Moje koty cz II. Wiosenne porządki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 11, 2009 15:29 Re: Moje koty cz II. Białołapa traci wzrok :(

Przytulam Słońce, najmocniej jak potrafię!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 12, 2009 22:21 Re: Moje koty cz II. Białołapa traci wzrok :(

Miałam trzy tygodnie spokoju, kiedy nie musiałam być ani razu w lecznicy.
Niestety, ten tydzień zaczął się chorobą Małi-Małi.
Teraz choruje Kasia menelska i Uszak. Poza tym coś niektóre małe się zasmarkały :(.

Poza tym od tygodnia, oprócz stałej pracy pracuję na zlecenie. 4-9 godzin, jestem śpiąca ale nie mogę zasnąć :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 12, 2009 22:48 Re: Moje koty cz II. Białołapa traci wzrok :(

Aga, bo ta cholerna adrenalina tak dobrze trzyma przemęczonego człowieka :?

Mam nadzieję, że u Małiego, Kasi i Uszaka to jakaś przejściówka.
Wychodzić na prostą proszę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 12, 2009 23:37 Re: Moje koty cz II. Białołapa traci wzrok :(

Kciuki, Aguś, za wszystko.
Żebyś odpoczęła Ci życzę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 13, 2009 22:53 Re: Moje koty cz II. Białołapa traci wzrok :(

Uszaka nie udało mi się dzisiaj złapać :roll:
Na wizytę załapała się jedna z małych - podajemy antybiotyk.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lis 13, 2009 23:59 Re: Moje koty cz II. Białołapa traci wzrok :(

Mały update: Uszak ma 40,6 :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lis 14, 2009 8:08 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Niedobrze, jedziesz do weterynarza?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lis 14, 2009 8:32 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Mama jedzie z nim dzisiaj.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lis 15, 2009 20:03 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Uszak na antybiotyku.
Niestety i tak goraczkuje i to mnie najbardziej martwi.
Mama dzielnie daje sobie rade z podawaniem lekow :)
Przynajmniej moge troche odpoczac.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lis 15, 2009 20:23 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Masz Tolfedyne, bo moge poratowac.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie lis 15, 2009 20:25 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

meggi 2 pisze:Masz Tolfedyne, bo moge poratowac.

Mam, mam, dziekuje :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 23, 2009 19:00 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Aga co tam słychac dobrego u Twojego stadka?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lis 23, 2009 19:38 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Stado choruje :(.
I dopiero pojutrze je zobacze.
Wiem, ze Dziadek zaczal sikac na dywan (pewnie na znak protestu).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 24, 2009 17:05 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

Protestować się zachciało, no :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 24, 2009 17:09 Re: Moje koty cz II. Uszak goączkuje :(

juz sie nie moge doczekac, kiedy zobacze moje koty
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Marmotka, zuza i 46 gości