Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kamakolo pisze:Niedobrze, to napewno nie powikłania po operacji. Coś się uaktywniło... Nie czekaj może? Niepewnośc jest najgorsza....

Właśnie, niestety coś się uaktywniło

. Trzeba działać szybko aby dowiedzieć się co i zawalczyć :ok:

Nakłuć Go dzisiaj? czy poczekać na zadziałanie Floronu?
Płyn Fipowy to wyrok?

martka pisze:Nakłuć Go dzisiaj? czy poczekać na zadziałanie Floronu?
Płyn Fipowy to wyrok?

Uważam, że nakłuć dzisiaj i jeśli w jamie brzusznej będzie płyn pozostanie Wam czas aby wysłać go do laboratorium by upewnić się czy to FIP. Jeśli płyn będzie lepki, żółtawy to..., ale lepiej sprawdzić. Niestety ta choroba może mieć również formę bezwysiękową czyli bez płynu. Nie rób jednak testu, bo jego wynik mówi tylko o kontakcie kota z koronawirusem, a nie o tym czy jest chory (czyli nie ocenia czy wirus się uaktywnił czy nie).
Martko, niestety FIP to wyrok... Ale jest mnóstwo innych możliwości, dlatego biegnijcie dziś do weta. Szukajcie przyczyny :ok:

Rzetelna diagonoza - jak najszybciej. Czemu floron? To nie jest raczej antyb. dla kotów? No ale sie mogę nie znac. Jak wyniki? Mocznik, kreatynina? Coś z nerkami? Wtedy ponoc wszystko smakuje moczem - kot nie chce jesc....

martka pisze:Nakłuć Go dzisiaj? czy poczekać na zadziałanie Floronu?
Płyn Fipowy to wyrok?

martka,na forum był niedawno przypadek pp,bez "sensacji".Niestety jesli kot sika pod siebie jest to stan zagrożenia zycia,trzeba natychmiast zrobic badania i usg jamy brzusznej.Przydało by się RTG czaszki,zeby zobaczyc co sie dzieje w oczodołach,bo zaczyna mnie to bardzo,bardzo niepokoić

Jeden z moich kotów miał FIP bezwysiękowy,siusiała Samantha pod siebie,nie dojechalismy na usg niestety...nie zdązyliśmy.Do wieczora pieknie wyglądała,chodziła jadła,ale ,ze wet był u nas na wizycie domowej zauwazył niepokojąca zmianę wygladu pyska kota i skierował na usg rano,w nocy mała odeszła...

Chyba potrzbowałabym wsparcia fin. na te wszystkie badania :oops:

Pojadę dzisiaj do weta, nakłujemy i zobaczymy, może uda mi się zrobić USG brzucha jeszcze dzisiaj, no chyba, że wyjdzie płyn, to wtedy bez USG? Ile kosztuje wysłanie płynu do labu? lekarz chyba od razu widzi i ocenia jaki to płyn?

Jeszcze chciałabym zapytać, co Wam się nasuwa jak kot kładzie sie na podłodze i tak.........rozpłaszcza brzuchem o niej?

W takim razie w trybie awaryjnym zgłaszam Martkę do wsparcia w tym miesiącu.
Martko, prześlij zdjęcie kotusia, proszę.
I zapytaj weta czy może wystawić fakturę przelewową na Fundację (kwota zwyczajowa 100zł).
Jeśli wet stwierdzi jednoznacznie, że znalazł płyn fipowy nie ma konieczności wysyłki. Ale musi mieć pewność. Nie wiem ile teraz kosztuje takie badanie. Teraz trzeba robić pilną diagnostykę, kot cierpi

Działajcie i trzymajcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny napiszcie, proszę czy zgadzacie się na przyznanie pomocy ślepaczkowi martki, gdyż chyba nie jest On tymczasem. Sytuacja jednak poważna.

martka pisze:Chyba potrzbowałabym wsparcia fin. na te wszystkie badania
Pojadę dzisiaj do weta, nakłujemy i zobaczymy, może uda mi się zrobić USG brzucha jeszcze dzisiaj, no chyba, że wyjdzie płyn, to wtedy bez USG? Ile kosztuje wysłanie płynu do labu? lekarz chyba od razu widzi i ocenia jaki to płyn?

Jeszcze chciałabym zapytać, co Wam się nasuwa jak kot kładzie sie na podłodze i tak.........rozpłaszcza brzuchem o niej?

Jak się rozpłaszcza to znaczy,że cierpi niestety.
Uwazam,że najpierw się robi usg+rtg a potem dalsze zabiegi,nie odwrotnie...pisze o rtg,bo mozliwe jest,ze to jest przyczyna zakazenia w organiźmie,która nalezy wykluczyć..
Ja Ci finansowo nie pomogę,bo nie mam,mam bardzo chore koty

Trzymajcie się,kotek ewidentnie cierpi...

Anna 61 teraz ma kotka z FIPem,wiec bardziej by pomogła.Tyle,że najpierw nim się gdyba trzeba stwierdzić/wykluczyć fip...
tu watek Lolusia:
viewtopic.php?f=13&t=150048

Uważam,że nikt chyba nie będzie oponował , aby przyznac w trybie pilnym wsparcie finansowe z funduszu awaryjnego (gdyż składki mogły jeszcze nie wpłynąc)-sytuacja jest bardzo groźna i pilna :!:

Myśle,że nie powinno być problemu z fakturą na fundację-jesli będziemiał obiekcje wet, może wystawić fakture proforma (nie ksieguje sie w PKPiR, dopiero po wystawieniu właściwej, tj, po otzrymaniu zapłaty), Fundacja nie powinna miec także obiekcji.
Czekamy niecierpliwie na wieści i mocne :ok:

za poprawę bo on strasznie cierpi

Kwiecień

1. Kotek u martki -pilne

2. Kubuś - szukamy wciaż opiekuna (cukrzyca)

ewexoxo pisze:POWAŻNA SPRAWA - NIEWIDOMA KOTKA W SCHRONISKU - WROCŁAW!

PRZERAŻONA KOTKA
http://www.youtube.com/watch?v=2AqYcQ4Q ... e=youtu.be

czy ktos ma jakies wieści o tej koteczce?

Klub Ślepaczkowy pisze:
ewexoxo pisze:POWAŻNA SPRAWA - NIEWIDOMA KOTKA W SCHRONISKU - WROCŁAW!

PRZERAŻONA KOTKA
http://www.youtube.com/watch?v=2AqYcQ4Q ... e=youtu.be

czy ktos ma jakies wieści o tej koteczce?

Wydaje mi się, że jest już w swoim domku.
Ewelinka zweryfikuje w razie czego, bo mój umysł ostatnio płata figle :oops:

To co robic pierwsze? USG czy pobrać płyn? Mnie się wydaje, że pobrać płyn, bo jak się nie daj Boże okaże, że płyn, i to FIp-owy, to USG zbędne? Do rtg chyba trzeba podespać, a Lucuś kilka narkoza ostatnio przechodził: kastarcja, operacja, czyszczenie oczodołu.

jerzykowka pisze:
Klub Ślepaczkowy pisze:
ewexoxo pisze:POWAŻNA SPRAWA - NIEWIDOMA KOTKA W SCHRONISKU - WROCŁAW!

PRZERAŻONA KOTKA
http://www.youtube.com/watch?v=2AqYcQ4Q ... e=youtu.be

czy ktos ma jakies wieści o tej koteczce?

Wydaje mi się, że jest już w swoim domku.
Ewelinka zweryfikuje w razie czego, bo mój umysł ostatnio płata figle

Dixi ma dom :ok:

martka pisze:To co robic pierwsze? USG czy pobrać płyn? Mnie się wydaje, że pobrać płyn, bo jak się nie daj Boże okaże, że płyn, i to FIp-owy, to USG zbędne? Do rtg chyba trzeba podespać, a Lucuś kilka narkoza ostatnio przechodził: kastarcja, operacja, czyszczenie oczodołu.

słuchaj,ja Ci nie doradze,ale dziwne,że pytasz...Najpierw się robi badania,a potem ściaga płyny,skąd wiesz co mu jest :roll:

Jesli go nie utrzymasz do RTG(ja utrzymałam swojego kota,ale drugi dostał lekka narkoze i wtedy wszystko szybko się zrobiło),usg i wtedy wet działał inwazyjnie...Nie wyobrazam sobie,żeby kroili kota,czy grzebali w kocie bez badań.Skoro NIE WIADOMO co kotu jest to nalezy zrobic wyniki natychmiast...co tu gdybać...tyle czasu pisania dla mnei ejst niepotrzebne...

A kto mówi o krojeniu kota?

Pisania za dużo? to może nie czytaj jak nie masz ochoty, z pracy nie wyjdę, aby zrobić badania kotu, po pracy to i owszem.

Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kto przegląda forum