Dymna Żmijka cofnęła się w zachowaniu o parę dni ,owszem wygłaskana grzechocze ale taka jakaś
mocno zawstydzona ,chyba

może wyrzuty sumienia za pożarte paluchy
Nic dziś będą szeleczki i głaskanko.
Trisia została dziś wypuszczona do woliery ,po 4 godz. stwierdziła ,że nudno i wyszła na zewnątrz
o czym moje suczydła mnie szczekiem krótkim obwieściły

,mądre zębate
Triśka na mych oczach uczyniła szybką przebieżkę po dąbku ,po czym zawołana podeszła ,wzięłam drania na ręce
i zaniosłam do domu ,przechodząc obok zębatych była całkowicie spokojna ,może pamiętała jak mieszkała w dużym domu ?
Dostaje szlaban na spacery
Tłuste i leniwe koty zajęły miejsca w domku wolierowym ,ciekawe czy wrócą na noc?
Paluchy bolą i popuchły ,tribiotyk mam chyba starczy
