

No więc tak mam w domu:
fikusa benjaminka duże drzewko- Kicia obrywa listki gryzie ale nie zjada. Ale fikus po urwaniu listków wypuszcza jakieś mleczko.
Drzewko szczęścia - na szczeście stoi wysoko (jeszcze nie może wskoczyć uff... do czasu

Szkrzydłokwiat - na razie nie rusza
Storczyki - nie zaiteresowana nimi (

I dwie Draceny które najbardziej uwielbia

I paprotka na która Kitka rzuca sie jakby była najwiekszym potworem i trzeba mu dać nauczke


Cz są one szkodliwe, trujące dla Kotka? czy obojetne?