Boję się, czy to nie jakieś zakażenie...
Wet obciął sierść, a potem zgolił żyletką sierść na gładko.
Martwię się... wczoraj zwróciłam na to uwagę, pod palcami czułam jakby strup. Chciałam dzisiaj zadzwonić do weta, ale miałam dużo roboty i zapomniałam. Dziś to jest podrażnione, czerwone.
Dzisiaj pewnie nikt nic mi nie podpowie, bo późno jest...
Wygląda to tak:
























