Dziękujemy bardzo
U nas od rana świeci słoneczko, ale to białe paskudztwo leży i jakoś nie widać żeby topniało.
Byliśmy wczoraj u naszych dziewczyn ogródkowych, Obie gdzieś wybyły ale na sygnał dźwiękowy przyszły, Krówka zapadała się w śniegu i szła bardzo ostrożnie . Czarna szła po jej przetartych śladach

.
Małż cyknął fotkę ale źle wyszła

.
Po świętach jedzenia w lodówce sporo, w boki i w dopkso poszło

trzeba się trochę więcej poruszać ale jak tylko spojrzę za okno od razu się odechciewa.
No gdzie ta wiosna pytam, w zeszłym roku o tej porze to miałam ogródek już zadbany a na parapetach bratki.
A w tym roku choinka mi jeszcze stoi w pokoju a za oknem biało " załamka".