no i wrociłam z Zulą od weta śmiechu było co niemiara, zgodnie Pan wet i Pani wet (moi ulubieńcy) stwierdzili, że Zula ma problemy psychiczne i raczej się to już nie zmieni
No ale Pan wet był zadowolony, że to jednak nie najgorsze, czyli nie zapalnie jelit, bo leczenie jelit trwa całe zycie psa (czyli odpowiednio drogie puszki). Apetyt jej wrócił, zaraz dam jej Eukanubę.
Dostała leki przeciwwymiotne, bo wczoraj duzo wymiotowała
Aha, pończoch nie posiadam, więc to na pewno rajstopy. Czekam tylko na dalszy rozwój wydarzeń ... może jutro będzie finał ...
no w każdym razie, rozowlnienie jeszcze ma, więc leczona jest dalej. Jutro kolejne zastrzyki.
Zula to prawdziwa panienka, uwielbia sie stroić. Ale lubi też zjadać chusteczki higieniczne, bieliznę, skarpety (potem mam kilka pojedynczych). Do tej pory to trawiła, ale widać, rajstopy jej zaszkodziły. Szkoda, ze to nie jest dla niej nauczka