Kot jest w Gdańsku, a po śmierci właścicielki grozi mu
w najlepszym razie oddanie komu popadnie
O kocie niestety wiemy niewiele: że na imię ma Franek, że nie miał do czynienia z innymi kotami, że ma 11 lat i podsikuje nowe miejsca. Jest wykastrowany i zaszczepiony.
Tylko tyle informacji, ale najważniejszą z nich jest ta, że Franek potrzebuje domu na cito.
Nie wiadomo do czego zdolni są ludzie obecnie opiekujący się Frankiem, ale wiadomo, że go nie chcą.
Nie chcą go "na już"
https://www.facebook.com/events/662761023739061/editFranuś jest obecnie pod opieką Fundacji Azylu Koci Świat
Ostatnio edytowano Pon cze 10, 2013 20:16 przez
Nowa_Sztno, łącznie edytowano 2 razy