Ewa, a Ty czytałaś te wątki kotów nerkowych i pęcherzowych? O karmie urinary m.in.? I kilka innych wypowiedzi? Nie to, żebym chciała Cię namawiac na cokolwiek - chyba już była o tym mowa zresztą - ale dobrze mieć wybór.
To znaczy mieć kłopot z wyborem

, bo jak się zaczyna zagłębiać to się robi mętlik
Czasem weci są świetni i super w ogóle, ale czasem nie mają wiedzy nt diety. Po prostu. Wiedzę mają od przedstawicieli RC. Czasem sie nie da inaczej - to też.
Dr Neska jest guru wszystkich wetów w Polsce... Jak Moreli wyszły te
nieziemskie wyniki krwi na początku roku, to moje wetki, u których były robione badania - bardzo miłe i uczynne, i w ogóle nic do zarzucenia - napisały do dr Neski i je podały. Wynikało - nerki. Zalecenie na dietę codzienną i jedyną - ryż rozgotowany z wątróbką. Do dziś nie moge uwierzyć. W lecznicy do której poszłam też nie mogli, bo oczywiście Neska jest guru.
Jak ja niby miałabym podać tę potrawę Moreli ?
Na a potem sie okazało, że wyniki sa zupełnie inne, że to pęcherz nie nerki ...itd..
Ale dzięki temu przeczytałam wszystkie wątki tematyczne.

I oczywiście wszyscy weci polecali urinary. Ostatniemu zaproponowałam, żeby mnie przekonał, że karma dla kur jest zdrowa dla kota. Ale tak logicznie...Nawet nie próbował.