mapi_ pisze:Mógłby ktoś napisać, jakie są argumenty przeciwników znakowania, przez obcinanie czubka ucha, kastrowanych kotów?
Czekam na nie od jakiegoś czasu i nie mogę się doczekać.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mapi_ pisze:Mógłby ktoś napisać, jakie są argumenty przeciwników znakowania, przez obcinanie czubka ucha, kastrowanych kotów?
jakie są argumenty przeciwników znakowania, przez obcinanie czubka ucha, kastrowanych kotów
Petroniusz pisze:mapi_ pisze:Mógłby ktoś napisać, jakie są argumenty przeciwników znakowania, przez obcinanie czubka ucha, kastrowanych kotów?
Czekam na nie od jakiegoś czasu i nie mogę się doczekać.
AnielkaG pisze:bo to OKALECZANIE
Agneska pisze:Te argumenty padly juz kilka razy: kot z nacietym uchem jest nieestetyczny.
mapi_ pisze:Wydaje mi się jednak, że doświadczony opiekun po złapaniu kota jest w stanie z dużym prawdopodobieństwem ocenić, czy znajdzie dla niego dom, czy będzie musiał go wypuścić. I odpowiedzialnie powinien decydować, czy ucho ciąć, czy nie.
AnielkaG pisze:Nie chciałam aby złapane przeze mnie dziczki miały cięte ucho
To gratuluję odpowiedzialności. Potem ja łapię takie koty, niepotrzebnie , pomijając stratę mojego czasu to koty te są narażane na wiezienie do lecznicy, narkozę i otwieranie brzucha w poszukiwaniu macicy. I teraz wiem komu m.in moge za to podziękować. Super.
Agneska pisze:Petroniusz pisze:mapi_ pisze:Mógłby ktoś napisać, jakie są argumenty przeciwników znakowania, przez obcinanie czubka ucha, kastrowanych kotów?
Czekam na nie od jakiegoś czasu i nie mogę się doczekać.
Te argumenty padly juz kilka razy: kot z nacietym uchem jest nieestetyczny.
A o gustach sie nie dyskutuje, prawda?
mapi_ pisze:(...)
Natomiast nie da się zaprzeczyć, że obcięcie kawałka ucha jest okaleczeniem (...)
Amica pisze:(...) to taka sama bzdura, jak to, że kot z naciętym jest bardziej interesujący, stanowi powód do dumy i w ogóle obcięte uszko jest teraz w modzie. (...)
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 304&type=3A w dodatku – podobno - nacięte na płask ucho stało się wśród kotów miejskich niezwykle modne!
Jana pisze:mapi_ pisze:
(...)
Natomiast nie da się zaprzeczyć, że obcięcie kawałka ucha jest okaleczeniem (...)
Dlaczego?
Jana pisze:Amica - ale o co Ci chodzi? Tak konkretnie?
Jana pisze:Obejrzałam specjalnie albumy z AAAdopcyjnych z Koterii - nawet długowłosy rudy kocur, który poszedł do adopcji, ma przycięte ucho. Nie wiem czemu tak napadasz na mnie, na nas.
mapi_ pisze:W moim (ale chyba też powszechnym) rozumieniu słowa "okaleczyć" obejmuje ono również kastrację.
To nie jest słowo o pejoratywnym zabarwieniu.
Lekarz, który amputuje pacjentowi gnijącą nogę również go okalecza, ale czynność ta jest odpowiednio uzasadniona.
Amica pisze:Jana pisze:Amica - ale o co Ci chodzi? Tak konkretnie?
O zasady. Jeśli zasadą jest nacinanie ucha każdemu gratisowo kastrowanemu kotu wolno żyjącemu i nie dopuszcza się robienia wyjątków dla tych co po kastracji przestaną być wolno żyjące, to należy trzymać się tej zasady.Galeria adopcyjnych jest zaprzeczeniem tej zasady. Zdjęcie powinno przedstawiać kota takim jakim jest w chwili oddawania do adopcji.
Amica pisze:Jana pisze:Obejrzałam specjalnie albumy z AAAdopcyjnych z Koterii - nawet długowłosy rudy kocur, który poszedł do adopcji, ma przycięte ucho. Nie wiem czemu tak napadasz na mnie, na nas.
Ja też obejrzałam i u większości nie mogę dopatrzyć się nawet śladu cięcia. Pewnie to z powodu słabego wzroku.
Nie napadam ani na Ciebie, ani na Was. Staram się przedstawić własny punkt widzenia (w zasadniczej części zbieżny z Waszym) i odpieram absurdalne zarzuty pod moim adresem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości