Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 08, 2013 23:11 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

A może to wcale nie jest problem nowy kot tylko te zabiegi pielęgnacyjne. Jak kot drugiego nie toleruje to jest syczenie i futro leci.
Moja kocica perska była zapewne agresywna bo poprzedni właściciel ją "trenował" na kota cyrkowego dlatego też została stamtąd zabrana. Z Blusią się nie dowiemy co jej porobili poprzedni właściciele ale zapewne czystych sumień nie mają może ją bito albo dręczono wolę nie myśleć - bycie pięknym kotem to poniekąd przekleństwo.
Ostatnio edytowano Pon lip 08, 2013 23:18 przez piano, łącznie edytowano 1 raz

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 08, 2013 23:15 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kfiatek 1983 pisze:Bo była pierwsza,

Tak, bo była pierwsza.
kfiatek 1983 pisze: bo bardziej nieszczęśliwa, bo... no litości.

Bądź uprzejma nie dorabiać mi kwestii, których nie wypowiedziałam
kfiatek 1983 pisze: bo bardziej nieszczęśliwa, bo... no litości. To takie rzeczy się liczą? To nie dawać kotów na dokocenia bo nigdy nie będą tymi pierwszymi i w razie czego - eksmisja!

Tak, takie rzeczy się liczą, a koty dawać do "dokocenia" trzeba MĄDRZE.
Chyba mało wiesz o kotach skoro w ogóle piszesz takie, przepraszam, bzdury.
Bo ważni są rezydenci, najważniejsi, i ich samopoczucie, dlatego dokocenie do problemowego kota to bardzo trudny temat, bo ewidentnie teraz obie kotki nie mają komfortu. Im dłużej ta patowa sytuacja trwa, tym gorzej i tym trudniej wyadopotować kotkę
kfiatek 1983 pisze: To kto był pierwszy naprawdę jest dla mnie znacznie mniej ważne niż dobro całej trójki.
Z góry przepraszam za porównanie, ale często starszym dzieciom młodsze rodzeństwo się nie podoba i jakoś nie widziałam nigdzie sugestii "oddajcie".

No a dla mnie najważniejsze są moje koty i ich komfort, jeśli mam wątpliwości jak przyjmą kolejnego lokatora, nie biorę kolejnego.
I nawet dzieciom, czasami, uda się coś wytłumaczyć, kotom nie
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 08, 2013 23:18 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kotkins pisze:Zabersie, tu nie chodzi o punktowanie, cięcie postów.
I o to ,że Ty masz udowodnić swoją rację.
Masz ją i co z tego?
My chcemy Ewie pomóc a nie dopiec.
Nie staramy się udowadniać ,że jest np. histeryczką.
Jak byś się czuła , gdybym napisała tak o Tobie?
Byłoby Ci przykro, prawda?
Nie wiem dlaczego Ty tak właśnie piszesz.
Przecież jej kompletnie nie znasz.

Aniada umie ująć to w słowa tak, że nie rani niczyich uczuć.
Ty robisz to regularnie.
Przepraszam ,że to piszę ,ale to kolejny raz.
Wyobrażam sobie ,że masz dobre intencje ,ale ...

....

japierdzielę, kotkins. Ty naprawdę nie rozumiesz, czy tylko udajesz? Sądzisz, że mi zależy na jakiejś tam racji, czy dopiekaniu? No weź przestań! Na racji to zależy infantylnym "nolajfom" :lol: , a tu na pierwszym planie jest zwierzę. Bezbronne i całkowicie zależne od człowieka.
Ja też zaoferowałam Ewie pomoc, tyle, że ja nie owijam w bawełnę. Po prostu. I, pytasz mnie, jakbym się czuła? Wiesz co, przyjęłabym na klatę. Bo jak się coś zabagni, to potem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Forum jest pod tym względem łagodne, wspierające, głaszczące. Ja wiem. Tyle, że w końcu każdy kliknie: "zamknij system" i zostaje sam na sam z rzeczywistością. I to co piszę i jak piszę, nie jest skierowane przeciwko Ewie. To jest to, z czym zostanie po zamknięciu systemu. Wniosek: paradoksalnie lepiej się z tym zmierzyć wcześniej, w grupie (i zastanowić), niż później - w samotności.
I nic tu do rzeczy nie ma czy ją znam osobiście, czy nie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 23:22 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

A teraz moi drodzy odsapnijmy i policzmy spokojnie do 10...

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 08, 2013 23:25 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ewa ja jestem w miarę dyspozycyjna i z zawożeniem do weterynarza mogę pomóc kiedy chcesz.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pon lip 08, 2013 23:26 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Zabersie problem w tym ,że nie wszyscy są Chuckami Norrisami jak pisałam.
Ewa nie jest.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 23:32 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Cairo chciałam dzwonić do Ciebie...

Zabersie czy możesz nam pomóc Pod Wieżą?
Dalia Ci jutro zadzwoni w czym rzecz, może się uda coś zdziałać.
Byłoby fajnie...


Generalnie (będzie prywata!) Zabersie ja Ciebie lubię, boś rozsądna.
I w większości się z Tobą zgadzm.
Tylko...jakby to ująć w słowa...

Ja jestem taka prostolinijna jak mnie mocno wkurzą.
A to się udaje raczej rzadko.
No, powiedzmy: ktoś może się poczuć urażony jak się go nazwie histeryczką.
Nawet jeśli nią jest.

Nie warto o tym dyskutować.
Mamy mniej więcej zorganizowane dojazdy.
Wiemy gdzie.

I nie wyadoptowujcie Ewie kotów.
Póki co to ona decyduje.
Aczkolwiek...

To są tylko rady?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 23:38 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kotkins pisze:Zabersie problem w tym ,że nie wszyscy są Chuckami Norrisami jak pisałam.
Ewa nie jest.

kotkins, problem w tym że musi zostać :( nie ma innej opcji, bo polegną wszyscy. Jak dojdzie do prawdziwej ściany - zostanie. Człowiek sam nie wie ile z siebie umie wykrzesać .
Też nie byłam Chuckiem Norrisem i między innymi Glucur mnie zmusił do błyskawicznej metamorfozy w "Zaginionego w akcji". To tak działa. Owszem, początkowo łatwo nie jest, ale w ostatecznym rozrachunku wszyscy są "na plusie". :ok:

z życzeniami dla Ewy -początkującego Chucka Norrisa

zabers
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 23:39 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kotkins pisze:...

Zabersie czy możesz nam pomóc Pod Wieżą?

oczywiście
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 23:53 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

No to mamy komplet.

I tego się spodziewałam.

I się nie zawiodłam.

Jutro Dalia da znać, a my tak czy inaczej się umawiamy.
Ewissko, środa pasuje???

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 09, 2013 0:03 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

kotkins pisze:I nie wyadoptowujcie Ewie kotów.
Póki co to ona decyduje.
Aczkolwiek...

To są tylko rady?


Kotkins, NIKT NIKOGO NIE WYADOPTOWUJE.
Pojawiło się pytanie, co w sytuacji, jeśli kotka okaże się bardzo chora lub jeśli musi być jedynaczką. Pytanie słuszne i na miejscu. No to rozmawiamy, zwyczajnie rozmawiamy. Pojawiła się prośba - Twoja zresztą - o poważne podejście do tematu i propozycje KONKRETNYCH rozwiązań, więc próbujemy konkretyzować.

edit...
Aniada
 

Post » Wto lip 09, 2013 8:51 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Blusia zaczęła lać poza kuweta po ponad miesiącu od przybycia Gryzdyny. Nie od razu.
Dlatego pomyślałam, że przyczyną może być zapalenie dróg moczowych lub inna choroba fizyczna, którą musimy wykluczyć, zanim powiemy o zaburzeniach psychicznych i stresie z powodu dokocenia. Może być odwrotnie, ale jednak w pierwszej kolejności bada się to, co fizyczne ;)

Widziałam Blusię na żywo, nie wyglądała na zalęknionego wystraszonego kota. Z tego, co pisze teraz Ewisssko, nadal takim kotem nie jest- wyleguje się brzuchem do góry na środku, itd. Blusia nie rzuca się na człowieka znienacka. Z tego co wiem, nigdy nie zaatakowała Ewissko sama z siebie. Cała jej agresja związana jest z zabiegami pielęgnacyjno-leczniczymi.
To nie jest kot agresywny na co dzień.
Z Gryzdyną nie biją się, nie straszą, nie śledzą wzajemnie swoich posunięć, jedna nie siada przed drugą i nie hipnotyzuje wzrokiem.
Więc nie wiem, skąd ta jednoznaczna diagnoza niektórych (przed badaniami), ze przyczyną jest nierozważne dokocenie. Oczywiście może tak być, ale tego na razie nie wiemy. Wzajemne relacje kotów nie wskazują na to. Więc po co wyrokować o tym z góry?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lip 09, 2013 8:56 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Jeszcze odnośnie umieszczenia Blusi w transporterku- jeśli ktoś będzie w tym pomagał Ewie, to taka rada- albo nakryjcie ją grubym ręcznikiem w całości i wtedy taką kulę szybko do transporterka, w środku jakoś się wygrzebie. Albo złapcie ją bez użycia rąk- ja tak łapię dziczki, które już mam w łazience- zagonić za pomocą transporterka trzymanego w ręce, z wyjętą kratką w jakiś kąt, róg, nasunąć na nią transporter tak, żeby przytknąć ostatecznie otwarty wylot do ściany, i wtedy przy tej ścianie włożyć drzwiczki. Tak umieszczam dziczki od lat w klatkach i unikam dzięki temu podrapania i pogryzienia- ani jednej rysy.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lip 09, 2013 12:35 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Kordonia,ciesze sie ze to napisalas.
To jest swieta prawda co stwierdzasz.

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Wto lip 09, 2013 19:24 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Diagnostyka kota w trakcie załatwiania.
Pewnie pakować Blusię przyjdzie Cairo i Ewie.
Już się boję...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], joanjoan, luty-1 i 72 gości