Kitka była w urlopowych gościach razem ze swoim drapakiem w domu moich znajomych. I pewnego dnia przez kocie drzwiczki zakradł się do domu obcy kocur i obznaczył siooskami pokoj, a przy okazji Kitkowy drapak.

Drapak, a w konkretnie domek, jest zrobiony z jakichś płyt obitych sztucznym niby-misiem. Prać nie da rady... Jak z takiego czegoś mozna usunąć "aromat" kocura?