» Nie lut 10, 2013 14:21
Re: Feluś - zasikany.... :(
dziś 3 razy na podłogę a w tym 1 raz z krzesła na podłogę.
z pieluchami poczekam, do kuwety też chodzi, ale tam robi małe porcje.
Jutro wet.
Umówiłam się na sanację jamy ustnej, RTG, USG i co tam jeszcze będzie potrzebne - badanie krwi, moczu, zobaczymy co wet zadecyduje.
Więcej z diagnostyki nie zrobię w Kaliszu
Pieluszki mały rozmiar mam w domu.
Gibutkowa, dziękuję Ci , konto na pw poleci