jeziu, jaki slodziak


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agusialublin pisze:No więc tak![]()
o 4 rano jak zwykle wstałam co by nakarmić kociarnię.
Ale że okna były uchylone to usłyszałam że na dworze coś miauczy coraz głośniej i głośniej.
W te pędy ubrałam się i biegiem na dwór szukać kota.
Deszcz padał niesamowicie, zimno.
Szukam gdzie miauczy, okazało się tez że pani z bloku obok też usłyszała miauczenie i wyszła szukać kotka.( sama w domu ma 2 kotki).
Okazało się że w krzakach siedziały dwa maleńkie zziębnięte, przemoczone, przestraszone i płaczące maleńkie koteczki.
No i co było robićwzięłyśmy po kociaku i do domu
![]()
Jestem na nogach od 4 rano. I jestem tak szczęśliwa że nie chce mi się spać.
![]()
Ewa L. pisze:A nie myślałaś by mamusię też zostawić![]()
Ewa L. pisze:Na czwartego kotka też się nie godził i co.....czwarty jest![]()
Jak mu mamusia kilka dni w domciu posiedzi to może zmięknie i szkoda mu będzie ją wypuścić na ulicę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości