Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2005 23:13

Schowaj, schowaj. :D
Za jutrzejszy dzień trzymamy mocno! :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 9:34

o której ta operacja?

Jana trzymam kciuki z całych sił :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pt sty 07, 2005 9:37

ja tez :ok: :ok: :ok:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt sty 07, 2005 9:37

Chyba o 13.00 Kasiu... Trzymamy kciuki, dobrze ze Mysza w tak swietnej formie... :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pt sty 07, 2005 9:39

nan pisze:Chyba o 13.00 Kasiu... Trzymamy kciuki, dobrze ze Mysza w tak swietnej formie... :ok:


dzieki za info :)

i jeszcze kciuki :ok: :ok: :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pt sty 07, 2005 9:39

Ja też trzymam. Na pewno się uda. Mysza bądź dzielna, Jana, Ty też :)

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 10:26

kciuki i moc serdeczności w Twoją stronę Jano...

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Pt sty 07, 2005 13:34

:ok: :ok: :ok:

jeszcze raz , bo Jana na 13-ta własnie pojechała z Myszą
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pt sty 07, 2005 13:35

:ok::ok::ok:
:ok::ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 07, 2005 13:37

myslimy o Was cały czas dzieweczyny :ok: :ok: :ok:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt sty 07, 2005 13:39

mocne mocne mocne :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 07, 2005 16:41

Wiadomo juz cos...? Chyba juz po powinno byc....
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pt sty 07, 2005 17:35

Właśnie wróciłyśmy.

Mysza w kaftanie (styl hip-hop - na lewą stronę, szwy na wierzchu, zeby nie urażały) łazi po domu i zwiedza wszystkie miski, bo jest głodna, a nie może jeść do jutra :( Zatacza się i oczywiście wydaje jej się, że jest super-Myszą i może latać. Jak to po narkozie.

Nie mamy dobrych wieści. Przy oględzinach przed operacją okazało się, że robią się gruzełki po drugiej stronie, sutki są trochę powiększone. Nawet byłam umówiona na wycięcie w trakcie tej operacji, ale okazało się, że oprócz węzła chłonnego zaraz obok są jeszcze dwa guzki do wycięcia, było spore cięcie i trwało to dosyć długo, więc jednak druga strona brzucha nie była ruszana. I czekamy co będzie, jeśli się te gruzełki powiększą to... nawet nie chcę o tym myśleć.

Szew jest ogromniasty, przy splocie barkowym, mam się spodziewać opuchlizny i być może lekkiego niedowładu łapki przez pierwsze dni. Będę masować jakby co. Mam zapas tolfedyny, jest też antybiotyk (betamox) co 48 h. W razie czego przejdziemy na baytril, który ostatnio tak pomógł Myszy.

Kota jest trochę wychłodzona, ale ma w głębokim poważaniu ciepłe posłanko, termofor etc. Woli wędrować zataczając się albo siedzieć na środku pokoju...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sty 07, 2005 17:38

Kciuki za szybką rekonwalescencję :ok: :ok: :ok: :ok:

Mysza jest super-Mysza, to jasne!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 07, 2005 17:40

Jano- jak dobrze ze juz po i Myszenka w domu... Wybudzona, swinstwa wyciete...Musi sie ulozyc, zadnych wiecej guzkow nie chcemy! Zeby teraz tylko migiem wrocila do siebie, z tego co piszesz, to calkiem przytomna jest :D Mam nadzieje ze z Lunkiem tez tak bedzie... I w ogole- wszyscy wspieramy i trzymamy dalej kciuki :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 20 gości