DO ZAMKNIĘCIAw białaczkowym domu...żyjemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 13, 2013 13:05 Re: DT dla chorej koteczki poszukiwany!

Zaraz idę pod szkołę...
Mala chyba nie tak tragicznie,odetkałam jej nosek,to zaczeła troszkę jesc.Mam tutaj rózne wody morskie,krople ,daję...Na pewno mruczy bardzo...
Dzisiaj z nią musze pojechać do weta,nie chce sama tu decydować(znowu kasa...) :( rudego jak złapię wezmę...do garażu...
Lece,no nic,zobaczymy co wet na to wszystko powie :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 14:08 Re: DT dla chorej koteczki poszukiwany!

Rudego nie ma ...był raniutko,zjadl wszystko mówi woźny co tam zostawiliśmy...Przybiega zajrzec w kącik ,czy aby coś jest :( Zaniosłam tańsze suche...to co mam,spróbuję pod wieczór tam zajrzeć...

Malutka rozkichana,ale zjadła puszeczki pół ...jedno oczko jej się skleja...Po 19-tej pojade z nia do weta,chociaż wstepną morfologię zrobię.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 14:14 Re: DT dla chorej koteczki poszukiwany!

Mieszam tańsze suche z lepszym. Tylko,ze jak stoi an widoku to ptaki wydziobią.Moze wodę mu postawić. Ten woźny sam by mógł sypnąc garstkę od siebie. A moze mu zostawić?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 13, 2013 14:22 Re: DT dla chorej koteczki poszukiwany!

ASK@ pisze:Mieszam tańsze suche z lepszym. Tylko,ze jak stoi an widoku to ptaki wydziobią.Moze wodę mu postawić. Ten woźny sam by mógł sypnąc garstkę od siebie. A moze mu zostawić?

rano dostaje "lepsze",teraz zostawiłam tańsze...nie stac mnie -taka prawda...mam tutaj tarasowe koty,wszystkim nie pomoge.Jak widze pomagam... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 23:06 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

Jesteśmy po wizycie w lecznicy...znajdus to kocurek.Wygląda na wiek ok 4 miesięcy,ale tak wychudzony i mizerny,że wpisane ok.1 listopada
Musiałam szybko wybrać mu imie,więc nazwałam go WINTER,bo jak zawiało,to on "leciał"z wiatrem,wiec tak mi to do niego podpasowało.
Mały waży 1,20 po najedzeniu.Nie mam jak wstawic papierów,wiec spiszę co najwazniejsze.
Wywiad:katar koci
Podane leki:Enrobioflox 5%a 100ml0,5ml i Catosal 10%1ml
Zalecenia:Stan pacjenta zły.Kontynuacja leczenia przynajmniej 5-7dni...

tyle
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 23:08 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

Oby przeszedł tę infekcję bez komplikacji. Dawno nie kialas u siebie chorujących maluchów dlatego uczulam byś obserwowała malca bo lubia sprawiac niefajne figle. Boję sie "cichego" zapalenia płuc.

Daj znac jak potrzebna będzie "reklama"

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lut 13, 2013 23:14 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

asia2 pisze:Oby przeszedł tę infekcję bez infekcji. Dawno nie kialas u siebie chorujących maluchów dlatego uczulam byś obserwowała malca bo lubia sprawiac niefajne figle. Boję sie "cichego" zapalenia płuc.

Daj znac jak potrzebna będzie "reklama"



MAŁY ROBI NA KOŁDRE PSIEJSKA POD ŁÓZKIEM...Do kuwety nie chce za nic wchodzic.Wet mówi,ze najepiej załapie jak inny kot mu pokaże,tyle,że ja nie mam pewności który nie zakażony jest w 100%,więc...
pcheł nie ma ,osłuchał,było ok,odrobaczyc nie wolno...za słaby jest...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 23:18 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

Bożena zapytaj weta jak się łaczy ten antybiotyk z niesterydowymi przeciwzapalnymi typu metacam czy tolfina? Lepiej wiedziec w przypadku wysokiej temperatury a mi się cos kołacze. Wg mnie nie można łaczyć a przynajmniej nie jest to wskazane

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lut 13, 2013 23:19 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

pokaż malutkiego...nie bądź chitra, podziel się wyglądem :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 23:53 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

Co tu pokazywac,zdechlinek taki bidny..sa zdjęcia,wysłałam do meg11 do wstawienia,nie wiem,czy da rade...Tez bym chciała,zeby juz tutaj były,no xle wygląda...
asia2 pisze:Bożena zapytaj weta jak się łaczy ten antybiotyk z niesterydowymi przeciwzapalnymi typu metacam czy tolfina? Lepiej wiedziec w przypadku wysokiej temperatury a mi się cos kołacze. Wg mnie nie można łaczyć a przynajmniej nie jest to wskazane

zapytam przy okazji,dzisiaj zostal specjalnie,bo wiedział,że dojade jak tylko maz mnie odbierze z domu...


Bez wsparcia finansowego nie dam rady...oddałam 220zł dzisiaj zaległego długu,+dzisiejsza wizyta (nie mam paragonu)Na koncie nie mam NIC...Jutro maja dojechac chrupki RC dla maluszka i kilka puszeczek...zapłaciłam...
Nie wiem czy chce tego kota spod szkoły zabrac, czy nie ..Nie mam kasy,a tamten to jeszcze gorzej wygląda,niz Winter ,Z drugiej strony chyba wyszłabym z siebie i staneła obok gdybym miała go tam zostawić...Jeszcze ,żeby ciepło było,a tu "gwiźidzi"równo,zimno...Dobrej karmy zostało mi góra do niedzieli :oops: Ciezko jest żyć bez perspektywy,ze "nie martw się będzie dobrze"...tylko pytam "kiedy" :?
Wiele usłyszałam,żeby "mierzyć siły na zamiary",ze zaciagam długi u weta i żebram potem,żeby je oddać"..Tak,zebranie jest upodlajace...tak jak zdychanie pod płotem,a wokół tyle idealnych ,dobrych ludzi :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 14, 2013 0:10 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

to absolutnie niepodobne do Ciebie, nawet w kłopotach finansowych aby go tam chorego zostawić :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 14, 2013 8:03 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24448
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw lut 14, 2013 8:07 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

Winter zaalarmował mnie niedawno darciem przerazliwym w pokoju....Wyrwałam jak strzała ratowac krzykacza...
Wchodze,a mały stoi z kitka w górze i biegnie do ...pustej miski 8O Przez noc zjadł garść chrupków TOTW i wypił wodę.Teraz wcina Felixa z "wkładką"witaminową...Fajny maluszek :) Wczorak wygladał strasznie,dzisiaj juz mniejsza ropka w oczkach i sa otwarte,nie zklejaja się....No nie ciesze się na zapas(ale sie cieszę)
Czarnuszek dalej chory,w nocy kilka razy mu nosek czysciłam,żeby się nie zatkał.Abba zasmarkana,Norusia tez ma brzydkie oko,Pejuś kcha(ale bez gila).Nitka znowu ma kłopot z okiem,całe oko w kanale zaropiałe...Trze łapa i co się podleczy to znowu "narusza".Kłopot z okiem nie wiadomo od czego...Wrzoda nie ma,ale ciagle zbiera sie cos w kanale łzowym...Przemywam na razie,zeby się oko nie sklejało w kaciku...
Strzałka nawarczala na kota,nakrzyczałam na nia i widze ,że się wstydzi...Od tej ucieczki to kupa wystrachanej psiny,trzęsie się,jak wychodzi to się upewnia ,że nikogo nie ma :roll:
Jak wyjeżdzam musze ja zamykac w pokoju obok...bo nie jestem jej pewna.A maluszek do kontenerka w łazience...
Dlatego dobrze by było jakby wstępnie juz go ktos sobie wypatrzył...i kociaka i psiaka pokochał...

Małgosia dziękuje za wstawienie zdjęć...trzymam kciuki za Twój zwierzyniec... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 14, 2013 8:11 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

:(
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:54 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lut 14, 2013 8:23 Re: w białaczkowym domu...Winter chory,szukamy domku...

gpolomska pisze:Biedny maluszek... ale widać pieszczoch równy.

te oczka to juz po kilku razowym oczyszczaniu i najedzony...Nie maiłam jak zrobic zdjęć od razu...No nic na razie "spadam'dom ogarne nim synek mały wstanie
Wątek załoze Winterowi póxniej na spokojnie
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka i 58 gości