ZJADNY ŻYWCEM PRZEZ LARWY MUCHY-PRZEGRAŁ WALKĘ [*]

Dobrze trafiłeś to się zbieraj do kupy kolego

oby, oby!

Dziękuję kochani, kocurek chyba nigdy nie miał tylu przyjaciół

Czekam na wieści z lecznicy, na razie jeszcze nic nie wiem.

Iwona gdyby nie Ty .... :oops:

Czarnuszek został w lecznicy ...cała drogę miauczał ...ale ma tak zachrypnięty glos , ze zapalnie dróg odedchowych oby nie oskrzeli ma na pewno ...

ma mieć zrobione badania krwi, jest bardzo wycieńczony ...jest w dobrych rękach

leci przez rece, wychudzony....ryczałam cala drogę ....

Tomek dzięki za grosik

kazda złotówka jest na wage złota ...ja jeszcze dziś postaram się zrobić kolejny bazarek

wszystkim dziękuję

Iwona bardzo Ci dziękujemy wszyscy ...

Pierwsze wiadomości:( Czarnuszek zjadany był żywcem przez larwy muchy, która złożyla jaja pod skóra ...były wszędzie...uszy , oczy , skóra . Jest to kot około 10 lat , wystryzlizowany , usunięte pazurki rzednich łapek ...wiec kiedys był kotem domowym:( Chore nerki, wątroba , trzustka . Katar, calciwiroza . Zostaje w lecznicy do piątku . :oops:

Nie dosyć, że okaleczyli kota to jeszcze go wyrzucili. Nigdy nie zrozumiem :evil:

Kociu na przekór tym gadzinom musisz żyć :ok:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hsf7r][img]http://tiny.pl/hsf77[/img][/url]

biere banerek

aż bałam się zajrzeć :cry:

trzymaj się biedunio :ok:

jak on musiał cierpieć.....

Pięknie o nadaniu kotu imienia napisała Szenila na wątku starej kotki, która nigdy nie znalazła domu - Tamago.
Ja tak nie potrafię, ale może dla kocurka imię Kleksik ?

A co do poprzednich tfu, "opiekunów" kocurka - to już chciałam napisać o nich gady - ale przecież obraziłabym te zwierzęta...

Dzielny Kurogane :1luvu:

. Walcz kociaku :ok:

O mój Boże co za bieda

usunięte pazurki?! Ależ ciężkie życie musiał mieć na dworze... Zabieg sam w sobie nie dość, że jest bestialski, to jeszcze pozbawia kota możliwości obrony... Biedny kocie "los się musi odmienić"! Oby po wyleczeniu znalazł się ktoś kto podaruje mu ciepły dom do końca życia. A osobom mu pomagającym wielki szacunek i podziękowania.

Biedactwo

trochę mi się przypomina moja Mikomi... Mikomi to znaczy nadzieja... nam się nie udało, ale jemu musi się udać!

a temu %@!^(@**@, co usunął mu pazurki to nie powiem, co bym usunęła... :evil:

Kleksik .....

Jestem po spokojnej już rozmowie z wetem . Tyle larw sam lekarz jeszcze w zyciu nie widziała

...wychodzą z oczek , pełzają p całym ciele jest ich mnóstwo ...potrzebne ogromne kciuki bo wyniki krwi sa złe :oops:

wkleje jak uda mi się powiekszyc

trzymajmy kciuki żeby Czarnuszek wygrał ta ciezka walke

to będzie bardzo ciezka walka

ZJADNY ŻYWCEM PRZEZ LARWY MUCHY-PRZEGRAŁ WALKĘ [*]

Kto przegląda forum