ZANIM PUŚCISZ KOTA NA BALKON - POCZYTAJ KONIECZNIE!!!

[joshua_ada]

aktualizacje:
1. Będę się starała na bieżąco dodawać linki z lekturą.
2. Proszę też o wklejanie do wątków zdjęć kotków, które przeszły ciężką drogę leczenia, operacji, amputacji - ku przestrodze. I na dowód, że koty nie zawsze spadają na cztery łapy.
3. osoby robiące zabezpieczenia, mogą wysyłać do mnie PW z namiarami, które będę tu zamieszczać. Najlepiej z danymi tj. miasto lub województwo, rodzaj osiatkowania, także ogólne koszty (uwaga - oferta komercyjna wymaga zgody administratora).
---


W związku z częstymi wątkami o upadkach kotów z okien zakładam ten wątek.


Poczytajcie KOCIE ABC - viewtopic.php?t=27018 , poczytajcie książki o zachowaniach kotów - koty naprawdę nie latają! I nie spadają na cztery łapy!
Wątek o zabezpieczeniach okien, balkonów oraz ogrodów viewtopic.php?t=348
Wątek o kotach, które wypadły z okna, balkonu viewtopic.php?t=45842
Wątek "Co zrobić, gdy wspólnota nie zgadza się na zabezpieczenie balkonu?" viewtopic.php?f=8&t=127927
Film na Youtube, co grozi kotu przy uchylnym oknie! http://www.youtube.com/watch?v=aYrR6Lukxt8


Do poczytania:
http://www.miau.pl/zabezpieczenia/
http://kocia_stronka.republika.pl/upadki.html
ulotka miauowiczów (ze strony Kotylion.pl):



http://kotylion.pl/zabezpieczenia-okien-i-balkonow/
http://www.foranimals.org.pl/?mode=arti ... d=pokaz,68
http://www.koty.civ.pl/rady/ogranicznik.php
http://kocia_stronka.republika.pl/upadki.html
http://kocia_stronka.republika.pl/siatki.html
http://www.kocidom.waw.pl/jak-zadba-o-b ... konow.html
http://www.kocidom.waw.pl/jak-zadba-o-b ... onowa.html
http://zwierzak-w-domu.info/index.php?o ... &Itemid=25


Możliwości osiatkowania (oferty, rady, opinie):
wątek o wytrzymałości sieci rybackiej: viewtopic.php?t=91777
wątek o osiatkowaniu własnym okna, bez wiercenia: viewtopic.php?t=91931
zabezpieczenia, Warszawa i okolice: http://www.osiatkowania.pl/
zabezpieczenia, Warszawa i okolice: viewtopic.php?t=98424
zabezpieczenia, Kraków i okolice: viewtopic.php?t=76747
zabezpieczenia, Poznań, Warszawa i okolice: viewtopic.php?t=92902
zabezpieczenia, Warszawa i okolice: viewtopic.php?t=77098
zabezpieczenia, Trójmiasto i okolice: kontakt z rambo_ruda
zabezpieczenia, Warszawa. Inne lokalizacje - zapytanie mailem: http://kocieokno.pl/
zabezpieczenia, firma: http://kocieokno.pl/idea_zabezpieczen.php
zabezpieczenia, firma: http://www.linarem.pl/siatki.html
zabezpieczenia, firma: http://www.siatkadlakota.com/
użytkownik mario75 o zabezpieczeniach, porady, doświadczenia; Warszawa i okolice: memberlist.php?mode=viewprofile&u=29077 oraz http://siatkibalkonowe.pl
siatka Trixie - dostępna w sklepach internetowych, w wyszukiwarkę można wpisać hasło: "Trixie siatka ochronna"
UWAGA: linki do firm są tylko informacją o producencie, nie jest to równoznaczne z zalecaniem danego producenta. O ofercie, gwarancji i rzetelności wykonania należy dowiadywać się bezpośrednio u producenta!


Dla tych, którzy mają jakieś wątpliwości proponuję spacer do najbliższej kliniki i rozmowę z lekarzem weterynarii - ile przyjmuje połamanych kotów i co się potem z nimi dzieje.
Czy chciałabyć/chciałbyś nosić gips oraz drut w kościach przez 5 miesięcy???? Bo kot którego kiedyś zabrałam z kliniki był na to skazany. Ani to ciekawe, ani to radosne, ani to dla kota przyjemne! To jest TRAGEDIA a nie niefortunne zdarzenie

Temat - jak widać - musi być wałkowany aż do skutku.

[Agn]

Dzieki.
Bo juz mnie zaczelo ponosic.

[Agneska]

Proponuję nieustająco trzymać wątek na pierwszej stronie.

[joshua_ada]

Dzieki.
Bo juz mnie zaczelo ponosic.

Przy kolejnym wątku już mnie trzepnęło. Zdaje się trzeci wątek trzeciego dnia z rzędu

[iwcia]

Ku przestrodze
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51276&highlight=
drugie piętro = 2 gwoździe, 4 tytanowe obejmy, 4 operacje, dwa lata bólu i cierpień, padaczka pourazowa do końca życia
Wystarczyło zabezpieczyć okno i balkon

[kya]

Ale te wypadki to nie wina wlasciciela przeciez....ot nieszczesliwy wypadek .To sa dobrzy wlasciciele,przeciez ida pozniej do weterynarza leczyc albo uspic zeby sie kotek nie meczyl
Nie mam krzty zrozumienia dla ludziego braku wyobrazni i odpowiedzialnosci i wcale sie nie dziwie ze tyle malych dzieci ulega wszelakim wypodkom . Wielu ludzi to niestety bezmozgowia

[Beata Jolanta]

Ja również dziękuję za założenie wątku i proponuję trzymać na pierwszej stronie. Mnie już też zaczynało ponosić, a biorę jeszcze leki na nadciśnienie.

[Agneska]

Mnie nieustająco podnoszą ciśnienie telefony od chętnych na adopcję kotka - głównie z wysokich pięter i nie lubiący ograniczania swojej i kota wolności.

[anna57]

Mnie nieustająco podnoszą ciśnienie telefony od chętnych na adopcję kotka - głównie z wysokich pięter i nie lubiący ograniczania swojej i kota wolności.

Takich jest całe dzikie mnóstwo niestety..
Proszę podnosić wątek do góry.

Najlepiej byłoby go przykleić

[vega013]

Mnie nieustająco podnoszą ciśnienie telefony od chętnych na adopcję kotka - głównie z wysokich pięter i nie lubiący ograniczania swojej i kota wolności.

Takich jest całe dzikie mnóstwo niestety..
Proszę podnosić wątek do góry.

Najlepiej byłoby go przykleić

Masz rację.

[PcimOlki]

Proponuję nieustająco trzymać wątek na pierwszej stronie.

Problemu nie ma, ale życzenie musi wyrazić założycielka.

[Agneska]

Zanim założycielka wątku wyrazi życzenie to ja podniosę na pierwszą stronę.

[kotka doroty]

Się przyłączę

[marikita]

Także uważam, że wątek powinien być przyklejony... Kocie ABC jest już tak rozbudowane, że mało któremu początkującemu opiekunowi kota chce się przedzierać przez całość.

Zdumiewa mnie natomiast siła mitu, jakoby kot mógł skakać z bardzo dużych wysokości. Podkreślam: skakać! Mnóstwo ludzi wierzy święcie, że kot w ogóle z okna nie wypadnie, co najwyżej z niego zeskoczy... czasem tylko 'niefortunnie'.

A podstawowa zasada jest prosta: wysokość niebezpieczna dla człowieka jest niebezpieczna dla kota.

Tylko jeden z moich kotów, już nieżyjący, zeskakiwał na podłogę z wierzchu regału, 2,4 m, ale to był wyjątkowo "skoczny" kot, żywa sprężynka. - Natomiast Okruszek parę miesięcy temu zeskakując ze stołu (70 cm!) nadwerężył sobie łapkę, szczęśliwie obyło się bez weta, ale przez parę godzin kulał...

A! Chyba nie muszę dodawać, że okna (nie mam balkonu) zabezpieczyłam, gdy tylko wprowadziłam się do własnego mieszkania, prawie 20 lat temu.

[KarolinaS]

zaznaczam