ZARA W DT..KOLEJNA BIAŁACZKA ZŁAPANA !!SZUKA DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 13, 2013 18:43 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

agula76 pisze:decyzje o eutanazji podejme jak usłysze od weta wyrok-ostra białaczka,kot nie da rady, będzie się męczył...nie uśpię kota ,który ma silna wolę życia,chce zyc,byc moze bedzie sie dlugo nim cieszył ....tylko trzeba mu to umozliwic..po to założyłam watek ...sama nie dam rady....Zara była wychudzona,odwodniona, calciwiroza,koci katar,białaczka ..i jest coraz lepiej...nie poddała się...nadzerki w pyszczku prawie juz wyleczone...ma apetyt....katar juz mija...

na poczatku wszyscy stwierdzilismy zeby o nia zawalczyc....nic nie robie wbrew forum

kolejne koty musza trafic do weta...na sterylke...to najwazniejsze ...i zeby zapobiec roznoszeniu sie białaczki...a moze zdarzy sie cud i choc jeden test wyjdzie ujemny???

:ok:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro lut 13, 2013 18:45 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Agula, może być też tak, że jeśli ten test to była ELISA, to on wyszedł błędnie dodatni - przy mocno osłabionych kotach tak się zdarza. W każdym razie skoro kicia wychodzi bez interefonu i przy tylu innych chorobach z tego, to nie wiem czy miała ostrą fazę białaczki: kot może latami być FeLV+ i nie zachorować. Ma apetyt - to najważniejsze. Wolę walki Mokate też miała, ale organizm był zbyt słaby. Widać Zara jeszcze nie jest w stanie tak tragicznym.

Co do pozostałych kotów - kontakt z FeLV może zakończyć się na 3 sposoby (wszystko jest w tych artykułach):
- ok. 30% kotów zwalczy całkowicie wirusa i będą zdrowe, a mają przeciwciała jak po szczepionce przeciw FeLV,
- ok. 40% kotów umie utrzymywać poziom wirusa na jakimś poziomie, który nie daje objawów i tak może być przez lata,
- ok. 30% kotów jest zbyt słabych i występuje białaczka objawowa.

FeLV+ nie równa się białaczka objawowa. Kontakt z kotem FeLV+ nie oznacza, że kotek zachoruje - jeśli ma mocny organizm, to może zwalczyć sam wirusa i to całkowicie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro lut 13, 2013 19:28 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Niby te 1/3 kotów jest odporna na FeLV jednak ja osobiście uważam, że prędzej czy później przy spadku odporności kot i tak złapie białaczkę. Dla mnie każdy zdrowy kot który ma kontakt z kotem chorym prędzej czy później zachowuje...

gpolomska nie do końca jest tak, że kot białaczkowy dostanie anemii czy nowotworu. Koty białaczkowe narażone są na różne powikłania/objawy. Choć by niewydolność nerek czy zmiany neurologiczne...
Mój Kuba przy diagnozie miał niewydolność nerek i wątroby. Odporność poleciała na łeb i płytki. Jednak nigdy nie miał problemu z erytrocytami. Teraz po 16 miesiącach przy biochemii podskoczyła nam trochę kreatynina.
Drugi kot wyniki morfo zawsze w normie, jednak co jakiś czas nerki dają o sobie znać.

Tak to już jest z tą chorobą każdy kot może mieć inne obawy, inny przebieg i nie każdy tak samo reaguje na leczenie.

Ludzie boją się kotów z FeLV, bo nie wiedza co to jest i jak wgląda opieka nad takim kotem.
Dlatego tak ciężko jest im znaleźć dom.
Są i tacy co myślą, że białaczka przenosi się na ludzi :roll: :roll:
Czasem ręce opadają...

Brak edukacji, brak pomocy. Jak by były pieniądze z miasta na testowanie każdego kota wolnożyjącego. Nie ma FeLV kastracja/sterylizacja. Jak ma FeLV do specjalnego ośrodka. Liczba chorych kotów zmniejszyła by się.

Tak niestety nie ma, a bardzo często karmiciele wiedzą, że dany kot jest chory i olewają to.
Mam żywy przykład u siebie na osiedlu. Pani karmi kotkę która "chodziła" po ulicy z moim Tofim zanim go wzięłam do siebie.
Mówiłam jej, żeby ją przetestowała i wzięła do domu, ale ona swoje... Kotka jest dzika...

Blok dalej mieszka Pan który ma kotki, wszystkie niesterylizowane, wszystkie wychodzące. Mówię mu Panie weź je przetestuj, nie wypuszczaj. Jak grochem o ścianę...


Za Zarę trzymam kciuki, za dom dla niej. Wierzę, że znajdzie się ktoś kto może i nie ma/ nie miał kotów. Ale nie będzie się bać choroby i da kotce szanse na normalne życie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lut 13, 2013 19:46 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Miraclle pisze:Niby te 1/3 kotów jest odporna na FeLV jednak ja osobiście uważam, że prędzej czy później przy spadku odporności kot i tak złapie białaczkę. Dla mnie każdy zdrowy kot który ma kontakt z kotem chorym prędzej czy później zachowuje...

A ja się opieram na badaniach - dla mnie nie wiem jak jest, bo nie miałam stada kotów, z których niektóre zwalczyły wirusa całkowicie, a później na nowo go ponownie od nosiciela załapały i już nie zwalczyły; białaczki się nie załapuje tylko wirusa białaczki. Poza tym to, że kot raz mając kontakt go zwalczył, nie znaczy, że przy następnym kontakcie go znowu zwalczy: przeciwciała po zwalczeniu wirusa są tylko przez pewien czas, a nie dożywotnio; wiele też zależy od ogólnego stanu zdrowia. Nawet skuteczność szczepionek jest bardzo dyskusyjna.
Miraclle pisze:gpolomska nie do końca jest tak, że kot białaczkowy dostanie anemii czy nowotworu. Koty białaczkowe narażone są na różne powikłania/objawy. Choć by niewydolność nerek czy zmiany neurologiczne...

Napisałam - jeden z możliwych scenariuszy, a nie że zawsze to tak wygląda :evil:

Miraclle pisze:Ludzie boją się kotów z FeLV, bo nie wiedza co to jest i jak wgląda opieka nad takim kotem.

Niektórzy boją się właśnie dlatego, że wiedzą i niedawno im kot w oczach gasł, a chwilę później trzymali go podczas eutanazji.

Każdy kot z FeLV reaguje inaczej; kot niby zdrowy może też zachorować na cokolwiek; ale nie da się ukryć, że FeLV+ rokuje na problemy i częste bliskie spotkania z wetem. A co do świadomości... niektórzy nie mają świadomości odnośnie kotów, a inni - odnośnie... nic nie powiem lepiej. Ja już kończę temat. Kciuki za koteczkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro lut 13, 2013 20:03 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

gpolomska to nie był zarzut do Ciebie :ok:
Tylko do ludzi którzy mogli by dać kotu z białaczką dom, a boją się bo nie wiedzą jak wygląda opieka.
Nic więcej...

Rozumiem Ciebie, straciłaś kota, do tego chorego na białaczkę...
Boisz się, że opieka nad kolejnym takim kotem skończy się tam samo.
Sama nie wiem czy będę chciała kiedykolwiek po stracie moich felvków mieć takowe koty... czy dam radę emocjonalnie itd

Doskonale rozumiem Twoje obawy :ok: Spokojnie :wink:

Najważniejsze aby znalazła się dobra duszyczka która da dom choćby DT Zarze :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lut 13, 2013 20:16 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Za koteczki :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:27 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro lut 13, 2013 21:58 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Zaczynamy działac...

zwróce sie do maupy z prośbą o banerek...

Zara jest do poniedziałku w szpitaliku...w poniedziałek zabierana na DT U Iwoo1 - dla Iwony to bardzo ciężka decyzja.
Obecnie jest w szpitalu ,jej stan zdrowia nadal pod znakiem zapytania, Iwona ratowała w listopadzie Frotke,siostre Zary.Nie udało się:(...ale jej stan był najcięższy... :cry: :cry: :cry: ...bardzo to przezyła...pożniej odejscie na fip koteczki z piwnicy:(...kolejna walka...walka o Tigre -panleukopenia ...i wszystsko sama...
Iwona ma pod opieka 15 kotów, wtym 2 białaczkowce ...
kolejny kot z białaczka to duze obciązenie finansowe...zarówno w przypadku Iwony jak i kolejnych dt ....musimy zebrac pieniazki na leczenie białaczkowcow...moze sie okazac,że jedno bedzie potrzebowało non stop opieki weterynaryjnej a drugie wcale...
narazie jest 300 zł to kwota do uregulowania w lecznicy za pobyt i leczenie Zary ..o ile nie wyjdzie wiecej ....w poniedziałek chciałabym zawiesc do lecznicy pozostałe kotki z działek...matke trzeba wysterylizowac + test+ ewent.leczenie
2 z kotków tez test+ ewent leczenie i pobyt w szpitaliku do momentu znalezienia dt - strzelam 500 zł mozemy sie zmiesscic a moze zabraknąc...

potzrebne na pewno - imunnodol dla 3 kotów lub inne uodparniacze- okolo 100 zl na 2 miesiace
szenila wysyła roferon ( wysle zaraz dane do wysyłki-mam dzis straszny dzien) :1luvu: dziękuję Szenila
+ proponuje stworzyc fundusz dla tych 3 kociaków - jezeli znajda sie dt w zaleznosci od tego jak kotki sie beda czuły bo jeden moze wogole nie potzrebowac opieki weterynaryjnej drugi moze potzrebowac jej cały czas na podstawie paragonów od weta rozliczac wydane pieniazki ...to beda pieniazki do dyzpozycji dt

jezeli ktos ma inne pomysły prosze o rady..ewentualne propozycje ..
.na tym etapie nie rozmawiamy o eutanazji...
bedziemy o niej rozmawiac jak znajdziemy sie w sytuacji podbrakowej tzn...
1) ostra białaczka
2) brak dt
3) brak funduszy na leczenie

Iwoo1 - dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
agula76
 

Post » Śro lut 13, 2013 22:45 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Za maluchy :kotek:
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:27 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro lut 13, 2013 23:12 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

dostałam na bazarek troche ciuszkow od Alienor- sa u sasiadki na razie ..ma cos wybrac :1luvu: dziękuje

jo.anna przekazała buty firmy venezia , i firmowy płaszcz ..jutro wystwie :1luvu: dziękuję

wystawie tez swój płaszczyk z orsaya ...zaczynam z bazarkami...

na Gucia operacje i leczenie zebrało forum okolo 1800 zł dalismy rade...dzieki temu jeszcze pomoglismy Łezce która potzrebowala operacji na cito...

pozniej Tosia...


damy rade tez teraz ... czy jest na forum jakis fundusz białaczkowy???
agula76
 

Post » Śro lut 13, 2013 23:23 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

vanesia1 pisze:A ja zapytam, bo nie mam takiej wiedzy - dlaczego kot białaczkowy umiera w cierpieniu? Odczuwa jakiś ból?


Koty białaczkowe umieraja na niewydolnosc narzadów,miewaja chłoniaki,krwotoki,siada im watroba/trzustka,nerki.Przestaja reagowac na leki...
Widziałam umierające koty,kilku musiałam pomóc odejsc...ale...wiem jak boli białaczka ...
Pracowałam z ludźmi umierajacymi na białaczke .Zapytałam kiedyś mojego pacjenta o to.Odpowiedział mi tak"nie wiem gdzie mnie boli,nie ma miejsca na moim ciele jakie mnie nie boli.To takie uczucie jakby ktos wział srubokret i przecinał ci kosci ...kawalek po kawałku...boli wszystko i nic,boli życie" :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 23:25 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Zara :ok:
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:28 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lut 14, 2013 0:10 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Iwoo, kochana - jak dobrze... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw lut 14, 2013 9:35 Re: PROSZE O POMOC 3 KOTY FELV+NA DZIAŁAKCH-LECZENIE!!!!!!!!

nadal prosze o dt dla dwóch pozostalych kotków

i o pomoc w ich leczeniu :oops:
agula76
 

Post » Czw lut 14, 2013 9:47 Re: PROSZE O POMOC 3 KOTY FELV+NA DZIAŁAKCH-LECZENIE!!!!!!!!

agula76 pisze:nadal prosze o dt dla dwóch pozostalych kotków

i o pomoc w ich leczeniu :oops:

Z domkiem pomóc nie mogę,ale finansowo będę pomagała :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Czw lut 14, 2013 10:00 Re: PROSZE O POMOC 3 KOTY FELV+NA DZIAŁAKCH-LECZENIE!!!!!!!!

jaga1666 pisze:
agula76 pisze:nadal prosze o dt dla dwóch pozostalych kotków

i o pomoc w ich leczeniu :oops:

Z domkiem pomóc nie mogę,ale finansowo będę pomagała :ok: :ok: :ok: :ok:



Ania... :1luvu:dziekujemy
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 37 gości