew. Obejrzałam mu pyszczek - miał troche zdartej skory z wargi (zapewne po szaleństwach na podwórku) i gdzieniegdzie krwawiące dziąsła. Zastanawiam się, czy to moze być efekt po suchej karmie (ostatnio sypnełam) i czy powinnam się zacząć martwić
Dziś rano pierwszy raz Maksio nie wylizał michy do czysta, troche poskubał resztę zostawił. Nie wiem co o tym myślec.
Macie jakies doświadczenia z krwawiącymi dziąsłami?