




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Modjeska pisze:Zuzka prawie nie je ale dopóki jeszcze choć ze dwa razy dziennie wychodzi za Białasem poszczekać przy bramie uważam, że się trzyma. Ma kłopoty ze wstawaniem więc poukładałam dywany i chodniki żeby miała mniej ślisko. Na spacery właściwie nie chodzi. Wychodzi 20 metrów przed działkę i zawraca. Guzek, który dwa miesiące temu wymacałam jej na brzuchu powiększa się i może się tak zdarzyć, że to z jego powodu nastąpi koniec jeśli się zacznie otwierać. Strasznie to wszystko dołujące.
Niestety Pink znów zrobił się "porcelanowy". Jest chudy, blady i całe dnie spędza śpiąc na polarze na stole w kuchni. Próbowaliśmy mu ten polar przełożyć w inne mniej newralgiczne miejsce ale wtedy spał po prostu na stole, więc się poddaliśmy. Od dziś daję mu encortolon. może jeszcze raz się uda. No i mam jeszcze ludzki interferon. Na koci mnie nie stać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 258 gości