I takie ma gwiazdorskie zapędy - przed kamerę się wpycha Moderator: Estraven
I takie ma gwiazdorskie zapędy - przed kamerę się wpycha 15pietro pisze:pomponmamo mogę wysłać, ale on też się zbyt elegancko z Inką nie bawi. Potrafi godzinami z nią latać i ją podgryzać w tyłek a ona się drze jakby ze skóry była obdzieranaCiągle się zastanawiam czemu mu jeszcze nie wklepała?
batumi pisze:15pietro pisze:pomponmamo mogę wysłać, ale on też się zbyt elegancko z Inką nie bawi. Potrafi godzinami z nią latać i ją podgryzać w tyłek a ona się drze jakby ze skóry była obdzieranaCiągle się zastanawiam czemu mu jeszcze nie wklepała?
Bo ona jest dama w każdym calui nie bedzie sie znizać do poziomu Mechagodzilli
![]()
Ciekawa jestem jakby moje damy zareagowały na takie traktowanieCzy coś poza granatem jest w stanie oderwac je od foteli?????
batumi pisze:15pietro pisze:pomponmamo mogę wysłać, ale on też się zbyt elegancko z Inką nie bawi. Potrafi godzinami z nią latać i ją podgryzać w tyłek a ona się drze jakby ze skóry była obdzieranaCiągle się zastanawiam czemu mu jeszcze nie wklepała?
Bo ona jest dama w każdym calui nie bedzie sie znizać do poziomu Mechagodzilli
![]()
Ciekawa jestem jakby moje damy zareagowały na takie traktowanieCzy coś poza granatem jest w stanie oderwac je od foteli?????
pomponmama pisze:A ja myślę, że Ineczka ma słabość do Mechatego i jej to podgryzanie odpowiadaWiem z autopsji, że podgryzanie w wykonaniu interesującego faceta nie jest takie złe(o ile dobrze pamiętam)
(aż TŻ przyszedł sprawdzić, co mi się stało - przeczytał i postanowił częściej bywać na forum Agulas74 pisze:8O Padłam(aż TŻ przyszedł sprawdzić, co mi się stało - przeczytał i postanowił częściej bywać na forum
)
jeszcze jedna warstwa farby i będziemy montować... wiem, że są solidne itp, ale raczej nie odważę się zostawić z nimi kotów sam na sam

Obleciałam całe piętro, kota ani śladu. Na koniec mnie tknęło, żeby zerknąć pod łóżko, szczelnie zabudowane. Była tam, schowana w szufladzie, uff. Jak tam wlazła to nie mam zielonego pojęcia
zawołałam TŻ, żeby go wydłubał a sama się poryczałam. Kiedyś tak mysz załatwiłam, rozgniatając ja szufladą więc przed oczami miałam najczarniejszy scenariusz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 11 gości