Kotina ,ale nie dla mnie

dla mnie to super czas kiedy nie muszę tak ostro naginać grzbietu
Mogę nic nie robić

chodzić do ogródka ,relaksować się ,czesać ,kąpać i latać po znajomych którzy wyjechali doglądać ich kotuchów
Zimno się zrobiło
Łóżko nie posłane ,no bo jak je posłać jak wszystko wpakowało się pod kołdrę ,no prawie wszystko bo część wierzchem leży
Zamykam okno ,stopy i zmarzły
Burasia dziś odmówiła piersi z kuraka ,za to gołębie zjadły z przyjemnością

muszę kupić kolejną pakę Intenstinala dla Zdzirochy ,a nie mam kasy

szarpnęły mnie te badania Amandy i moje
mogę wziąć na krechę u weta ,ale to duuużo drożej niż tam gdzie zamawiałam do tej pory .
a tu zaraz trzeba pomyśleć o sterylce
nic to byle do wiosny ,trawka będzie i takie tam
Gadzina doczyścił ogródek

fakt że troszkę go wczoraj opierniczyłam ,ale widać nieraz tak trzeba
Wiecie ze on nadal jak tylko może odbiera mnie po pracy
