http://polityka.onet.pl/162,1167946,1,0,artykul.html
a że pierwsze słyszę o toksokarozie, to chciałam wam go pokazać.
trochę o przerażające

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Oberhexe pisze:To, ze obowiązkiem włascicieli jest odrobaczanie swoich zwierzat to sprawa oczywista. Ja się bardziej obawiam czego innego w związku z tym artykułem i tu rozumiem Anję: że argumentem o toksokarozie bedą szafowac przeciwnicy karmicielek dzikich kotów i wszyscy ci, którzy uważają, że koty dziko żyjace nie zasługują na żadną ochronę i pomoc, a wręcz przeciwnie
Oberhexe pisze:Szelmaa, skad karmicielki mają mieć pieniądze na odrobaczanie kotów wolno zyjących? Jak je odrobaczać, skoro nie każdemu kotu podasz tabletkę? I jak wytłumaczysz ludziom, którzy nie chcą kotów wolno żyjących w swoim otoczeniu - z powodu uprzedzeń itd. - że te koty nie stanowia zagrożenia dla ich dzieci, kiedy oni przeciez w gazecie wyczytali, że jest inaczej?
Zgadzam sie, że nie należy sprawy bagatelizowac, ale naprawdę, nie trzeba nam dodatkowych argumentów przeciw zwierzętom wolno żyjącym, zwłaszcza, że i tak nie jest wesoło.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, florka, Google [Bot], Kocia Lady i 80 gości