Hm, aż się boję [pisać ale ... sucho

. Pokrowiec i kuweta alarmowa suche, pokrowiec ktoś skopał z poduszki, bo chciał leżeć
ktoś tez zrobił włam do mięska, wiec stado niepedagogicznie dostał saszetki

. Resztę mięska dostała Wiolcia, która po pierwsze nie jada saszetek, po drugie, ma swoje prawa jako tymczas-senior
No i mam zagwozdkę z Rudąofermą

- chyba trzeba mu szukać domu ze żwirkiem bentonitowym oraz stałym uregulowanym trybem życia a w szczególności:
- mięskiem/mokrym podawanym regularnie 3 x w tygodniu,
- przysmaczkami porannymi i wieczornymi pod pyszcz,
- kadzidełkami sandał z cynamonem rano i wanilia z pomarańczą wieczorem,
- ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, co rudemu trzeba do szczęścia

?