Kotinowy zwierzyniec 6 + 2 (cz. 2) Tinusia [*]

[jaaana]

Hej!
Mam zielonego tymczasa

może tak jedno słówko wiecej ... bo nam oczy z orbit wyjdą

No przecie pisałaś, że chciałabyś takiego jednego zielonego i obiecałam, że jak się pojawi, to Ci przywiozę.
Melduję zatem, że się pojawił i w tej chwili jest u mnie w kuchni na DT

[Kotina]

Hej!
Mam zielonego tymczasa

może tak jedno słówko wiecej ... bo nam oczy z orbit wyjdą

No przecie pisałaś, że chciałabyś takiego jednego zielonego i obiecałam, że jak się pojawi, to Ci przywiozę.
Melduję zatem, że się pojawił i w tej chwili jest u mnie w kuchni na DT

HURA !!!!
cieszę się bardzo
Bardzo, bardzo Ci dziękuję
Czyli tak po 15-tym mogę się zielonego tymczasa spodziewać, będzie ci on miał u mnie DS

[AnnAArczyK]

Mały, zielony tymczas
będzie miał domek stały

Oby go futra szybko nie zjadły

Witaj Elu:)

[jaaana]

Hej!
Mam zielonego tymczasa

może tak jedno słówko wiecej ... bo nam oczy z orbit wyjdą

No przecie pisałaś, że chciałabyś takiego jednego zielonego i obiecałam, że jak się pojawi, to Ci przywiozę.
Melduję zatem, że się pojawił i w tej chwili jest u mnie w kuchni na DT

HURA !!!!
cieszę się bardzo
Bardzo, bardzo Ci dziękuję
Czyli tak po 15-tym mogę się zielonego tymczasa spodziewać, będzie ci on miał u mnie DS

Tak
Pod warunkiem, że moja opieka go nie załatwi i że uda mi się go dotransportować bez strat

[Kotina]

Hej!
Mam zielonego tymczasa

może tak jedno słówko wiecej ... bo nam oczy z orbit wyjdą

No przecie pisałaś, że chciałabyś takiego jednego zielonego i obiecałam, że jak się pojawi, to Ci przywiozę.
Melduję zatem, że się pojawił i w tej chwili jest u mnie w kuchni na DT

HURA !!!!
cieszę się bardzo
Bardzo, bardzo Ci dziękuję
Czyli tak po 15-tym mogę się zielonego tymczasa spodziewać, będzie ci on miał u mnie DS

Tak
Pod warunkiem, że moja opieka go nie załatwi i że uda mi się go dotransportować bez strat

Dlaczego masz go "załatwić" ? Przecież "takie tymczasy" dla Ciebie to nie pierwszyzna, bułka z masłem
Rączka do zielonego jest
Transport - też powinno być ok - chyba nie jest bardzo wysoki ?

[Kotina]

Mały, zielony tymczas
będzie miał domek stały

Oby go futra szybko nie zjadły

Witaj Elu:)

Witaj, Zuzanno

mam nadzieję, będę go własnom piersiom osłaniać

wysiałam im dużo trawki różnej rożnistej - może więc nie będą zbyt zainteresowane

[Kotina]

Hejka, hejka Cioteczki

To znowu kotinowa banda staje do kolejnego foto-raportu
Kto ma czas, ochotę i jeszcze się nie znudził, zapraszamy serdecznie


Tinusia i Timorka to dwie najstarsze kotki. Dlatego mają najwięcej zdjęć, gdy po prostu śpią, bo to – oprócz jedzenia – robią najczęściej.
Z tą tylko różnicą, że Tinka chodzi i wyjada z misek, a Timorka przychodzi kiedy chce i wymusza podanie jej jedzonka – oczywiście tego czego ona chce.
Jest bardzo konsekwentna w tym swoim wymuszaniu. Jeśli dostanie to na co księżniczka nie ma ochoty, to odchodzi - pardon – odbiega tym swoim „świńskim truchtem”,
aby za chwilę ponownie się pojawić i … wymuszać Rzadko kiedy …. „jej nie jest na wierzchu”



Tysiaczek nie wymusza, ale miaukoli, gdy coś chce. Też potrafi długo i upierd …. dopóki się człek nią nie zajmie.
Na szczęście nie zdarza jej się to zbyt często …



Tośka właściwie też sporo śpi, szczególnie do południa. Ale ma napady i wtedy jest nie do ogarnięcia, zaczepia i gania inne koty lub szaleje na drapakach,
też potrafi miaukolić „jak najęta” – przeważnie gdy jest na balkonie
Każdemu kto do nas przychodzi od razu pakuje się na kolana i wierci się, ugniata, chodzi w koło,
potem „zalega” na chwilę …

[Kotina]

Tolcia to najbardziej nadzierająca się koteczka, ale ona „gada” najczęściej do swojego ukochanego dużego.
No, ta to ma melodię, potrafi się naprzykrzać jak rozkapryszone dziecko
Co najmniej raz dziennie musi być brana na ręce i noszona przez swojego dużego.
Potem raczej jej nie słychać …. chyba że puszcza pawia – artystycznego i długaśnego – Tolka potrafi …



Dziunieczka jakby coraz więcej rozumiała z ludzkiej mowy. Reaguje jak pies jestem pod wrażeniem.
Nie twierdzę, że pozostałe kotki są niekumate, ale one „udają”, że nie wiedzą o co dużym chodzi,
a Dziunia nie udaje, Dziunia słyszy i wykonuje polecenia
„Dziunia nie ganiaj już Cynamona” – przestaje go ganiać
„Dziunieczko - szczotkowano” – leci na moje łóżko i wywala brzuchola
„Dziunia, tak nie wolno” – ucieka z „miejsca przestępstwa”
„Dziunia chodź na miziańsko” – leci do małża na łóżko i wywala brzusio
O tym, że codziennie rano przychodzi i wita się z nami cichutkim miaukoleniem
– nie wspomnę, bo to takie oczywiste ….



Timorka ma w nosie generalnie wszystko i wszystkich.
Gości, sprzątanie a nawet remonty, nawałnice, sylwestry czy jakieś hałasy ….
Ona siem takimi goopotami nie zajmuje … Ona jest u siebie i zachowuje się jakby była tu od zawsze
Nie zadziera z nikim, ale gdy ktoś jej wejdzie w drogę i nie ustąpi, albo wsadza mordkę do jej żarcia –
bez namysłu wymierza karę mocnym pacnięciem łapom. I nie ważne czy to jest mały czy duży kotecek czy pies.
Duzi też już poznali co to jej „wymiar sprawiedliwości” gdy ośmielili się robić coś na co ruda princessa nie dała zgody …
Ale gdy ma dobry humor, to i na rękach pozwoli się troszeczkę ponosić, a nawet wyszczotkować futerko



Cynamon - nareszcie wszędzie go pełno, ale nadal spanie i jedzenie jest dla niego najważniejsze.
Ale już ma wiele „swoich” miejsc. Nadal nie lubi gwałtownych ruchów, brania na ręce i zawsze jest gotowy do … ucieczki
Ale ma też chwile błogiego leniuchowania i pełnego relaksu. A to co najbardziej cieszy, to fakt, że coraz częściej się bawi
– w ganianego z Dziunieczką oraz sam czymkolwiek – listkiem, papierkiem, chodniczkiem

[Kotina]

Fituś - rozkoszniak - mała kochana zadziora ale też bohaterski inaczej trzęsący portkami z byle powodu
Dzisiaj w nocy przyszedł spać tzn. dygotać jak goopi na moją poduszkę - nie wyspałam się przez niego.
Nie mam pojęcia czego się bał



Azirka - wspaniała ON-ka Potrzebowała jednego roku, aby ... się u nas całkowicie zaaklimatyzować



Koty leżące i odpoczywające ....



Zabawy kocie – w berka, w chowanego …. tak od czasu do czasu, aby za bardzo się nie forsować, bo te nasze koteczki to są przede wszystkim wielkie leniuchy, kochane nasze leniuchy

[Miraclle]

Biedny Fituś Może coś mu się śniło.
Miło popatrzeć jak Cymuś bawi się z panienkami
Miaukolenia kociastych bywają uciążliwe, a do najlepsze każdy miauka inaczej Kocie unikaty

[AnnAArczyK]

Faktycznie, może Fitulek miał senne koszmary i przyszedł do pańci,żeby broniła piesia

Cynamon chyba w naturze ma bardzo ładny kolor futra

Podobnie Timorka:)
Jej ubranko chyba też jest pięknie ubarwione

[Kotina]

Faktycznie, może Fitulek miał senne koszmary i przyszedł do pańci,żeby broniła piesia

Cynamon chyba w naturze ma bardzo ładny kolor futra

Podobnie Timorka:)
Jej ubranko chyba też jest pięknie ubarwione

Wystarczy, że w środku nocy coś nagle huknie .... my śpiąc w ogóle tego nie usłyszymy, ale
Fitula jest czujny i - chociaż huk się więcej nie powtórzy - on wystraszony lgnie do człowieka
aby przy dużych sobie trochę ... podygotać.
Zaczną się burze w wyładowaniami, głośny ulewny deszcz i znowu nocki będę nie przespane
Taki już jest ten nasz Fituś

Timorki ubarwienie wg mnie najbardziej przypomina kolor ... tofikowy - chociaż większość widzi .... rudy
Cynamon zaś faktycznie ma trudny do określenia kolor, ale bardzo oryginalny a futerko mięciutkie w dotyku jak puch

[AnnAArczyK]

Mówisz Timorka toffikowa
To chyba trafiłam z kolorem
Mam taką nadzieję...
Bo właściwy kolor "wyczytać" w monitorze lapka raczej trudno
Portrecik pannicy gotowy, ramka też:)
A najfajniejsze jest to, że u mnie wszyscy oglądali Timorkę, każdemu się podobała i nikt nie zauważył jednego braku...
Ja też
Timorce zapomniałam namalować...wąsy
Jutro już Timorka będzie wąsata

[Kotina]

Mówisz Timorka toffikowa
To chyba trafiłam z kolorem
Mam taką nadzieję...
Bo właściwy kolor "wyczytać" w monitorze lapka raczej trudno
Portrecik pannicy gotowy, ramka też:)
A najfajniejsze jest to, że u mnie wszyscy oglądali Timorkę, każdemu się podobała i nikt nie zauważył jednego braku...
Ja też
Timorce zapomniałam namalować...wąsy
Jutro już Timorka będzie wąsata

Zdarza się każdemu - drobiazg. Widocznie każdy oglądający był tak zachwycony obrazem,
że na detale nie zwracał uwagi

Teraz tylko wąsiska muszą wyschnąć i .... gotowe
Już nie mogę się doczekać i bardzo, bardzo się cieszę
Zrobiłaś mi, Zuziu, wielką przyjemność malując dla mnie ten obraz

(szczegóły dogadamy na pw)

[Ewa L.]

Witam cały kotinowy zwierzyniec!
Pogoda się zaczyna klarować, słoneczko wychodzi - od razu człowiekowi lepiej!
Wczorajsze zdjęcia urocze a kociaste dziewczyny wiedzą jak się zaprezentować nie wspomnę już o rodzyneczku w tym damskim gronie - Cymusiu.
Fitusiowa minka łapie za serducho i Azirka - oj pieseczki kochane!!!!