Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

[Broszka]

Koteczka potrzebuje czasu, pamiętam że na początku u Ciebie też nie bardzo jadła...
Może pomogłoby głaskanie przy jedzeniu jak Ty robiłaś na początku?

[mir.ka]

no i mnie posłuchała
wszędzie ładnie zielono to i wiosna już blisko
a Księżna to mi przypomina moją Rudzię , gdybym jej podsuwała takie "smakołyki" to by głodna chodziła,
ona tylko suche, żadnego gotowanego czy smażonego nie ruszy

[miko-dono]

Miałam pisać już wczoraj, ale nie miałam sił.

Wczoraj przed wyjściem do weta jak tylko na chwile postawiłam transporterek, bo poszłam po wkład, Ciel wskoczył do niego. Nie chciał wyjść. No jag go w końcu wyciągnęłam (siłą oczywiście) i po Fuksa poszłam to latał za mną jak opętany. W końcu Fuks w transporterze, ja płaszcz zakładam, a Ciel wbiega po mnie jak szalony i układa się na sercu tak, żeby łatwo było go pod płaszczem schować.

Ciel kocha podróże, a szczególnie te autobusowe kiedy może sobie patrzeć przez szybę.

No bo wiecie jak pani chodzi to to tak mało widać i tak dłuuuuuugo, że to nudne~ Ciel

[Alienor]

Byłam i wróciłam. Księżna zjadła przy mnie trochę ugotowanego przez Panią łososia (kupiłam po drodze). Jakby problemów spożywczych było mało, zdaje się że nad oczkiem i na uchu wylazł grzybek. Pani pójdzie do weta to sprawdzą tam co to takiego. Skoro nie je, to lepiej żeby to ktoś kompetentny zobaczył. Księżna nie ma gorączki, wyłazi się bawić ale często się chowa. Mam wrażenie że częściowo problem polega na znajomej pani - kobieta uwielbia zwierzaki, ale nie dostrzega różnic między psem a kotem. Plus ma podejście straszliwego wujcia, życzącego sobie, by nigdy nie widziana Zosia zaśpiewała, zatańczyła i wyrecytowała wierszyk na jego cześć. Starałam się delikatnie wyprostować jej pewne przekonania ale nie wiem na ile mi się udało. Wczoraj Księżna się bawiła z panią wędką długo i chętnie, napiła się, zrobiła kupę - ale ponieważ jak było śniadanie ta koleżanka akurat przyszła na kawę ... Zobaczymy co będzie dalej. Ale jak będę musiała znów tam podjechać, to chyba uznam próbę za nieudaną i zabiorę kotę, żeby nie ryzykować.

[Kinnia]

No i ..... może poczekaj jeszcze chwilkę edukacyjną dla szanownej koleżanki? Albo może dla gospodyni? Może domek wpuszcza kolezanke do siebie za próg poniewaz nie ma innej alternatywy? Albo nie widzi postawy? Może poedukować jeszcze moment?
Kurcze widać, że kobieta się stara i zalezy jej na Księżnej. Może wystarczy dyplomatycznie pokazać parę "rzeczy" parę razy?

[Alienor]

Problem w tym że dom nie widzi że ta postawa szkodzi kotu. A po tym co wczoraj widziałam i ile się natłumaczyłam delikatnie ale dość jasno, to następnym razem będę nieparlamentarna i będę walić z grubej rury. Bo mi już witki opadają.

[morelowa]

Ja w ogóle nie rozumiem, czego ludzie nie rozumieją w takim przypadku - bo pewnie się pani od Książnej dowiedziała, skoro sama nie wpadła, że dla kota to zmiana życiowa, brak poczucia bezpieczeństwa i że potrzebuje się ogarnąć w nowym miejscu.. I taki namolny, nachalny, pewnie głośny gość to jak katastrofa...
Migdał zagrzebany w norze jak ktoś przychodzi, mieszka tu prawie 2 lata... , a w oku ma tylko przerażenie jak sie do nory zajrzy.
Może pani trzeba na przykładach?

Dostałyści 'prośbę' o skrócenie podpisu? Bo ja tak... czego nie rozumiem.

[Broszka]

...

[morelowa]

Aaaa... hmmm.. ale to trzeba by człowiekowi napisać, że ma sobie wysokość poprawić, a nie długość. Taka po prostu 'ścisłość' wypowiedzi... Byłabym wiedziała, a tak to jeszcze zrobilam z tekstu dwie linijki... Zobaczymy. Poprosilam o wyjaśnienie.
Nie mówiąć już o 'wiolostopniowości' niektorych podpisów..

[Broszka]

...

[morelowa]

OK. Już zrozumiałam. Tylko jestem dokładna językowo po prostu...

[afiain]

u mnie Księżna też miała problemy z jedzeniem , była u nas bardzo krótko ale wydaje się nam że to kwestia czasu, przełamania się do nowego domu i właściciela.
Martwi nas ta sytuacja a mieliśmy już nadzieję że się wszystko ułoży w nowym domu.

[Kinnia]

Dostałyści 'prośbę' o skrócenie podpisu? Bo ja tak... czego nie rozumiem.

Twój podpis jest za wysoki, dozwolony jest wielkości 640x200.
Masz banerki w dwóch rzędach, każdy wysokości 100 więc to jest już dozwolone 200 a jeszcze niżej masz napis.
Możesz dać banerki w jednej lini (mniej więcej trzy, cztery banerki zmieszczą się w 640) a pod spodem w drugiej lini napis, tak jak u mnie.

Ale jazda
Ja też dostałam "propozycje nie do odrzucenia" więc zmieniłam jak zrozumiałam.
Zobaczcie

[Broszka]

...

[Alienor]

Kinnia, nadal jest za wysoki
Dopuszczalna wysokość całego podpisu (banerki i napisy) to 200 czyli tyle co dwa banerki jeden nad drugim.
Twoje napisy i linki do wątków mają więcej niż 100 i niepotrzebnie robisz jeszcze odstęp między banerkiem a napisami co dodatkowo wydłuża całość.
Kiedyś wstawiałam Ci kod jak zamienić długaśny link do wątku na napis - to pozwala na skrócenie treści.

Wszystko dlatego, że "skrócić" zrozumiała w ten sposób. A wystarczyło napisać jak to trzeba zrobić (tak jak ty to wytłumaczyłas . Bo niestety skróty myslowe się często nie sprawdzają .