[*] byłeś prawdziwym słodziakiem kotku!

z calego serca dziekuje za pomoc wszystkim osobom, ktore uczestniczyly w historii Alka.
---------------------------------------
dopisek - 23.09. - okazało się, że kotka to kocurek

niestety czeka go amputacja łapki - gorąco prosimy o pomoc w szukaniu domu...
Witajcie,
PROSZE O POMOC!!!!
jestem tu po raz pierwszy - do tej pory dzialalam w temacie bezdomnych psow (m.in. na dogomanii) ... z kotami nie mialam do czynienia... i miec nie moge- mam cztery psiaki

Przebywam w tej chwili w Wielkopolsce - ok. 30 km od Pily. wczoraj zobaczylam kota, ktory bardzo kulal - kiedy mu sie przyjrzalam okazalo sie, ze ma mocno polamana lapke... serce sie scisnelo - bo widac,ze szoruje ta zgieta lapka po ziemi...
dzis udalo mi sie ja zwabic - w sumie bez wiekszych przeszkod-bo jest bardzo przyjazna i chetnie podchodzi do ludzi...
zapakowalam ja do samochodu - z wielka obawa, czy podczas pierwszej w zyciu przejazdzki nie wydrapie mi oczu

siedziala grzecznie wtulona w tylna szybe samochodu...
weterynarz rozpoznal ja- mowiac , ze to ONA

najwazniejsze i najbardziej pilne - jest to, ze kotka potrzebuje operacji, ktorej tutejszy wet nie podejmie sie - poradzil najblizsza klinike - u dr Klimka- w Pile. Stwierdzil tez,ze lapke da sie uratowac- trzeba ponownie ja zlamac, jako ze jest zlamana w "nadgarstku" - usztywnic i poczekac az zrosnie sie na nowo - w najgorszym przypadku bedzie sztywna...ale bedzie...
pytalam - czy moze okreslic w przyblizeniu kwote, ktora trzeba bedzie zaplacic za zabieg - uslyszlam, ze tookolo 200 zl. ( za operacje)
najbardziej skomplikowana czesc historii - niestety nie moge przyjac jej pod dach - mam psy, ktore naprawde nie lubia kotow (delikatnie mowiac)... czesto wyjezdzam... kotka jest w tej chwili w przedsionku domu, ktory widze z okna - ma tam jedzonko i picie. nie wiem, jak dlugo tu zabawi-ale mysle, ze skoro ma jedzenie- pobedzie jakis czas.
Prosze Was o pomoc - zupelni enie wiem, jak mam podejsc do tej sprawy bez pomocy Kociarzy...
jestem gotowa zwplacic 100 zl na operacje...
prosze Was o pomoc... liczy sie czas- poniewaz w piatek rano wyjezdzam stad i wracam dopiero w niedziele wieczorem.
zdjecia koteczki - sprzed 2 godzin

http://img34.imageshack.us/i/dsc00029ha.jpg/
http://img441.imageshack.us/i/dsc00024iw.jpg/
http://img142.imageshack.us/i/dsc00025q.jpg/
http://img14.imageshack.us/i/dsc00026fz.jpg/
http://img89.imageshack.us/i/dsc00027co.jpg/
http://img401.imageshack.us/i/dsc00028mo.jpg/
na tym zdjeciu widac, ze opiera sie na lapce w miejscu zlamania - dlatego ma tam zdarta skorke ...
http://img36.imageshack.us/i/dsc00023rr.jpg/
kotka stoi - lapka lezy

http://img142.imageshack.us/i/dsc00030h.jpg/