Trzy baby i dwa rude... wesoła gromadka.

Gorąco. Kotom w szczególności. Moim kotom. Rozwalony na łóżku Fifulec urażony wieczorem że musiał się posunąć i zrobić mi miejsce. Bo po co się kładę na jego łóżku. I nie mogę zabrać ręki bo teraz właśnie Rateuszek śpi oparty główką i nie mogę się ruszać. Jak oddałam rękę, to zamknął pełne oburzenia oczęta i spał dalej. A mi też gorąco. Schłodziłabym ręce ale nie...Mikunia śpi w zlewie, bo chłodny. A Zojka chce kolację, teraz w nocy, bo już nie jest tak gorąco. A Pysia chce pieszczenia, jej bez różnicy czy ciepło czy zimno. Pieść i już.
A o 6 rano, po śniadanku wesoła gromadka bryka sobie. A że ja bym mogła jeszcze spać to co ich to obchodzi. Przecież one teraz brykają, a spać pójdą jak będzie gorąco, proste.

U nas tez goraco-zdobylam sie na podlanie krzaczkow,wyniesienie wody dla kotow do pojemnikow dyskretnych przed blokiem......i ledwo dysze z wysilku :roll:

anulka111 pisze:U nas tez goraco-zdobylam sie na podlanie krzaczkow,wyniesienie wody dla kotow do pojemnikow dyskretnych przed blokiem......i ledwo dysze z wysilku

To i tak dużo, jak na tą pogodę. Ciepło jest fajne, ale te skoki temperatur już nie :evil:

Kolejna migrena za mną :mrgreen:

Powaliły mnie te temperatury, trochę wnerwił mnie TZ, okres, no i fibrio które mnie nie opuszcza. Na szczęście moja osobista pielęgniarka Rateuszek calutką niedzielę przy mnie był. :1luvu:

Jak szłam do łazienki to szedł za mną, jak leżałam to kładł się obok. Pilnował mnie bidulek kochany w ten upał, a mi było tak zimno. Temperatura spadła mi do 35,4. Nie mogłam się rozgrzać, a na świecie skwar. Gdyby nie Rateuszek i jego opieka to nie wiem, no nie wiem..

współczuję ale kochane kocisko :1luvu:

U mnie Sarabka jest osobistą pielęgniarką - nawet przełamuje się i przytula wtedy do chorego ludzia ;-)

czarna.wdowa pisze:współczuję ale kochane kocisko
U mnie Sarabka jest osobistą pielęgniarką - nawet przełamuje się i przytula wtedy do chorego ludzia

Słodkie to jest. I niech mi potem mówią, że kot się nie przywiązuje do ludzia :piwa:

zapraszam na wierszyk
Inka

Pada!!!!! A Jak dobrze się spało. Obudziłam się obłożona kotyma z każdej strony. Biedny TZ spał w drugim pokoju, wybrał tv. A to pozwoliło wszystkim kotom i Dużej na wygodne spanie :lol:

U mnie teraz kotom za gorąco na spanie w łóżku więc całe mam dla siebie

czarna.wdowa pisze:U mnie teraz kotom za gorąco na spanie w łóżku więc całe mam dla siebie

Ja nie. Zawsze budzę się w towarzystwie dwóch-trzech, a czasem i wszystkie są. Mamy duże łoże :piwa:

A TZ czasem śpi przed tv :smokin:

Nie budzę, Fifulec potrzebuje jednak przestrzeni :mrgreen:

Mamy ciepło :piwa:

U nas upal na calego-koty spiaaaaaaaaaaaa,psisko spiiiiiiiiiii-czasem tylko boki zmieniaja....w mieszkaniu przyjemny chlodek :kotek:

anulka111 pisze:U nas upal na calego-koty spiaaaaaaaaaaaa,psisko spiiiiiiiiiii-czasem tylko boki zmieniaja....w mieszkaniu przyjemny chlodek

Nie ma jak słoneczne wakacje, co :evil:

A ja siedzę, tem. w sklepie 26 stopni i rośnie :piwa:

. Dobrze tylko, ze pozasłaniałam kotom okna to będzie chłodniej. A kto chce to na balkon może biec. :mrgreen:

Nie wiecie co mam. A mam krewetki w akwarium. Całe jedno 40 litrów przeznaczyłam na cherry red

Fajniutkie są. Nazywam je moje sołtysowe, bo takie ważne chodzą, naprawdę chodzą :lol:

, w wodzie całego akwarium. Nie mam swoich fotek, ale wygladają tak:

a jeszcze chcę dokupić takie:

Tylko jest problem z ogonkiem Pysi, bo jakoś często moczy go w baniaku, o może mi zgarnąć krewecie

Ale fajne są, nie? :piwa:

Krewecie sa sliczne-uwazaj na czerwone,jak przekarmisz urzadza orgie i bedziesz miala armie krewetek :ryk:

Trzy baby i dwa rude... wesoła gromadka.

Kto przegląda forum