DO ZAMKNIĘCIAw białaczkowym domu...żyjemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 11, 2013 7:35 Re: w białaczkowym domu-żegnaj Kami,najwierniesza Przyjaciół

Ewunia...mi sie "gówno"nie śniło...przyprowadziłam toto do domu ze spaceru :mrgreen:
Tak..pieniążki by się przydały,żeby chociaż z długów wyjść na prostą i być niezależnym właścicielem swojego zwierzyńca :(

Rano zachwycona,ze NIGDZIE nie naszczochane usiadłam w fotelu i rozpalałam w kominku...a tu 8O Czrcik leje na puchę z karmą :evil: Od razu zobaczył ,ze ja widze i w nogi-sciera dostał-trafiłam :( Musze sprawdzic co się dzieje,bo to ten kot "nerkowy"....ŚNIEZEK COS NIE TAK SIĘ MA ZNOWU,ALBO MU ZNOWU CHRUPEK WLAZŁ W MIEJSCE PO ZEBIE,ALBO ZNOWU SIĘ COS DZIEJE.jUŻ SIŁY NIE MAM.jESIENIA MIAŁ ZEBY RWANE...Jak nie zeby to nerki,jak nie nerki to zap.pecherza...Boje się ciągle mu "głupiego jasia"podawać :( Niby taki duzy,a chyba teraz najbardziej wszystkim "dotkniety" :(
Najgorzej jest z tym,ze musimy do środy z wszystkim doczekac...maz wyjechał w delegacje pod Radom,zasypane u nas ,sypie nadal :( Dobrze,że cos w domu mam z leków i wspomagaczy "sikowych'.Zadzwonie do weta jak bedzie coś się dalej działo...nie tak
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 11, 2013 10:17 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

Przed chwila listonosz przyniósł nam paczuszkę.Nie wiem od kogo,ale w środku małe pudełko(jakby z Krakvetu),kilka puszeczek kociej karmy,trawka dla kota,płyn na skóre dla psa...jakies zabawki 3...

Chciałbym bardzo podziękować ,ale nie wiem komu :oops:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 11, 2013 10:35 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

:?
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:52 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lut 11, 2013 10:37 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

Powinnaś mieć pieczątkę na paczce? Może po tym dojdziesz kto zacz ten tajemniczy Mikołaj :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24441
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lut 11, 2013 11:13 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

meg11 pisze:Powinnaś mieć pieczątkę na paczce? Może po tym dojdziesz kto zacz ten tajemniczy Mikołaj :mrgreen:

No własnie tak wyblakniete,ze nic nie widac,nic..tylko Bożena przeczytałam.Odebrałam kilka przesyłek poleconych,nie zwróciłam uwagi,ze to do mnie...No nic...może to od kogos kto kieys miał cos do oddania po swoim kocie i teraz przyszło.Nie wiem...Kolacje na dzisiaj beda miały koty na pewno :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 11, 2013 13:05 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

Bożenko, zrozumiałam, że miałaś to na żywo, ale może zadziała jak to we śnie :mrgreen: :mrgreen:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 13:28 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

EVA2406 pisze:Bożenko, zrozumiałam, że miałaś to na żywo, ale może zadziała jak to we śnie :mrgreen: :mrgreen:

u nas mówili,że jak się wdepnie to będzie kasa...wdepłam jak była odwilż...nie wazne

martwi mnie fakt ,że mam skleroze:
-raz ,że wypusciłam psa i zapomniałam po minucie ,ze jest przed domem sama...
-dwa,ze wiedziałam o paczce,zapomniałam o tym fakcie dzisiaj.
Wiem KTO mi ją wysłał i "za co" :lol: :wink: -przypomniałam sobie ... :lol: :lol: :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 11, 2013 20:49 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

Spoko, skleroza nie boli, tylko nogi trochę :mrgreen:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2013 20:59 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

:(
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:52 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lut 11, 2013 21:36 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

a może.... wrzuć adres pocztowy na maila- jak się trochę 'odkujemy' weterynaryjne, to i z BB jakaś mała paczuszka pójdzie...ku pokrzepieniu brzuszków :)
ściskam wieczornie!!!

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Pon lut 11, 2013 22:28 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

Czarnuszek się rozłozył okropnie :( ze 3 godziny miałam takiego nerwa,że nie wiedziałam już co zrobię...Ide na podłodze:krew..pare kroków dalej znowu krew 8O Mało zawału nie dostałam...
Tak sie gilami zatkał,że oddychać nie mógł :( Jest lepiej już ,teraz zaczepiał psa ogon,ale stracha mi takiego napedził,że dalej go podgladam.Oczyściłam grucha ten nosio,az krew mu poszła z lewej dziurki od tego smarkania.Dostał antybiotyk,p.zapalny Rutinoscorbin i czekamy...NORMALNIE NERWOWO SIE WYKOŃCZĘ.Czym go leczyć... :roll: Rece to mi się trzęsły ,myslałam,że zastrzyku nie zrobię ,ale jakoś poszło...
Zaraz się położę,żeby "spuściło"troche ze mnie...Głowa mnie rozbolała...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 12, 2013 0:18 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

podziwiam Cię od początku do końca ...... :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2013 9:04 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

Strzałka mi nawiała :evil: Poszłysmy na dwór rano-oczywiście obrała kurs "kupa oborniku",potem zatoczyła kółko wokół domu i tyle ją widziałam :evil:
O 12-tej idę do szkoły i wezmę smycz-pewnie zwiała do swojego starego domu,bo juz wyniuchała trasę :evil: I tak się zaczał kolejny dzień "bez emocji"
Czarnuszek odetkał sie troche,gile leca jak kisiel normalnie-długie -zielone.
Antek kicha znowu,Abba przyszła dzisiaj jesc cała zasmarkana...Wczoraj juz było super,wizualnie wygladała jak okaz zdrowia...
Co otworze taras wlatuje smród niekastrowanych kocurów i moje juz dostaja swirgla,zaczynaja się tłuc(nie ostro),ale juz ...W nocy zjadły mi cała bazylie jaka wychodowałam i pawie na zielono miałam w salonie...
Chyba mam dzisiaj nadmiar adrenaliny....słoneczko swieci,ale mrozek sporawy jest....przynajmniej głowa mnie nie boli



Puszatku...mamusia Figielka zyje,wczoraj siedziała pod szkoła,bo tam jest karmnik dla ptaków i ona tam poluje.Musze ja "odłowic"bo pewnie zaciazy znowu ,ale gdzie ja ja wsadze,nie mam dokąd jej odseparowac..i tak mnie to meczy strasznie... :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 12, 2013 9:07 Re: w białaczkowym domu-Kami za TM,a my żyjemy dalej-foty st

:(
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 10:53 przez czarnekoty123, łącznie edytowano 1 raz
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto lut 12, 2013 12:32 Re: PILNIE dt DLA MALUSZKA B.CHOREGO!!!!!!!!!!!!!!!!

pilnie pomoc potrzebna!!!!!!!!!!!!!!!!
Maluszek ok 3-4mce,miały z łatkami..oczy w stanie złym,zasmarkany,"nic nie waży"...siedziało to skulone pod szkołą i się trzęsło.Obok siedział chudy ,wygłodzony i chory kot biało-rudy.Tez pilnie potrzebuje pomocy.Nie mam gdzie ich zabrać.Maleńtasa zabrałam do domu,siedzi w łazience...To kolejne maluszki ..wiem,że chodzi tam kotka jaka wysterylizuję jak się cieplej zrobi,bo nie mam gdzie ich odseparowac...


Poszłam po Strzaóke,ale jej nie znalazłam... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości