Prakseda pisze:Kameo, linki wykasowane. Nie mam skopiowanego.
Chodzi o to , że dziad, który ma sieć cukierni w W-wie, wyłapuje ludziom koty. Bezdomne też giną w jego okolicy. Ma do tego cały "przemysł". Kilka klatek i wykorzystuje do tego celu pracownika. Jednej kobiecie ukradli kota na jej oczach.
Ale on to robi w jakims konkretnym celu ( np. na skóry) czy z nienawiści?