Mój kot od małego miał koci katar, często nawracający, ale dobrze reagował na leczenie. Ostatnio cieszyłam się, że długo był spokój no i się zaczęło.... tym razem jakby charczenie, kaszel i czasem duszenie się. Nie poszedł na 2 antybiotyki. Zrobiono mu prześwietlenie klatki i wykluczono astmę. Kot dalej ma się średnio, teraz mam wrażenie że charczy tak "mokro" ale śpiki wychodzą tylko przy kichaniu... Dostałam zalecenie nebulizacji solą fizjologiczną i Nebbudem. Co prawda jesteśmy po 2 nebulizacjach ale nie widzę w ogóle różnicy na plus. Co ciekawe kot kiedy jest zrelaksowany, śpi to nie wydaje tych dziwnych dźwięków. Weterynarz pobrał wymaz z gardła, mamy czekać ... możliwe wyniki dopiero po świetach. Bardzo się martwię szczególnie, że obecnie jestem w ciąży i boję się o jakieś zakażenie. Proszę o porady i informacje kiedy widzieliście różnice po nebulizacji.
