(bylo:20) jest: 9 sierotek-POMYLKA-TO NIESMIALKA NIE ZYJE..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 02, 2005 17:16

Super :D

Cieszę się jak nie wiem,że wzięłaś dwa koty ze schroniska- to naprawdę coś..

Ale nie są poważnie chore? Bo tam coraz więcej kotów coraz bardziej kicha..

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 02, 2005 18:16

Na razie niech je bo wyglada jak kocia smierc. A jest u nas od 3 dni dopiero:)

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 02, 2005 23:49

Zelka pisze:Kizia fuka na Czarną, Czarna olewa to z góry:P Nie wiedziałam że jeden średniej wielkości kot może tyle zjeść co Czarna, micha za michą i wiesz co Nika? Już jej się pyszczek zaokrągla chudzince jednej:D Oby tak dalej, fajnie mieć dwa kotki:P:P


strasznie sie ciesze, ze kocinki maja sie lepiej :D :D :D
Moze niedlugo beda sie lubic skoro nie ma walk tylko kontrolne syki 8)
Trzymam kciuki za pozytywna socjalizacje kocinek :D
Czarna to bieda nad biedami..... ona nie miala warunkow, by zadbac o siebie, rozkwitnac, wyzdrowiec... taka bidulka chorowiata... Mam nadzieje, ze nie bedzie wam juz sprawiac klopotu swym zdrowiem :D
No i fotki ja poprosze :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 8:22

:D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 03, 2005 16:19

Dzwonilam dzis do schroniska. Powiedzieli, ze odkad my z Saskia zajelysmy sie kotami, to ilosc adopcji wyraznie wzrosla :D Nie wszystkie koty ida przez forum i przez moje rece. Oglaszam je w wielu miejscach, z numerem kota i namiarem na schronisko. Ludzie sami sobie ida juz zabrac kota. Tylko w okresie miedzyswiatecznym wydano 5 kotow, co jest dla nich duza iloscia :D To bardzo budujace :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 18:12

Mój ślubny poszedł dzisiaj z Czarną na kolejny zastrzyk. Tak jak przypuszczaliśmy kotka nie ma dolnych ząbków, ma również koszmarny kamień na zębach,może jeść tylko miękkie pokarmy. Ogólnie ma się ku dobremu, za jakiś czas czeka nas kosmetyka pozostałych ząbków:) W nocy kotki spały razem z miom mężem w wyrku:P, córci się zachciało spać ze mną:/

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 18:42

Nika Łódź pisze:Dzwonilam dzis do schroniska. Powiedzieli, ze odkad my z Saskia zajelysmy sie kotami, to ilosc adopcji wyraznie wzrosla :D Nie wszystkie koty ida przez forum i przez moje rece. Oglaszam je w wielu miejscach, z numerem kota i namiarem na schronisko. Ludzie sami sobie ida juz zabrac kota. Tylko w okresie miedzyswiatecznym wydano 5 kotow, co jest dla nich duza iloscia :D To bardzo budujace :D

Bardzo :lol: Więcej jednak idzie do przodu, niż w tył :wink: Jednak grunt to przemyślana kampania reklamowa :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2005 22:13

Zelka pisze:Mój ślubny poszedł dzisiaj z Czarną na kolejny zastrzyk. Tak jak przypuszczaliśmy kotka nie ma dolnych ząbków, ma również koszmarny kamień na zębach,może jeść tylko miękkie pokarmy.


Czarna to taka ciapa schroniskowa, ciagle jej cos dolegalo, jak sie dowiedzialam... chorowita byla...
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 22:18

Nika, za pare dni kotów w schronisku nie będzie... są w tragicznym stanie...koci katar...

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 22:27

saskia pisze:Nika, za pare dni kotów w schronisku nie będzie... są w tragicznym stanie...koci katar...


8O 8O 8O
jak to 8O 8O
Koci katar jest smiertelny glownie dla kociat. Koty dorosle maja duze szanse...... choc trzeba i tak leczyc :?
Kurcze...... powiedz, jak tam rozmowa w schornisku, co mowili na twe zarzuty?
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 22:43

rozmawiałam tylko z wetką-nikogo innego nie było. A te koty leczone wcale nie są- pokazuję wymiotującego kota wetce i słyszę- pewnie się zakrztusił 8O koty kichają- zakrztusiły się, wszystkie mają straszną biegunkę i to nie jest spowodowane zmianą pokarmu, bo trwa to już długo.

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 22:49

Saskia u nas w pierwsze dni Czarna tez miala lżejsze kupki ze tak powiem, moze dlatego byla taka umorusana? A kichala i parskala w koszyku jak ja wynosilam ze schroniska a bylo to przeciez 5 dni temu.

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2005 23:17

sluchajcie...... z kotami jest zle. Wyglada to na epidemie kociego kataru :evil: Sporo kotow ma biegunke, wymiotuje..... pomozcie mi wyrwac je stamtad, bo wiele z nich moze nie dozyc adopcji w normalnym trybie :?
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 04, 2005 7:19

Nika Łódź pisze:sluchajcie...... z kotami jest zle. Wyglada to na epidemie kociego kataru :evil: Sporo kotow ma biegunke, wymiotuje..... pomozcie mi wyrwac je stamtad, bo wiele z nich moze nie dozyc adopcji w normalnym trybie :?


Bosh :cry: :cry: :cry:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sty 04, 2005 12:55

Jeszcze raz up :( !!!!!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Hana, label3, puszatek i 113 gości