Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 06, 2013 12:50 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

Mam pytanie do osób mających doświadczenie w adopcjach kotów niewidomych, ponieważ Bubuś, który jest u mnie to pierwszy kot, który w ogóle nie widzi.
Czy Wam też na 10 pytających osób o kota 9 chce z nim wychodzić na szelkach na ogródeczek, lub przez bloczek?
Czy tylko ja mam takiego pieronowego pecha.... :evil:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon maja 06, 2013 20:24 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

OlaLola pisze:Mam pytanie do osób mających doświadczenie w adopcjach kotów niewidomych, ponieważ Bubuś, który jest u mnie to pierwszy kot, który w ogóle nie widzi.
Czy Wam też na 10 pytających osób o kota 9 chce z nim wychodzić na szelkach na ogródeczek, lub przez bloczek?
Czy tylko ja mam takiego pieronowego pecha.... :evil:

Mimo,ze mój niewidomy kot(bez gałek ocznych)został wyrzucony z domu na ulice i jakos chwilowo sobie dawał rade do czasu,az go dorwały psy.Uratowała go wspaniala P.Hania i ona powiedziała mi,że Lepek uwielbia byc na podwórku i fajnie,żebym go wypuszczała,zacytuje;"on nigdzie nie odejdzie,trzyma sie własciciela".Wzięłam go raz na szelki...bardzo się gubił,denerwował....Byc może daje sie tak to zrobic,ale uwazam,że takie koty powinny miec spokój i okreslone bezpieczne miejsce,bez nagłych zmian sytuacyjnych,huków,czegokolwiek.Mimo doswiadczenia z kotami uciekł mi jeden kot(mieszka u sasiadki w stodole i za groma go złapac się nie da) :oops: ten sam kot uciekł kiedys z kontenerka,inny kot w domu rozerwał dobre porzadne szelki.Osobiscie nie oddałabym slepego kota,czy nawet zwykłego ze swiadomościa,że będzie chodził na szelkach przy bloku...To chwila moment,człowiek nie jest w stanie przewidziec co się stanie w danej chwili z przestraszonym kotem...
W tamtym roku miałam taka sytuacje na moim balkonie,ze maz zamontował siatke,pieknie to wygladało,az tu patrze ,ze mój kot pomyka po dachu 8O Siatka cała,ale znalazł sposób,żeby ja podnieść i pójsc na spacer...Trudno przewidziec co się dzieje w tych główkach kocich...całe życie trzeba się uczyć
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 07, 2013 10:02 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

Zgadzam się w 100%. Nie raz widuję, jak przerażony kot na smyczy fika koziołki, kładzie się na grzbiecie, po czym przyczajony czołga się przed siebie. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie wierzą w to, że skoro sami lubią spacery, pieski również, to i kot będzie czerpał z tego przyjemnosć... Ja mam dla swojego Gucia szelki, ale tylko dlatego, że młody woli do weta jechać na rękach zamiast w kontenerku i na wszelki wypadek ma szelki i jest na smyczy, gdyby jakimś cudem wyrwał mi sie z rąk np... Ale na spacer na pewno nie zamierzam go zabierać i stresować obcym otoczeniem, dźwiękami i to w dodatku w ciemnościach...
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 10:06 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

Ja też nie zamierzam dawać Bubusia do domu wychodzącego, ale zaczyna mnie wkurzać to, że jak już ktoś się kontaktuje w sprawie adopcji to chce z nim wychodzić...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro maja 08, 2013 10:50 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

kochani, nie bardzo wiem, o sądzić o zachowaniu koteczki,rpócz porady aby zapytac poprzez FB behawiorystę, nie wiem, czy tez była odpowiedź juz w tym temacie na fb? może Wy mieliście do czynienia z podobną sytuacją - obawiam sie,że takze potrzebujemy dla koteczki nowego domu :( Ewelinko, mogłabyś zamieścić apel o dom dla Busi?

kopiuję z wątku Busi viewtopic.php?f=1&t=148021
-poznaliśmy te koteczkę jakiś czas temu:


dla przypomnienia, to Busia - listopad 2012:

lula11 pisze:Busia to koteczka, którą poznałam miesiąc temu. Nie wiem ile może mieć lat i czy już miała małe kociątka. Nagle pojawiła się na kociej stołówce. Nieduża, drobna z uszkodzonym oczkiem. Była nieufna i wystraszona, ale głód pokonał strach przed nieznanym.
Z oczka sączyła się ropa i taka czarna wydzielina. Dodawałam lek podnoszący odporność do jedzenia i antybiotyk. Dopiero teraz udało mi się zwabić ja do łapki i zawieźć do weterynarza, niestety oczka nie można już uratować. Po podaniu narkozy dostała zapaści, była reanimowana, nie wykonano planowanego zabiegu sterylizacji. Zawiozłam ją do innej lecznicy biedniutką, drżącą z wychłodzenia, dostała ciepły termoforek i została pod opieką dobrego weterynarza.
Busia nie jest dzikuską, jak myślałam, była po prostu wystraszona i samotna, bo stado odrzuciło chorą kotkę. Busia może zostać w lecznicy tylko kilka dni, to również ze względu na jej samopoczucie psychiczne, bo do tej pory żyła pod gołym niebem i źle może znosić pobyt w zamkniętej klatce. Nie chciałabym wyrzucać ją z powrotem na ulicę, bo nie ma tam dla niej miejsca, gdzie mogłaby schronić się przed zimnem, deszczem, czy śniegiem. Busia zasługuje na dobry, ciepły dom, który zapewni jej spokojne dalsze życie. Kto ją pokocha?

Obrazek
Obrazek
Obrazek



29 kwietnia 2013

lula11 pisze:Dzisiaj dowiedziałam się, że z Busią dzieje się coś niedobrego.
Ma dnie, gdy przesypia je całe, robi po siebie i wcale jej to nie przeszkadza, nie myje się, ale apetytu nie traci, Je i dużo pije. Nie reaguje na wołanie, nie przybiega na powitanie. Fakt, kotka przebywa w domu sama prawie całe dnie. Może to z tego powodu. Choć od początku były problemy z korzystaniem przez nią z kuwety.
Po kilku dniach ten stan mija i kotka wtedy myje się, jest przymilna i kochana i kontaktowa.
Czy to może być depresja, czy może coś ją fizycznie boli ?

Ola pójdzie z nią oczywiście do weta i mam nadzieję że znajdzie odpowiedź na to zachowanie Busi.
Bardzo się o nią martwię... :(



lula11 pisze:Mały Oluś już dawno jest w nowym domu :) Busia jest teraz sama w domu , przedtem chętnie spała w łóżku z Panią, teraz znalazła miejsce w łazience i prawie z niej nie wychodzi, na wet na jedzenie, trzeba jej zanieść. Najbardziej martwi mnie to, że ten jej stan pogłębił się, na początku Busia taka nie była, chętnie przebywała na kolanach, lubiła się tulić. Bardzo lubi wyczesywanie, ale chyba tylko wtedy jak ma te lepsze dni.
Może powinna być kotką wychodzącą, choć ona wcale nie rwie się do wyjścia.
Jest coś nie tak, może ma ataki bólu i dlatego tak się zachowuje, a jak miną to znowu jest tą przytulaśną kotką.
Ola podejrzewa że Busia może mieć schizofrenię. Ja byłam ostrożna w tych sądach.
Tak mi jej szkoda :(




lula11 pisze:SZUKAM DLA BUSI NOWEGO DOMU, KOTKA CIERPI W SAMOTNOŚCI, CZUJE SIĘ ODRZUCONA, WYCOFUJE SIĘ - PILNIE POTRZEBNY ODPOWIEDZIALNY OPIEKUN, KTÓRY ZAPEWNI KOTCE DOBRĄ OPIEKĘ I PRZED WSZYSTKIM OKAŻE MIŁOŚĆ. KTO MOŻE JEJ DAĆ BEZPIECZNY DOM ??

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 09, 2013 8:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

Jesli nie macie nic przeciw to wracam do żywych i klubu.Faktem jest ,ze na fb w ogóle się nie poruszam jak należy,ale...nie musze przecież znać się na wszystkim...Sporo tych "slepków"jest u mnie,wiec chyba nawet "powinniśmy"tu być.
Potrzebujemy kciuków ,bo Czarnuszek mój jest bardzo chory(FeLV+),PRZEDWCZORAJ MYSLAŁAM,ZE TO KONIEC juz będzie,ale udało się i na razie jest źle,ale powolutku mój niunio je i chodzi,więc kolejny kryzys chyba "zaliczyliśmy".Karmie go systematycznie strzykawką,bo nie czuje zapachu,wiec nie je,ale zaczał wczoraj juz skubac chrupki,wiec jestem dobrej myśli.
"Prezes"Lepek ma się na razie ok,watrobe podleczylismy ,ataków padaczkowych na razie nie ma od stycznia,wiec idziemy do przodu
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw maja 09, 2013 10:13 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

Bożenko, miło Cię widzieć znowu w naszych szeregach :D Trzymam kciuki za Czarnuszka z całych sił :ok: :ok: :ok: :ok: Zresztą, za przystojniaka Lepka też - oby wątroba nie dokuczała :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw maja 09, 2013 11:04 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

:D tak myslałam, że bez ślepaczków miau nie wytrzymasz długo -ciesze sie,Bożenko, ze znów z nami jesteś :ok:

Czarnuszku mocne i wielkie trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:

zaglądałam na wątek Busi, ale na razie nie mamy informacji odnośnie badań i diagnozy, a musimy wiedzieć to , aby umieśćić w ogłoszeniach na FB, ewentualny dt /ds musi miec jasny obraz sytuacji

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 09, 2013 14:08 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

lula11 pisze:Busię umówiłam do weterynarza na wykonanie wszystkich niezbędnych badań na wtorek 14 maja, to najwcześniejszy możliwy termin, pasujący osobie opiekującej się teraz Busią.
Nie ukrywam że potrzebuję wsparcia finansowego do pokrycia tych kosztów. Na odroczenie płatności nie mam co liczyć.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 09, 2013 14:11 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

alessandra pisze:
lula11 pisze:Busię umówiłam do weterynarza na wykonanie wszystkich niezbędnych badań na wtorek 14 maja, to najwcześniejszy możliwy termin, pasujący osobie opiekującej się teraz Busią.
Nie ukrywam że potrzebuję wsparcia finansowego do pokrycia tych kosztów. Na odroczenie płatności nie mam co liczyć.

Czyli Busia będzie diagnozowana :D :D :D
Olu Droga, rozumiem, że koteńka jest zgłoszona do majowego wsparcia :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw maja 09, 2013 14:28 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

viewtopic.php?f=1&t=152943&p=9818544#p9818544

sweetyT pisze:od 5 dni moja kotka ma powiększoną prawą źrenicę non stop (nie reaguje na światło) plus na tym oku ma jakby taką "błonkę". Byłam z nią u weta ale on stwierdził, że to albo zapalenie organizmu - i dał antybiotyk - albo jeśli nie podziała to guz :( dzień przed tym jak powiększyła się jej źrenica wyjęłam jej kleszcza i zapomniałam o tym powiedzieć wetowi. Może to być od kleszcza? Może ktoś miał podobny problem z kotem?



Czy ktos zna okulistę najbliżej Krosna? stamtąd jest sweetyT

oko koteczki

http://postimg.org/image/km9yvvz27/

http://postimg.org/image/htgrbuypr/

poradziąłam, aby napisała do dr Garncarza na maila, może będzie w stanie ocenić czy to w ogóle podlega pod sprawy okulistyczne - nie mam innego pomysłu :?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 09, 2013 14:33 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

jerzykowka pisze:
alessandra pisze:
lula11 pisze:Busię umówiłam do weterynarza na wykonanie wszystkich niezbędnych badań na wtorek 14 maja, to najwcześniejszy możliwy termin, pasujący osobie opiekującej się teraz Busią.
Nie ukrywam że potrzebuję wsparcia finansowego do pokrycia tych kosztów. Na odroczenie płatności nie mam co liczyć.

Czyli Busia będzie diagnozowana :D :D :D
Olu Droga, rozumiem, że koteńka jest zgłoszona do majowego wsparcia :ok: :ok: :ok:



Jeszcze nie, chciałabym uzyskac kontakt bezpośrednio z opiekunką Busi, aby zorientowac sie w sprawie, pisze pw do lula11

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 09, 2013 18:50 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

już odpisałam na pw
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 10, 2013 7:19 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

viewtopic.php?f=1&t=152986&p=9819831#p9819831

pewnie ktoś od tej koteczki też tu trafi. Niewidoma, na dworze, ciężarna...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt maja 10, 2013 7:45 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- lista kwietniowa zamknięta str. 38

czarno-czarni pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152986&p=9819831#p9819831

pewnie ktoś od tej koteczki też tu trafi. Niewidoma, na dworze, ciężarna...


nie wiem czy mam aktualne wiadomości,ale kotka jest chyba już zaopiekowana i może zostanie w fundacji,ale sprawdzę-wczoraj takie info miałam



co do mojego śleputka białaczkowego wkleje co napisałam dzisiaj na naszym watku :
"Rano obudził mnie skok na klate i gilowy prysznic :lol: To był zadowolony Czarnuszek.Nie wyglada najlepiej,ale widze,że juz ma radosc w sobie i wlczy dzielnie.Polepszyła się nawet jakosc siersci.Wczoraj dostał kolejne dawki antybiotyku,p.zapalnego,dopajam convem,zeby miał wszystko co potrzebne.Na razie się nie ciesze,ale dobrze,że go wówczas nie pojechałam uspić....Tak to czasami wyglada:kot lezy juz "sztywny",nie reaguje i tylko determinacja opiekuna moze zdziałac "cuda",tak tez się stało i teraz.Nie wiem,czy to będzie długa poprawa,ale to jeszcze nie ten czas na pozegnanie.Bardzo to odchorowałam,spłakałam się jak odchodził strasznie,a teraz widze małego zbója skaczacego po "cyckach'jak dawniej i słońce zaświeciło w duszy mimo kłopotów jakie nas dotykają."
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości