Bo koty muszą być... cztery! Cztery? A persik to pies?

Czyli moja opcja wygrywa?

Klęski urodzaju na papierki w portfelu to bym tak łatwo nie oddała,zesztą ,owe klęski to niestety życzeniowe nie bywają

anulka111 pisze:Czyli moja opcja wygrywa?

A jak tam Twoje płetwy? :twisted:

Tradycyjnie pogode na wycieczce mialam najlepsza mozliwa-2dni pochmurne ale bez deszczu i dzis slonce i na wycieczce i w Zabrzu-płetwy juz kielkowaly,ale chwilowo sie rpzyczaily,za to w ogrodku pewnie tak mokro,ze rekiny plywaja :roll:

-jutrzejszy dzien straszny bedzie,w nd ciut lzej :roll:

-kurcze ,ale mi sie maraton wyszykowal :evil:

Za oknem założyły gniazdo jaskółki.
Koty mają...
niektóre mają tv, inne tylko radio :mrgreen:

Fajnie maja- moje lubia patrzec na serial z psami chodzacymi na zewn,sroki,wróbla jednego maja do ogladania:)

anulka111 pisze:Fajnie maja- moje lubia patrzec na serial z psami chodzacymi na zewn,sroki,wróbla jednego maja do ogladania:)

A Joszi ma akwarium :lol:

Majac dobra pamiec mam nadzieje ,ze nie maja paneli :wink:

bo jak sobie przypomne,jak mi akwa peklo :evil:

-a on w takim razie ma.....telewizornie :lol:

akwariowa.

anulka111 pisze:Majac dobra pamiec mam nadzieje ,ze nie maja paneli bo jak sobie przypomne,jak mi akwa peklo -a on w takim razie ma.....telewizornie akwariowa.

Parkiet

Ale akwa nieduże.

Wiórka uciekajjjj, żadne tam ciasto z Wiórki;-)
Jest taka fajna ta Wiewióra, taki kochany złoty kotek przylepka

Kropek też też, wesołek piórkowy:-)

Jaskółki... czemu dopiero teraz;-)

To ok

jak male.....zmykam,jak nie wylacze kompa,to nie wyrobie sie do rana :roll:

Korciaczki pisze:Wiórka uciekajjjj, żadne tam ciasto z Wiórki;-)
Jest taka fajna ta Wiewióra, taki kochany złoty kotek przylepka
Kropek też też, wesołek piórkowy:-)

Jaskółki... czemu dopiero teraz;-)

Ciasto z Wiórki, a Krop się rwie do zmywania. Porządny chłopak. Już nie ma żadnego zostawiania naczyń w zlewie, bo wszystko zdemoluje.

Niech już sobie idą, bo mi niewygodnie żarcie dla kotów w łazience szykować.
Przy tej dwójce wariatów sie nie da.

Poprawka do tego, co napisałam powyżej.
Da się.
Da się przy tych wariatach zrobić ciasto drożdżowe. Prawie bezproblemowo.
Co prawda, Kropka musiałam siłą wyciągać z najdalszego kąta lodówki, a potem próbował każdego produktu (kontroler, kurde, mogłam go w tej lodówce zostawić), co prawda, Wiórka z lubością pochlipała trochę mleka, co prawda, oba zdejmowane co pół minuty ze stołu próbowały wspinać się po spódnicy zahaczając pazrutkami o nogi (tak, krew się polała), ale jakoś brnęłam do przodu z tym ciastem.
Byłoby pięknie, gdyby Wiórka dwiema łapkami nie władowała się w blachę rosnącego sobie spokojnie ciasta.
Jest jakiś problem? Sama będę jadła :wink:

Fanszeto, pozdrawiam :ryk:

Czyli masz dwoch kuchcikow :lol:

Doczytalam, ze Joszek ma domek, gratuluje!

A tak, Joszi trafił do fajnego domu w Sopocie. Jest oczkiem w głowie całej rodziny i mam nadzieję, że się nie mylę i że będzie tak na zawsze.
Kropek i Wiórka wciąż u mnie, choć trochę rozmów przeprowadziłam.
Robią się okropne, szczególnie Krop, jest strasznie zaborczy i zazdrosny o względy okazywane Wiórce. Zastanawiam się, czy wspólna adopcja jest dobrym pomysłem.

Gabryszka też jest straszna. Ta kota prawie wcale nie śpi, tylko paczy, gdzie wleźć, co spsocić. I cwana jest do niemożliwości.
Dziś dokuczała Dosi. Doś wskoczyła na krzesło i miała przewagę, bo byla wyżej. No to Gaba okrążyła stół, po drugim krześle wlazła na stół i cichutko podkradła się do miejsca nad Dosią. I łapą ją!
No i te jaskółki... Gaba musi je upolować! Nie schodzi z balkonu i wciąż zawisa na siatce. Przecież musi być jakiś sposób i ona ten sposób znajdzie! Od frontu balkonu niewygodnie się wspinać ponad barierkę, bo siatka idzie skosem, ale przecież są boki. Po lewej jest za wąsko, no to próbujemy po prawej. O, tu się udaje!
Zobaczyłam ją wiszącą na wysokości - głowa ok. 2 m, tyłek odpowiednio niżej. Nie zdążyłam jej chwycić, bo zeskoczyła. Trochę źle oceniła wysokość i upadek ostudził chwilowo jej zapędy do wspinania. Ciekawe, na jak długo.
Nie, nic się nie stało, aktualnie maltretuje Szantę.

Bo koty muszą być... cztery! Cztery? A persik to pies?

Kto przegląda forum