Moje koty i ja (6)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2013 19:26 Moje koty i ja (6)

Zaczynam więc szóstą część doli i niedoli dziuplowych kotów no i mnie jako ich uniżonego sługi :mrgreen:
Linki do poprzednich części:
nr 1 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=83840
nr 2 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=104826
nr 3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 8#p6327768
nr 4 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=125595
nr 5 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=134138

Koty stacjonarne, w porządku chronologicznym:
1) Myszka
Obrazek
Myszka (ur. 2003 r.), znalazłam ją na korytarzu w bloku, gdzie kiedyś mieszkałam. To było takie małe, czarne, zapłakane kociątko.
Wtedy miałam jeszcze psa, owczarka, więc trochę się bałam, jak Atos zareaguje na maleństwo, ale o dziwo, to Myszunia była bardziej nerwowa.
Atos zresztą był uczony, że nie wolno krzywdzić nikogo i nigdy nawet nie warknął na koty, zarówno te domowe jak i te wolnożyjące.
Myszka długo była jedynym kotem w domu, dlatego może jest bardzo zazdrosna o inne koty i stara się je zdominować.
Jedynie Michał jest przez nią w miarę tolerowany a i to nie zawsze.

2) Michał {*}
Obrazek
Michał (ur. ok. 06.2005), przyniosła go sąsiadka, podobno błąkał się po całym bloku i płakał. Wzięła go do siebie ale jej kotka nie tolerowała go, więc przyszła się spytać, czy go nie przygarnę. Myszka na "dzień dobry" ofukała go ale że to był maluszek więc z czasem się to jakoś między nimi poukładało a teraz bywa, że razem śpią przytulone, razem się bawią i wylizują sobie uszka. Michał to taki "śpiący królewicz", ogromny śpioch i przytulak. Kocha wszystkich, zarówno ludzi jak i koty. Dla malutkich kotków jest jak starszy brat.
Aktualizacja: 11.11.2015 r. Michaś przekroczył TM. Do zobaczenia kochanie!

3) Agatka
Obrazek
Agatka (ur. ok. 2002 r.). Kiedyś mój syn spotkał ją na osiedlu, podeszła do niego, oparła się o niego przednimi łapkami i głęboko popatrzyła w oczy, więc wziął ją do domu i w progu mi zameldował: mamo, masz trzeciego kota. Agatka przyszła do mnie już jako dorosła kotka. Jest bardzo łagodna, zero agresji, nigdy nie zdarzyło jej się nawet syknąć na innego kota, woli się wycofać. Lubi się przytulać ale nie potrafi zawalczyć o miejsce przy pańci, w razie konfliktu wycofuje się.

4) Rudy:
Obrazek
Rudy to młodziak, (ur. ok. 05.2011), to pierwszy kot "z wyboru". Zawsze marzyłam o rudym długowłosym i wreszcie moje marzenie się spełniło. Rudy jest przesłodki, kocha ludzi, głaski, pieszczoty, kocha zabawę z innymi kotami, tak miło patrzeć na tą radosną puchatą kuleczkę z wiecznie uśmiechniętym pysiem.

5 i 6) Maja i Gucio [*] [*]:
Obrazek
Obrazek
Maja i Gucio przyjechali razem. Maja (ur. ok. 01.2010) to domowa kotka ale jej synuś (ur. ok. 09.2010) to był straszny dzikun. Długo musiał być w klatce bo był bardzo agresywny. Jeszcze dziś nie pozwala się pogłaskać. Głaski, które mu zapodaję to takie z łapanki. Maja to łagodna koteczka, kocha jeść i kocha spać. Za kotami nie przepada, to taka kocia indywidualistka.
Gucio lubi inne koty, lubi zabawy z nimi, maluchy traktuje jak starszy brat. Urocze jest również to, że choć już większy od swojej mamy to lubi się do niej przytulać, barankować ją, jak małe kociątko.
Tutaj się zaczęła ich historia: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122725
Aktualizacja: Maja dwukrotnie była adoptowana i dwukrotnie wracała z adopcji. Źle jej tam było, nie jadła, nie piła, nie korzystała z kuwety.
Zdecydowałam więc: Maja zostaje u mnie na stałe.
Aktualizacja 2: Gucio dalej "dziczy" na człowieka ale lubi inne koty no i kocha swoją mamunię.
Zdecydowałam więc: jeśli jakimś cudem uda mi się znaleźć dla nich wspólny dom, dobry dom to pojadą, jeśli nie to zostają u mnie na stałe.
Aktualizacja 3: Gucio biegunkował, długo, leki niewiele pomagały. W końcu choroba wygrała i Gucio odszedł tam, gdzie już go nic nie boli.
Aktualizacja 4: 29.12.2017 Majeczka przegrała walkę z mocznicą. Mam nadzieję, że za TM spotkała swojego syneczka


Kalair nam zrobiła nowy banerek, bardzo, bardzo dziękujemy ciociu :1luvu: :1luvu:
Oto kod, gdyby ktoś miał ochotę się poczęstować naszym banerkiem:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h212m][img]http://tiny.pl/h212h[/img][/url]



Kocham tą piosenkę:
http://www.youtube.com/watch?v=wuM7q_Bb ... ure=search

te dwie też:
https://www.youtube.com/watch?v=a4W5H9E ... freload=10
Ostatnio edytowano Nie gru 31, 2017 19:37 przez mar9, łącznie edytowano 20 razy
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 10, 2013 19:27 Re: Moje koty i ja (6)

Koty na tymczasie:


1) Psotka
Obrazek
Psotka (ur. ok. 04.2007) przyjechała w lipcu 2012, na miesiąc. Jej pani na miesiąc musiała wyjechać za granicę. Pobyt miał się skończyć w sierpniu ale... najpierw było przedłużanie pobytu, potem nie odbieranie telefonu, nie odpisywanie na sms-y a potem telefon zamilkł na amen a "pańcia" nie wróciła do domu. W związku z tym Psotka zyskała status tymczasa i muszę się zająć szukaniem jej nowego domu, domu, który jej nie porzuci dla kasy.
Psotka to słodka burasia, nie lubi innych kotów, taka typowa jedynaczka ale za to kocha człowieka, ciągle szuka z nim kontaktu, ciągle chce być blisko, jak najbliżej, lubi być na kolankach i lubi przyjść do ludzia "na klachy" :mrgreen:
Aktualizacja: 06.10.2013 r. Psotka pojechała do ds i zostanie tam na zawsze, będzie jedynaczką. Wszystkiego dobrego Psotuniu.

2) Marsik
Obrazek
Przyjechał na początku grudnia 2012, domowy kot wyrzucony na ulicę (nic nowego prawda? :twisted: ).
Na początku mi za bardzo nie ufał ale miłością można kupić każdego (no może Gucio jest małym wyjątkiem :wink: ) więc długo nie trwało jak zrobił się miziakiem.
To młodziak (ur. ok. 09.2011) lubi koty, lubi ludzi ale jedzonko... kocha :mrgreen:
Skutkiem powyższego jest spooorym kawalerem, no cóż, ma po prostu dużo ciałka do kochania a on rzeczywiście ma w sobie coś takiego, że po prostu nie da się go NIE kochać.
Aktualizacja: 09.02.2014 r. Marsik pojechał do ds. Bądź szczęśliwy mój słodki i piękny brunecie.

3) Antek [']
Obrazek
Przyjechał do mnie na początku grudnia 2012 r. bo... alergia w poprzednim domu (też nic nowego), ur. ok 06.2009.
Cały czarny (a jakże, w ramach urozmaicenia kolorystyki moich kotów). Był i niestety nadal jest przerażonym czarnym futerkiem i co gorsza bywa, że załatwia się na łóżko. W pokoju ma krytą kuwetę ale wpadki się nadal zdarzają. Dlatego łóżko nadal przykrywam folią. Trochę chorował na kk ale kończymy leczenie, potem będziemy szczepić, dalej socjalizować no i szukać docelowego domku.
Antonio właściwie pojawia się na widoku tylko na posiłkach, poza tymi chwilami ukrywa się, a to pod łóżkiem a to w drapaku.
Żal mi go, pewnie nadal nie bardzo rozumie, dlaczego ONI go nie chcieli kochać, ech...
Aktualizacja: Antoś zachorował na FIP i 10.10.2014 r. przekroczył TM, do zobaczenia dzieciaku, szkoda, że tak mało czasu mogłam Ci dać

4) Pussy
Obrazek
Przyjechała też na początku grudnia 2012 r. (ur. ok 01.2012)
To kotka po zmarłym (też standard c'nie?: meble i mieszkanie sprzedać a kota...)
To kicia charakterna, źle się u mnie czuje, nie lubi, wręcz nienawidzi innych kotów.
Na początku chowała się, teraz przesiaduje najchętniej wysoko, byle dalej od innych kotów.
Woli mężczyzn od kobiet. Czeka ją szczepienie no i szukanie domu, oczywiście bez innych kotów.
Aktualizacja: 05.05.2013 Pussy pojechała do nowego domu, tym razem się udało. Bądź szczęśliwa słoneczko.

5) Nina
Obrazek
Przyjechała na początku czerwca 2013. Spod marketu zgarnęła ją Justyna i przywiozła do mnie. Ninusia była w zaawansowanej ciąży i z wielkim bólem ale musiałam ją szybciutko zanieść do aborcyjnej sterylki.
Ja wiem, że to było potrzebne ale nie zmienia to faktu, że nie przyszło mi to łatwo.
Cóż, świat nie lubi niechcianych dzieci.
Ninusia jest przesłodka, to taka przylepka, dosłownie klei się do człowieka, uwielbia głaski, przytulanki, całuski.
Na rączkach też jej dobrze. Prawdopodobnie już była domowa i prawdopodobnie właśnie ciąża spowodowała to, że wystawiono ją za drzwi, tym samym pozbywając się "kłopotu".
Ninusia jest też już zaszczepiona i gotowa do przeprowadzki, tylko domku nie widać.
Justyna założyła jej osobisty watek, jest tutaj: viewtopic.php?f=1&t=154680&p=9963013#p9963013
Aktualizacja: 27.09.2013 r. Nina pojechała do ds. Zamieszkała razem z pieskiem i dwoma kotkami. Na początku nie układało im się ale krok po kroczku było coraz lepiej i Duzi zdecydowali: Nina zostaje na stałe. Bądź szczęśliwa Ninusiu.

6) Bazyl [']
Obrazek
Bazyli to kot zgarnięty z działki, był dokarmiany ale widocznie poczuł, że już ma dość tej wolności i poprosił karmicielkę o pomoc.
Na szczęście, jego szczęście, pomoc nadeszła w porę, był wychudzony, tylne nogi mniej władne, szczęka też, prawdopodobnie stare złamanie, w dodatku kości krzywo się zrosły. Poza tym na policzku miał ropnia ale już go nie ma, ropień pękł, Bazyl dostawał leki i od tej strony już jest OK. Dziś go odrobaczyłam a może za tydzień go zaszczepię ale na szukanie dla niego domu jest grubo za wcześnie.
Bazyl nie radził sobie na wolności. Potrzebuje domu, dobrego, cierpliwego, na razie ma go u mnie, potem zobaczymy..
Bazyl to kupka kości obrośniętych futerkiem, przerażonych kości.
Dużo czasu minie zanim zaufa znowu.
Koty go zostawiły w spokoju, jedynie Psotka czasem go zdzieli z liścia, ale ona żadnego kota nie lubi.
Aktualizacja: Niestety, pomoc dla Bazylka przyszła za późno i 22.09.2013 r. Bazyliszek przekroczył TM, prawdopodobnie to suchy FIP.
Przepraszam kotku, że nie udało się, wybacz...


7) Grzdyl zwany też Alfikiem
Obrazek
Grzdyl właściwie nie ma imienia, nazywam ją grzdyl, szczurek, gryzoń, itp.
Zgarnięta z terenu zakładu pracy jednej forumowiczki :wink: , prawdopodobnie matka przenosiła dzieci a jej nie zdążyła i uciekła.
To malizna, jak do mnie przyszła to miała może 3-4 tygodnie, na początku musiałam ją butelką karmić.
Teraz już je stały pokarm, zresztą co ja mówię je, ona pożera, sama nie wiem, gdzie jej się to mieści. 8O :wink:
Przeważnie wygląda jak piłeczka tenisowa i przyczepionymi do niej czterema chudymi nóżkami, ogonkiem i małym łebkiem.
Pierwsze dni to aż żal było patrzeć, chciała spać ale co chwila się budziła i czujnie rozglądała, czy nic jej nie grozi.
Teraz jest dużo, dużo lepiej, Ninusia ją czasem przytuli, Rudy też ją lubi a Antoś się z nią bawi.
Nareszcie mała nie jest sama.
Grzdyl jest już dwa razy zaszczepiona i czeka na adopcję do stałego domu.
Aktualizacja: 11.11.2013 grzdylek pojechał do ds i zostaje tam na zawsze. Bądź szczęśliwy słodki dzieciaku.

8. Oliwka
Obrazek
Oliwkę zgarnęła z ruchliwej ulicy Liwia i przywiozła do mnie. Oliwka to kocie dziecko, kilkumiesięczne. To spokojna i łagodna koteczka, trochę się boi obcych, potrzebuje czasu, by zaufać nowo poznanemu człowiekowi.
Ale jak już zaufa to jest przesłodka i tak głośno mruczy. Jak każde kocie dziecko lubi się bawić ale nie szaleje tak po domu jak grzdylek, może to taki charakter a może po prostu jeszcze nie ma śmiałości. Lubi głaski, przytulanki. Lubi też inne koty ale bez szczególnej czułości, może z czasem i to się zmieni. Pomału zaczynam jej szukać stałego domu.
Oliwka ma swój wątek, założyła go Liwia: viewtopic.php?f=1&t=156521
Aktualizacja: 29.11.2013 Oliwka pojechała do ds i zostaje w nim na zawsze, bądź szczęśliwa słodka dziewczyneczko.

9-10. Emilka i Tuptuś
Obrazek;Obrazek
To rodzeństwo, mają jakieś 4-5 m-cy ale są drobne jak na swój wiek. Była jeszcze jedna koteczka ale umarła na kk.
Emilka i Tuptuś mają trochę zdeformowane przednie łapki. Zamiast czterech paluszków z przodu mają jeden.
Na wolności by sobie nie poradziły. Dla nich jedyną szansą na życie jest dom. To słodkie skrzaty, bardzo ruchliwe, szczególnie Emilka.
Ułomne łapki im za bardzo nie przeszkadzają, choć czasem ciut utykają.
Tuptuś już opanował trudną sztukę kuwetkowania, Emilka jeszcze ma wpadki ale cierpliwie uczymy zasad toaletowych :wink: .
Apetyt im służy, że ho... ho... Tuptuś wygląda jak piłeczka, Emilka bardziej dba o linię, jak to panienka. Są już dwukrotnie zaszczepione ale ogłaszać je zacznę, jak skończą się wpadki kuwetkowe.
Maluchy mają swój wątek tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=157568&start=75
Aktualizacja: 03.04.2014 r. maluchy pojechały razem do stałego domku, dobrego domku. Pierwszy raz udało mi się wyadoptować rodzeństwo do wspólnego domu, bardzo, bardzo się z tego cieszę. Mają Dużych i mają siebie. Bądźcie bardzo, bardzo szczęśliwe słodkie dzieciaki.

11-12. Pawlaki
Obrazek;Obrazek
To też rodzeństwo, urodzone na działkach ok. lipca 2013 r. Pawlak to pingwinek, Pawlaczka to krówka. Pawlak jest śmiały, pewniejszy, bardziej kontaktowy, jego siostra jest mocno nieśmiała, a właściwie przestraszona. Boi się ludzi, potrzeba czasu, by zaufała na nowo człowiekowi. Oboje zdrowi, zaszczepieni i gotowi do adopcji.
Aktualizacja: 21.02.2014 r Pawlaczka zamieszkała w stałym domku a od 14.03.2014 r. Pawlak też ma swój własny domek na stałe. Bądźcie szczęśliwe słodkie dzieciaczki.

13. Maciuś [']
Obrazek
Przyjechał do mnie pod koniec stycznia 2014 ale po kilku dniach trafił do lecznicy i już z niej nie wyszedł.
Przyjechał ze złamaną łapką ale zabiła go jakaś podstępna wewnętrzna choroba, może FIP, może chłoniak, do końca nie wiadomo, co to było. Maciusiu, byłeś u mnie krótko ale na zawsze zostaniesz w mym sercu i mojej pamięci. Szkoda, że nie mogłam Ci dać więcej...

14. Justynka [']
Obrazek
Przyjechała do mnie 24.07.2014 r. Justyna85 ją znalazła. Przyjechał taki biedniusi szkielecik. Zaraz podjęliśmy leczenie ale LOS nie był dla niej łaskawy, nie udało się maleństwa uratować i 24.08.2014 cichutko odeszła za TM. Oby tam znalazła ciepło i miłość.

15 i 16. Kenia i Sudan
Kenia Obrazek
Sudan Obrazek
To rodzeństwo. Przyjechali 24.07.2014 r. Uratowała je również Justyna85. Ich brat/siostra nie miał tyle szczęścia bo jakiemuś bucowi nie podobało się to, że ktoś chce odebrać jego dzieciom darmową rozrywkę po niedzielnej mszy. Ich matka też prawdopodobnie nie żyje. Do Kenii i Sudanka los się uśmiechnął, dostały szansę na godne życie. To słodkie dzieciaki, takie radosne, takie szczęśliwe. Tym bardziej żal, że nie udało się uratować całej rodzinki.
Aktualizacja: Sudanek 20.12.2014 r. pojechał do ds, Kenia nadal czeka. Oboje muszą trafić do bardzo dobrych domów.

17 i 18. Paweł i Gaweł
Paweł Obrazek
Gaweł Obrazek
To dzieciaki zgarnięte z jednego rudzkiego podwórka ale chyba nie są rodzeństwem, choć z czasem bardzo się polubiły.
Jak to dzieciaki lubią zabawę, no i lubią jeść.
Po niezbędnych zabiegach weterynaryjnych namiętnie korzystają ze swojego kociństwa, i słusznie.
Aktualizacja: 04.02.2015 r. do ds. pojechał Gawełek, Paweł nadal czeka.

19 i 20. Landrynka i Wanilka ['] [']
Landrynka Obrazek
25.09.2014 r. ktoś mi podrzucił pod drzwi karton z nimi obiema.
Wanilce nie zdążyłam nawet zdjęcia zrobić, praktycznie od początku było z nią źle. Najpierw psychicznie, potem poroniła, a potem już całkiem poleciało w dół i 09.10.2014 r. ta śliczna króweczka przekroczyła TM.
Landrynka trzymała się dłużej, już nawet szykowałam się do wykupienia jej ogłoszeń adopcyjnych ale znowu los miał dla niej przygotowany inny scenariusz i 04.12.2014 r. słodka Landryneczka pobiegła na Tęczowe Łąki.

21. Niteczka [']
Obrazek
Była u mnie króciutko. Przyjechała w poniedziałek 09.02.2015 r., wtorek jej zleciał na warczeniu na moje stadko, w środę przestała jeść a zaczęła wymiotować, w czwartek lecznica, badania, leczenie. Cóż, znów los zakpił sobie z ludzkich chęci i w czwartek rano malutka odeszła. Prawdopodobnie PP.
Ostatnio edytowano Śro lis 11, 2015 13:23 przez mar9, łącznie edytowano 22 razy
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 10, 2013 19:27 Re: Moje koty i ja (6)

Tu będę wklejać wpłaty otrzymane od naszych wiernych sponsorów.
Kosztów nie będę zestawiać bo i tak wielokrotnie przewyższają przychody.
Niemniej jestem bardzo, bardzo wdzięczna za każdą złotówkę przekazaną na moje tymczasy.
Tak więc:
PRZYCHODY ZA 2013 ROK:

Data Kwota Od kogo
02.01 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
14.01 50,00 alata :1luvu:
Razem 01 80,00
04.02 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
12.02 50,00 alata :1luvu:
Razem 02 80,00
Razem 01-02 160,00

04.03 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
04.03 50,00 alata :1luvu:
Razem 03 80,00
Razem 01-03 240,00

02.04 100,00 Justyna85 :1luvu:
03.04 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
04.04 50,00 alata :1luvu:
Razem 04 180,00
Razem 01-04 420,00

02.05 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
09.05 50,00 alata :1luvu:
Razem 05 80,00
Razem 01-05 500,00

03.06 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
06.06 50,00 alata :1luvu:
20.06 50,00 Justyna85 :1luvu:
Razem 06 130,00
Razem 01-06 630,00

01.07 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
08.07 50,00 alata :1luvu:
15.07 111,20 Justyna85 :1luvu:
16.07 15,00 Justyna85 :1luvu:
Razem 07 206,20
Razem 01-07 836,20

01.08 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
05.08 111,00 Justyna85 :1luvu:
16.08 100,00 alata :1luvu:
26.08 13,00 Ewa C. :1luvu:
Razem 08 254,00
Razem 01-08 1 090,20

03.09 30,00 Elżbieta M. :1luvu:
05.09 50,00 alata :1luvu:
11.09 250,00 Liwia :1luvu:
11.09 7,00 KB Liwia/Inga M. :1luvu:
12.09 20,00 KB Liwia-Iweta :1luvu:
24.09 100,00 Liwia :1luvu:
24.09 40,00 KB Liwia-Agnieszka M. :1luvu:
30.09 50,00 Justyna85 :1luvu:
Razem 09 547,00
Razem 01-09 1 637,20
Ostatnio edytowano Śro paź 09, 2013 14:54 przez mar9, łącznie edytowano 4 razy
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 10, 2013 20:36 Re: Moje koty i ja (6)

Przywitam się :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lut 10, 2013 20:41 Re: Moje koty i ja (6)

tup, tup... :)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 20:48 Re: Moje koty i ja (6)

I my się meldujemy :D
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 10, 2013 21:08 Re: Moje koty i ja (6)

Jestem z kotami. :)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lut 10, 2013 22:47 Re: Moje koty i ja (6)

Od dłuższego czasu prawie nie piszę, ale zaglądam regularnie :) Na nowym wątku też już się melduję :-D
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lut 10, 2013 23:20 Re: Moje koty i ja (6)

alata pisze:Od dłuższego czasu prawie nie piszę, ale zaglądam regularnie :) Na nowym wątku też już się melduję :-D

Ja też mało bywam na forum. Z wielu powodów: trochę co niektórzy mi dopiekli, mniej kasy a stan zakocenia (mimo obietnic składanych samej sobie) się nie zmienił, stąd boję się zaglądać, by znowu nie ulec jakimś kocim oczkom.
Poza tym nie chce mi się wchodzić tylko po to, by wstawić tu i ówdzie parę emotów.
Przyjaciele i tak wiedzą, że o nich myślę i kibicuję im i ich podopiecznym.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 11, 2013 6:17 Re: Moje koty i ja (6)

:kotek: Jestem, popros kalair o pomoc- umie zrobic takie przekierowania
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101793
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 11, 2013 18:55 Re: Moje koty i ja (6)

anulka111 pisze::kotek: Jestem, popros kalair o pomoc- umie zrobic takie przekierowania

Dzięki :1luvu: , napisałam i czekam na odpowiedź.
edit: Kalair poprawiła banerek, już kieruje do tego wątku a nie poprzedniego.
Kalair, Ty wiesz :1luvu: , bardzo dziękujemy :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 12, 2013 23:07 Re: Moje koty i ja (6)

My się też meldujemy :)
Co prawda Duża strasznie zapracowana ale obiecała od następnego tygodnia się poprawić :roll:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro lut 13, 2013 13:03 Re: Moje koty i ja (6)

:1luvu: :kotek: :piwa:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 17, 2013 15:53 Re: Moje koty i ja (6)

Obrazek
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 17, 2013 17:02 Re: Moje koty i ja (6)

Specjalne mizianki dla koteczków mar9 :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 160 gości