Witaj Ewuniu !! To kocinka miała przeżycia ,dobrze że tak szczęśliwie sie skończyło !!!! No niech tylko wraca do zdrowia !!! Co tam jedna noc ,dasz rade !! Pozdrawiamy
Z Pynziolina wszystko ok. Jeszcze wczoraj w nocy zrobiła siku i kupneła do kuwetki. Dzisiaj od rana dostała gotowanego cycka kurzego i zjadła go. Teraz zjadła puszeczke. W nocy pilnowałam jej bo chodziła tyłem i bałam sie ze spadnie . W końcu przyszła do mnie do łózka, przytuliła sie i usneła. Dzisiaj juz kaftanik jej nie przeszkadza
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!
Cześć Ewa bardzo ulżyło mi ze tak ładnie Pynziolina to zniosła i to że do kuwety jeszcze poszła to sukces Bardzo często nie chcą koopkać i parafina idzie w ruch,a tu super wyszło
Ewuniu , czy aby u Was wszystko ok Nie dajesz znaku zycia Mironek miał problemy zołądkowe ale juz jest dobrze , ale z niego straszny tchórz,jak był u weta podrapal i mnie i TŻ i weta . Jest teraz na odchudzajacej karmie RC gatro , wet zachwycał sie jego postura , jest wielki i bardzo puchaty !!!!! Pozdrawiamy rodzinke Sajanowa !!!!