Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob maja 25, 2013 23:22 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już trzy lata...

ruru pisze:Co za chwyt!
chyba już po piórku :lol:
Nieee, duża mocne piórka robi. To ona bardziej je wyłamuje, ale nie ja.
Niki
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 26, 2013 21:39 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Pokażę Wam, w jaki sposób Niki ostatnio się bawi. Kocha wszystko co szeleści (jak większość kotów ;) ), więc wymyśliłam jej taką zabawę. Kiedyś używałam gazet, ale ten papier (taki cienki pergaminowy) lepiej się sprawdza :ok: a te jej wygibasy... :1luvu:

http://youtu.be/FAMvu614OE0
http://youtu.be/P2siiGFt6Xw

Sylwia, kiedyś mnie o to prosiłaś i w końcu mi się udało, chociaż kawałek i nieostre (Niki nie lubi obiektywu :twisted: muszę ją zawsze podchodzić podstępem).

http://youtu.be/d6YHXn4bMyc
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 28, 2013 10:43 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Aguś :1luvu: kocham CIę za ten filmik ,nie musi być ostry,widać tego kochanego pysia :1luvu:
Jesoo,niech tylko nadarzy się okazja nam spotkać,jesoo
Ten traktorek,ugniatanie ciasteczek :1luvu: :1luvu: :oops: :oops: :oops: rozmaśliłam się :oops: :oops: :oops:

Identycznie jak moja Miśka,uwielbia,jak coś szeleści
Kiedyś Misia dostała od jednej koleżanki :1luvu: z innego forum taki tunel szeleszczący
Wariuje w nim jak mały koci kociamber :1luvu:

A wczoraj znalazłam jej ukochaną zabawkę,taka piszcząca myszka
Dawno już futra nie ma,goły plastik,ale i tak cały czas ją uwielbia i nosi w pysiu z bru bru w międzyczasie
Wsadziłam jej ostatnio w ten tunel ,to był chyba szczyt Misiaka :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto maja 28, 2013 11:57 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Odnoszę wrażenie, że Niki zamiast się starzeć, jak każdy zresztą, to młodnieje :1luvu: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 28, 2013 12:23 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Prawda?! :) :1luvu:
Z tego co mi podano, to teraz ma jakieś 7 - 7,5 roku. Nie pasuje mi to w ogóle. Myślę, że ona miała jakieś 1,5 roku jak ja wzięłam, więc teraz ma ok 5 lat. Chociaż kto wie... ja też w głowie zatrzymałam się na dwudziestu paru latach, a mam wiele więcej ;) :mrgreen: tylko że u mnie ciało mnie stopuje i uświadamia o mijającym czasie, a u Niki to zjawisko raczej jeszcze nie występuje :ok:

Tunel szeleszczący - to jest to :ok: :ok: Niki dojrzewała do niego rok, ale teraz to plac zabaw, miejsce przyczajenia w łowach i kryjówka, gdy duża chce kotkę "porwać" ;)

Ta aktywność może być spowodowana kumulacją energii... :( Nikuśka jest długo sama (nie mam jak tego zmienić, poza wiosenno-letnimi dniami, kiedy czasami mogę brać ją do pracy lub gdy idę na pół dnia do rodziców - też ją zabieram) i tylko gdy przekroczę próg mieszkania biega, skacze, grucha, gania myszki, wzrokiem mnie nawołuje. Podbiega, przymila się i biegnie do zabawek. Jak się już z nią bawię i na chwilę zostawię piórka, to wstaje, podchodzi do mnie, ociera się i zagląda w oczy. Baw się dalej.
Może sobie to wszystko nadinterpretuję, ale ona łaknie mojej obecności i gdy tylko jestem w zasięgu, angażuje mnie do wszystkiego.
Szkoda mi tej mojej kociny... :(
Znów powróciły myśli, rozterki nad rzeczami, których się boję...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 28, 2013 13:41 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Moja Magnolia niby ma 5-6, ale jej wet twierdzi, że max. 5 (nawet na 5 lat to i tak miałaby rewelacyjne zęby, bo ma jak młódka). A co do ducha zabawy... wet mi powiedział, że to nie zależy od wieku, tylko od kota i niektóre są takie póki tylko sił wystarczy :ok: Magnolia tez jak się bawi, to jest jak kociak a nie jak stateczna Pani Kot (pomimo, że całymi dniami jestem w domu, bo pracuję zdalnie).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto maja 28, 2013 23:09 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Pozdrawiamy nocną porą :1luvu:

Paniusia jak przeskrobie (czyt.: pacnie łapą dużą) to zwiewa, a po jakimś czasie wraca i sprawdza w taki sposób, czy jeszcze jestem ;)

Nigdzie nie poszłaś...
Obrazek

"Chyba się otrę o jej nogi, trochę pomruczę, wskoczę na kolana i ułożę się w rogalik.
Dam jej brzuch do miziania.
Tak... a potem pozwolę jej wypełnić miskę tą dobrą karmą.
Wieczorem wskoczę do łóżka i pomruczę przed snem.
Włożę łepek pod jej rękę.
Tak, tak właśnie zrobię, bo przecież beze mnie nudny będzie jej świat."

Obrazek

Idę...
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro maja 29, 2013 6:49 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Zakochać się można normalnie :1luvu:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro maja 29, 2013 8:06 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

ja się w niej bujam coś kole 4 lat :oops:

Aż z ciekawości sprawdzę zaraz ,kiedy do niej zagadałam,wtedy była jeszcze hmm..no gdzie indziej

Szukając momentu zabujania się mnie w Nikutce trafiłam na post Aguś,który wtedy i teraz jak go czytam wzruszył mnie.moje Kochanie właśnie wtedy znalazła dom

viewtopic.php?p=5324800#p5324800

A we wrześniu minie 4 lata jak się bujam w Perełce

__________________________________________________________________________________________________

Obrazek

zjadlabym ją :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro maja 29, 2013 11:11 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Zaglądnęłam sobie na podany wyżej post :) Wcale nie znałam tego wątka, nie wiem od kiedy znam Nikunię :oops:

W jaki sposób i z jakich piórek Duża robi takie świetne zabawki - Nero kooocha piórka :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 14:00 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

kussad pisze:Zaglądnęłam sobie na podany wyżej post :) Wcale nie znałam tego wątka, nie wiem od kiedy znam Nikunię :oops:
Ewa, a sprawdź trzeci post na tej str. ;) viewtopic.php?f=1&t=103619&start=645 (posty na 40 i 36 też ;) ).

Mam od ojca taki plastikowy, sztywny "patyk", pióra kurze, kacze i kupcze (nie wiem z jakiego ptactwa). Nitką mocno oplatam pióra na patyku i potem oklejam taśmą izolacyjną (taką do kabli, przewodów elektr.) i zabawka gotowa. A że piór mam trochę, to i nie martwię się, że się wyłamują często.

Sylwia, przeleciałam sobie ten wątek i początek mojego pierwszego... wróciły wspomnienia - te dobre i te drugie :twisted: Chyba nie chciałabym już do tamtego wracać...

Dziś byłam z Nikiśką u weta, w naszej pierwszej lecznicy. Głodziłam 12 godz. pannę do badania krwi, ale do niczego nie doszło, bo po rozmowie z wet uzgodniłyśmy, że w piątek zrobimy hurtem więcej badań i zaszczepimy, więc dziś nie stresujemy Niki.
Ona i tak była zestresowana. Tylko weszłyśmy do lecznicy, a ta w płacz... myślę, że zapach to powoduje, bo jest specyficzny, taki "przychodniowy" :?

W nagrodę Niki jest ze mną w pracy, tylko że... nagroda jest raczej dla mnie :mrgreen:

Nie wiem czy chcę tu być...
Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro maja 29, 2013 20:53 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Aguś mi konkretnie o ten jeden post chodziło,nie cały wątek,bo i ja sama nie chcę wracać,dlatego też konkretny link do postu dałam,kiedy w nim napisałaś,że Słoneczko jedzie do CIebie,tylko o to mi chodziło

Jaka pani Dyrektor :1luvu: :1luvu: :1luvu: w Twojej pracy
I nikt się nie pulta,ze z nią jesteś ?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro maja 29, 2013 23:15 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Nikt nie zabrania pani dyrektor dyrektorować, ale dziś miała nie najlepszy dzień, ciągle była wystraszona, może po wizycie u weta...?

Wiem Sylwia, ale tak poleciałam dalej w ten wątek i teraz wiedząc o pewnych rzeczach inaczej jego czytałam.
Cieszę się, że Niki jest u mnie, może jej by już nie było, bo co do losów niektórych kotów to mam wątpliwości...

...pióra kurze, kacze i kupcze (nie wiem z jakiego ptactwa)
Matko, zerknęłam na własny tekst i w pierwszej chwili nie wiedziałam o co mi chodziło :mrgreen: nawias mi wyjaśnił...


Zobacz jakie mam fajne stópki, ooo...
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw maja 30, 2013 18:55 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Ja Aguś z perspektywy tego co wiem,wiem,ze inaczej bym pisała ,prędzej czytała,bez pisania
Też jestem szczęśliwa ,ze Nasze Twoje Szczęście jest u Ciebie :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dawaj duuużo foteczek duuuużo :oops:

Dzisiaj moja Miśka sobie leżała identycznie jak Nikutek na zdjęciu ,które zacytowałam wcześniej
Chciałam jej zdjęcie myknąć po cichu,ale Pluszakowy Misiek się podniósł,a byłoby identycznie,tylko pysio oparty na brzegu pudełka
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw maja 30, 2013 20:25 Re: Niki (FeLV+) - kocha życie :) to już 3,5 roku...

Moje szczęście za godzinę starci możliwość jedzenia...
Obcinamy pazurki.
Potem myję kuwetę, zostawiam pustą na noc i łapię mocz na badanie.
Jutro Nikiśka będzie goła na brzuszku... ogolą ją do USG :(
Będzie upust krwi (w tym na test FeLV) i będą chyba szczepienia.
To tak wszystko w komplecie, aby Niki zaoszczędzić stresu, chociaż jak pomyślę sobie o dniu jutrzejszym... Mam nadzieję, że Nikuśka będzie dzielna i da radę :ok:


Wg życzenia :)

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 18 gości