


Po kilku dniach zostałem sam



Duży przychodzi mnie nakarmić, troszkę się pobawi a potem idzie do takiego czegoś szczekającego, dlatego nie mogę iść z nim. Duży mówi że to szczekające nie lubi kotków

A dziś były u mnie dwie Duże Ciotki - ależ miałem ubaw! Mogłem się wdrapać po spódnicy, gryźć w paluszki, przytulać i mruczałem jak traktor a one zachwycone były


Zresztą zobaczcie sami:


Taki jestem malutki i przytulaśny http://upload.miau.pl/1/37983.jpg
Ładne mam plecki, prawda? http://upload.miau.pl/1/37985.jpg
Tu poluje na palec cioci: http://upload.miau.pl/1/37986.jpg
Mówią na mnie Morusek bo troszkę umorusany jestem. Ale jeśli ktoś zechce mnie wziąć pod swój dach to obiecuję się wykąpać

No i chyba jestem chłopcem, ale nie mam pewności

Ps. Moruska znaleźli rodzice mojej koleżanki, koteczek ma ok. 2 m-cy, jest drobny, zdrowy, odrobaczony, ma przepiękny różowiutku nosek, ogromny apetyt i dużo energii, jest bardzo wesoły, lgnie do ludzi, uwielbia się przytulać i od razu mruczy


Tel. w sprawie adopcji 501-599-418 lub adres awiec11@poczta.fm